Archeologiczna afera korupcyjna

CBA bada sprawę w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Słupsku.

Zamieszana w aferę jest pracownica słupskiego urzędu oraz dwójka archeologów. Iwona K. miała wskazywać inwestorom dwójkę naukowców – Agnieszkę K. i Jacka B., a w zamian otrzymywać jedną trzecią pieniędzy za wykopaliska. Archeolodzy płacili za polecenie inwestorom oraz tak zwane „nie przeszkadzanie” w szybkim przeprowadzeniu prac. Inwestorom zależało bowiem na pośpiechu i szybkim wykonaniu zleconych robót, a wykopaliska takie inwestycje mogą znacznie opóźnić w przypadku, gdyby archeolodzy znaleźli coś interesującego.

Chodzi o prace wykopaliskowe w Słupsku, Lęborku, Bytowie i Czarnem w latach 2005-2011. Wykopaliska dotyczyły wielu inwestycji. Pracownica słupskiego urzędu przekazała archeologom kilkanaście zleceń na terenach budowy dróg, galerii handlowych i placów, m.in. budowy kanalizacji deszczowej w Człuchowie przy ulicy Wojska Polskiego zleconej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, budowy podczyszczalni ścieków zleconej przez Zarząd Dróg Miejskich w Słupsku, budowy Galerii Słupsk przy ulicach Tuwima i Deotymy w Słupsku i prac przy ulicy Niedziałkowskiego w Słupsku. A także o budowę pawilonu handlowego w Człuchowie przy ulicy Kasztanowej, przebudowę ulicy Ogrodowej, Stopnickiej, Wojska Polskiego i Armii Krajowej w Bytowie, rewitalizację Placu imienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego i ulicę Jana Pawła II w Bytowie oraz wielu innych.

Podobno zawyżano także wartość prac wykopaliskowych, aby wymusić większe łapówki od inwestorów dla pracownicy urzędu i archeologów. Badany jest również wątek podrabiania podpisów na zleceniach wykopaliskowych na terenie województwa słupskiego. Pieniądze przepływały między prywatnymi firmami zamieszanych archeologów, a Fundacją Ochrony Krajobrazu Kulturowego Pomorza Środkowego założoną przez pracownicę WUKZ.

Iwonie K. oraz archeolog Agnieszce K. postawiono już zarzuty. Śledztwo jest w toku, a sprawa – jak przyznaje prokuratura – ma charakter rozwojowy. Drugi archeolog Jacek B. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Źródło: radiogdansk.pl

Red. A. Grochowicz

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*