Archeolodzy po dziesięciu latach powrócili do krzyżackiego zamku w Ełku w celu przeprowadzenia specjalistycznych badań. Zamek znajduje się w prywatnych rękach, a właściciel w przyszłości planuje tam budowę hotelu. Badacze chcą przekonać się czy zabytek ma jeszcze coś przed nimi do ukrycia.
Grupa dowodzona przez Rafała Hermana wraca do rozpoczętych w 2011 roku badań, właśnie w lipcu. Ich priorytetem są średniowieczne piwnice dawnej krzyżackiej budowli, których wówczas nie udało się zbadać. Dodatkowo archeolodzy zajmą się również budynkiem mieszkalnym położonym za murami warownii.
Plan obejmuje zbadanie tej piwnicy, która została odkryta przez nas w 2012 roku, a niedostępna, bo zasypana. Mogła taka być już 500 lat temu. Dalsze badania będziemy robić przed zamkiem i domem mieszkalnym przy ul. Zamkowej 5, gdzie badania nie były jeszcze robione – tłumaczy archeolog Rafał Herman.
Badacze chcą dowiedzieć się m.in. jaki obszar zajmowała Wyspa Zamkowa. Chcemy poznać, co działo się kiedyś w zamku i co z tamtych czasów zostało pod ziemią – mówi pan Rafał. Jednym z zadań, przed którym stoją archeolodzy , jest odnalezienie ewentualnych obiektów zabytkowych.
Jak przekonuje w dalszej rozmowie pan Rafał Chcemy wiedzieć, gdzie w przyszłości będzie trzeba prowadzić bardziej szczegółowe badania, a gdzie będą one łatwiejsze i gdzie odkryte zostaną niezwykle cenne relikty, które będzie trzeba zachować. Pracami badawczymi są objęte miejsca, do których dekadę temu nie udało się dotrzeć.
Będziemy robić badania na terenie dziedzińca przed gmachem więziennym, na tak zwanym spacerniaku – wyjaśnia szef ekipy archeologicznej. – Tam będziemy szukać zabudowy przedzamcza krzyżackiego. Postaramy się też zajrzeć do zamkowych piwnic we wnętrzu zachodniej części warowni, gdzie w 2012 roku odkryłem, że znajdowały się tam zasypane być może w wyniku pożaru piwnice. Są to piwnice średniowieczne i mogą kryć tam ciekawe rzeczy.
Poprzednie prace z roku 2011 i 2012 wykazały, że oparte dotychczas rekonstrukcje zamku na szkicu z 1827 roku autorstwa Johanna Giese są nieprawidłowe. Jak się okazało, po przeprowadzonych analizach architektury oraz wykonanych wykopaliskach, stwierdzono np., że najstarszą część zamku stanowi wieża mieszkalno-obronna, wyspa nie była przedzielona fosą na dwie połowy, natomiast sama fosa otaczała główny budynek warownii.
Po przeprowadzonych pracach grupy Rafała Hermana można wywnioskować, iż rozbudowa zamku nastąpiła w 1497 roku, czyli niedługo po zakończeniu wojny trzynastoletniej. Obejmowała zarówno zamek wraz z przedzamczem jak i fortyfikacje wyspy.
Można założyć, że przed rozbudową zamek objął cały teren wyspy i posiadał przynajmniej cztery kondygnacje nadziemne oraz prawdopodobnie spichlerz na poddaszu. Nakrywał go dwuspadowy dach z ozdobnymi szczytami. Przy elewacji jeziornej posiadał przybudówkę, możliwe, że była to wieżyczka. Prace archeologów zakończą się w tym miesiącu.
Źródło: mazury24.eu Fot.: wikipedia commons
Jakub Zieliński