Dzieci operacji polskiej mówią – 45 relacji świadków sowieckiego ludobójstwa z lat 1937-38 | Recenzja

Opracował Tomasz Sommer

Wydane przez 3S Media sp. zo.o. ul. Lisa Kuli 7/1, 01-512 Warszawa

Warszawa 2013

Seria: Biblioteka Wolności

Ocena 6/6

Tomasz Sommer pokusił się o przedstawienie Czytelnikowi kawałka pogrzebanej w niepamięci, a bardzo tragicznej historii Polaków mieszkających na kresach wschodnich, którzy po zakończeniu I wojny światowej, a następnie kilkuletnich wojen z prącą na zachód bolszewicką Rosją w wyniku Traktatu Ryskiego z 18 marca 1921 zostali po niewłaściwej stronie granicy i stali się obywatelami Ukraińskiej Republiki Sowieckiej.

Polska uzyskała w wyniku tego Traktatu ziemie należące przed trzecim i częściowo II rozbiorem do Rzeczypospolitej, a w latach 1795–1916 stanowiące część zaboru rosyjskiego, zaś od wiosny 1919 zajmowane przez Wojsko Polskie: gubernie grodzieńską i wileńską oraz zachodnie części guberni wołyńskiej z Łuckiem, Równem i Krzemieńcem i mińskiej z Nieświeżem, Dokszycami i Stołpcami. Rosja i Ukraina zrzekły się roszczeń do Galicji Wschodniej, przed 1914 wchodzącej w skład monarchii habsburskiej. Granica polsko-sowiecka przebiegała w zasadzie wzdłuż linii II rozbioru z 1793 (z korekturą na rzecz Polski w postaci części Wołynia i Polesia, z miastem Pińskiem).

Na Ukrainie sowieckiej w latach 20. prowadzono tzw. politykę ukrainizacji, czyli formę narodowego komunizmu ukraińskiego, zarzuconą w 1929 roku wraz z rozpoczęciem przez WKP(b) pod kierownictwem Stalina polityki przymusowej kolektywizacji. Konsekwencją tej polityki, a szczególnie związanych z nią represji NKWD i Armii Czerwonej, była sprowokowana klęska głodu. Na najżyźniejszych na świecie ziemiach, będących od XV wieku spichlerzem Europy z głodu umierały miliony ludzi, gdy rząd Stalina eksportował na Zachód odebrane im siłą zboże, sprzedając je wobec wielkiego kryzysu po cenach dumpingowych. Klęska głodu doprowadziła do śmierci od czterech do siedmiu milionów ukraińskich chłopów, zaś terror NKWD z lat 30. XX w. zniszczył fizycznie ukraińską inteligencję.

Terror NKWD objął również Polaków na Ukrainie. W latach 1937-38 Polacy zostali poddanie faktycznej eksterminacji – jako grupa etniczna. Na rozkaz Stalina podczas samej tylko tzw. operacji polskiej NKWD zamordowano co najmniej 111 000 Polaków, 28 744 skazano na pobyt w obozach koncentracyjnych struktury GUŁAGu, a kilkaset tysięcy deportowano do Kazachstanu, gdzie masowo umierali z głodu i zimna.

Aż do końca lat 70-tych ub. wieku ci co przeżyli, a właściwie ich dzieci byli obywatelami drugiej kategorii, mieli zablokowane ścieżki awansu społecznego i zawodowego. Tragizm ich losów poznajemy właściwie dopiero dziś, choć pierwsze informacje o Wielkim Terrorze ujawnił już w 1956 r. Nikita Chruszczow w słynnym tajnym referacie na XX Zjeździe KPZR, a w 1968 Robert Conquest, brytyjski sowietolog, który opublikował wielką monografię okresu wielkiej czystki lat 1934-39, kiedy to Józef Stalin budował w pełni totalitarne państwo likwidując dotychczasowa bolszewicką elitę władzy. Oparta była tylko na dostępnych na zachodzie materiałach drukowanych oraz opublikowanych wspomnieniach tych, którym udało się ze Związku Sowieckiego uciec.

Dopiero w czasach gorbaczowskiej głasnosti, a po upadku ZSRS w roku 1991 znacznej części archiwów radzieckich odkryło całą prawdę o tych nieludzkich czasach i losach pomordowanych wtedy ludzi.

W książce Tomasza Sommera nie znajdziemy analizy dokumentów, chronologii wydarzeń, statystyk, wniosków itp. jak w typowej monografii historycznej. Poza krótkim wprowadzeniem i opisem przebiegu operacji polskiej NKWD oraz obszernych przeglądem innych relacji odnoszących się do polskich aspektów Wielkiego Terroru historię tych strasznych czasów poznajemy z relacji świadków tych wydarzeń – a świadkami były dzieci, kilkuletnie, czasem kilkunastoletnie. Te młodsze rejestrowały tylko obrazy, gdy wywlekano z domu ich rodziców, krewnych i starszych braci. O dalszych ich losach rzadko kiedy się dowiadywali. Starsze albo pozostawały z ocalałym młodszym rodzeństwem i kobietami, które oszczędzono, albo uznane za zdolne do ciężkiej pracy były zsyłane na wiele lat do łagrów.

Relacje te zebrał p. Marek Koprowski, pisarz i podróżnik dokumentujący przeszłość polskości i kościoła katolickiego na ziemiach b. ZSRS, publikujący m.in. w „:Najwyższym Czasie!”. W swoich podróżach po całym terytorium Rosji i zbierania materiałów reporterskich na różne tematy zapisywał lub nagrywał również i wspomnienia Polaków, którzy byli świadkami tamtych wydarzeń. Również sam autor zbioru kilka z nich osobiście spisał, pracując nad innym tematami.

Relacje powstały na przestrzeni 10 lat. Dokumentują nie tylko losy pojedynczych osób, ale i całych rodzin, które wojenna zawierucha rozrzuciła po całym świecie. Większość jednak tych, którzy przetrwali zostali na rodzinnej ziemi, kultywując swoją wiarę, polskość i pamięć ojców i dziadów. I choć nie wszyscy pamiętają polski język, pamięć o tym jakie są ich korzenie pozostała.

Jest to lektura wstrząsająca, ale nieodzowna dla tych, którzy są ciekawi naszych korzeni i nie mają pojęcia o czasach terroru. Starszemu pokoleniu przypomni losy ojców i dziadów, a młodszemu zastąpi ich opowieści…

 

 

 

Książka jest do nabycia w księgarni internetowej „Najwyższego Czasu!”

http://sklep-niezależna.pl, oraz w księgarni internetowej na portalu korwin-mikke.pl http://ksiegarnia.korwin-mikke.pl

 

 

 

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*