Tego dnia 1939 roku rozpoczęła się obrona Grodna
Obrona Grodna trwała w dniach 20-22 września 1939 roku w trakcie agresji ZSRR na Polskę. Zakończyła się zwycięstwem sowietów.
W przeddzień ataku w Grodnie znajdowały się zaledwie dwa polskie bataliony. Batalion marszowy pod dowództwem kapitana Piotra Korzona oraz 31. batalion wartowniczy majora Benedykta Serafina. Ponadto miasta broniły:
- improwizowany oddział w sile około 200 żołnierzy pod dowództwem podporucznika rezerwy Antoniego Iglewskiego,
- część rzutu kołowego 5. Pułku Lotniczego z Lidy,
- różnej liczebności grupy żandarmerii wojskowej i policji.
19 września do miasta przybyły pododdziały piechoty przybyłe z Wilna, 94. Bateria Artylerii Przeciwlotniczej z 2 działkami typu Bofors kal. 40 mm i 32. Dywizjon Pancerny. Oprócz tych sił w Grodnie przebywali też różni oficerowie i żołnierze, którzy dotarli do miasta przypadkowo. Miasta również bronili liczni cywilni ochotnicy. W sumie Grodna broniło około 2 500 ludzi.
Obrońcy przeciwko sobie mieli sowiecki XV Korpus Pancerny, VI Korpus Kawalerii oraz 21. Brygadę Czołgów Ciężkich.
20 września na południowej części miasta Polacy odparli atak sowieckiego batalionu rozpoznawczego w sile 11 czołgów z 27. Brygady Pancernej majora Bogdanowa. Polacy zniszczyli wszystkie wozy nieprzyjaciela.
W tym czasie od strony południowo-wschodniej do miasta przybył 2. batalion czołgów z 27 Brygady Pancernej wkrótce przybył kolejny batalion, który przyłączył się do ataku. Ruszyło kolejne natarcie tym razem miasto zaatakowało ponad 65 wozów bojowych.
Po południu rozpoczął się ostrzał artyleryjski miasta, który zadał obrońcom duże straty. Pierwszy dzień obrony zakończył się pozytywnie dla Polaków. Mimo braku broni przeciwpancernej udało się utrzymać większość pozycji obronnych. Sowieci zajęli pozycje wyjściowe do generalnego natarcia na miasto. W nocy nadal trwał sowiecki ostrzał artyleryjski obie strony dokonywały wypadów przez rzekę Niemen.
21 września o świcie dwa sowieckie bataliony ze 119. Pułku Strzeleckiego ruszyły do natarcia, lecz odrzucił je skuteczny kontratak dwóch polskich kompani. Sowietów uratowała odsiecz grupy zmechanizowanej z XVI Korpusu Strzelców, która zmusiła zdziesiątkowanych Polaków do wycofania się na swoje pozycje.
3. batalion ze 119. Pułku Strzeleckiego atakował wzdłuż lewego brzegu Niemna, dostając się pod silny ogień polskich batalionów majora Serafina i kapitana Korzona oraz kompanii porucznika Tadzika. Od klęski uratowały go z kolei czołgi 27. Brygady Pancernej Do walki przyłączył się także sowiecki batalion z 101. Pułku Strzeleckiego podwieziony do miasta samochodami.
W godzinach przedpołudniowych sowieckie natarcie wzmocniła grupa zmechanizowana z VI Korpusu Kawalerii komdiwa Andrieja Jeriomienki w sile 28. i 31. Pułków Czołgów oraz dwóch plutonów przeciwlotniczych karabinów maszynowych, atakując przez mosty w kierunku fabryki tytoniu. Za każdym razem była ona jednak odpierana przez polskich obrońców.
Nacierające od południa i południowego wschodu wojska sowieckie przełamały obronę miasta. Nieprzyjaciel zdobył koszary 29 pal, a następnie pocztę, elektrownię i skład benzyny. Po południu Sowieci dotarli do centrum miasta, gdzie doszło do ciężkich walk. Były przypadki, że sowieci używali ludność cywilną jako osłony dla czołgów. W jednym wypadku do pancerza czołgu zostało przywiązane dziecko.
Po tym dniu w mieście zostało już niewiele punktów oporu. W nocy z powodu braku paliwa, sowieci wycofali wszystkie wozy bojowe z Grodna.
22 września dowódcom obrony udało się opuścić miasto, do którego wkroczyli czerwonoarmiści. Zakończyła się obrona Grodna. Doszło jeszcze do kilku potyczek z resztkami obrońców. Według źródeł sowieckich do niewoli dostało się około tysiąc jeńców. Część obrońców sowieci rozjechali czołgami na wschodzie miasta, a większość oficerów rozstrzelano, mordowano także ludność cywilną.
Straty sowieckie są oficjalnie oceniane na 53 zabitych i 161 rannych oraz zniszczonych 19 czołgów i 3 samochody pancerne. Część badaczy uważa, że były one większe.
Straty polskie są trudne do określenia, ponieważ sowieci dokonywali wielu mordów zbiorowych.