Został ścięty o godzinie 10:22, po ogłoszeniu przez rządzących wówczas zdrady państwa przez Obywatela Kapeta. Już na szafocie od towarzyszącego mu księdza usłyszał, że zniewagi, jakich doświadcza, upodabniają go do Jezusa Chrystusa. Król próbował przed egzekucją przemówić do swego ludu, prosząc Boga, żeby jego krew nie spadła na wszystkich Francuzów, lecz zakrzyczano go. Jego ostatnimi słowami, skierowanymi do ludu było „Obywatele, umieram niewinny!” Egzekucja odbyła się na Placu Rewolucji, przy obecności około 200 tysięcy paryżan.
Po restauracji Burbonów zwłoki przeniesiono do Kościoła w Saint-Denis, gdzie pomnik nagrobkowy ku czci Świętego-Narodowego Francji można oglądać po dziś dzień.
„Żądzą”!!!