Herbatka z Hitlerem ꘡ Recenzja

T. Bouverie, Herbatka z Hitlerem. Jak brytyjskie elity chciały zjednać Trzecią Rzeszę

Świat nie jest czarno-biały, świat jest we wszystkich odcieniach szarości. Niby banalne, niby wszystko jest jasne, ale kiedy przychodzi co do czego, to okazuje się, że i tak nie możemy się pogodzić z tym prostym faktem i szukamy prostszych, możliwie najprostszych, odpowiedzi i podziałów. Cóż, niniejsza książka z całą pewnością świata w tych dwóch kolorach nie pokazuje. Największą jej zaletą jest właśnie paleta szarości.

Tim Bouverie jest bardzo młodym historykiem, urodzony w 1987 r., historię studiował w Christ Church w Oxfordzie. Ciekawostką jest fakt, że jeden jego dziadek, to 8 earl Radnor, drugi zaś jest baronem. Sam Bouverie zajmował się także politycznym dziennikarzem w Channel 4 News. Herbatka z Hitlerem, jest jego debiutem literackim.

Trzeba to na starcie powiedzieć, debiutem bardzo dobrym, ale od początku. Uosobieniem przedwojennej polityki appeasementu są dwaj panowie – premierzy brytyjski Neville Chamberlain i francuski Edouard Daladier. Na nich zrzuca się całą winę za Anschluss Austrii, zajęcie Czechosłowacji czy, ogólnie rzecz biorąc, za wszelkie ślepe zaspokajanie żądań Hitlera. Konsekwencją tej polityki miała być cała II wojna światowa ze wszystkimi jej konsekwencjami. Myli się jednak ten, który tylko ich wini. Parafrazując klasyka inni szatani też tam byli czynni. Herbatka z Hitlerem opisuje bardzo szeroko brytyjską scenę polityczną, ale także jak na posunięcia władzy reagowała prasa będąca w tamtym czasie medium bardzo silnym i opiniotwórczym. Miejscami wspominane są działania francuskie, ale to bardziej jako tło. W niniejszej pracy Bouverie nie skupia się tylko na ostatnich latach przed wybuchem wojny, ale kreśli ogromny pejzaż postaw, zachowań, przekonań, pomysłów, relacji i reakcji brytyjskich elit w zasadzie od dojścia Hitlera do władzy. Dostajemy pełne ich spektrum od bagatelizowania zagrożenia czy wręcz radości ze zwycięstwa partii nazistowskiej aż po nawoływanie do dozbrojenia się przed kolejną wojną.

Byli tacy, których polityka względem Żydów w Rzeszy obrzydzała, oburzała i byli jej zdecydowanymi przeciwnikami, a także ci, dla których Żydzi byli winni całemu złu tego świata i w austriackim dyktatorze widzieli skuteczne remedium. Autor punktuje kolejne błędy brytyjskiej i francuskiej polityki w czasie kolejnych kryzysów poprzedzających wojnę – zajęcie Abisynii przez Włochy, remilitaryzacja Nadrenii, wojna domowa w Hiszpanii, Anschluss Austrii i wreszcie zajęcie Czechosłowacji. Zapewne można było powstrzymać Hitlera na każdym z nich, ale nie zrobiono tego.  Powodów jest kilka, a wszystkie zostały opisane z niemal chirurgiczną precyzją przez Bouverie’go.

Jeszcze poświęcę kilka słów samej książce. Przyszła do mnie księga prawie 600-stronicowa, w twardej, lakierowanej oprawie, szyta, zawierająca sporo fotografii i mapy. Prawie ideał. Prawie, gdyż w kilku miejscach książki wspomniane są satyryczne rysunki prasowe, które aż chciało by się obejrzeć. Niestety, nie ma ich.

Wydawnictwo: Wielka Litera

Ocena recenzenta : 5.5/6

Jakub Łukasiński

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*