Historyk, duchowny, geograf i dyplomata, czyli zarys życia Jana Długosza | Część 1

Po tych wydarzeniach przyszedł rok 1431, który był przełomowym rokiem w życiu Jana. W tym właśnie czasie porzucił on studia ze względu na zbyt teoretyczny charakter nauki[10]. Bardziej prawdopodobną przyczyną tego czynu były jednak kłopoty finansowe jego ojca spowodowane zaciągnięciem pożyczki u króla w wysokości 2000 grzywien, być może przy zakupie Niedzielska, i wzrostem kosztów studiowania. W rezultacie tego Jan, wrażliwy na problemy finansowe ojca, postanowił porzucić edukację na rzecz starań o pracę na dworze biskupa krakowskiego – Zbigniewa Oleśnickiego[11].

Osobą, która niewątpliwie pomogła Janowi w staraniach o pracę u tegoż biskupa, był jego stryj Bartłomiej Długosz. Oleśnicki znał go osobiście jeszcze z czasów bitwy pod Grunwaldem, kiedy to biskup krakowski uratował życie króla Władysława Jagiełły, co przyśpieszyło jego karierę. Rezultatem tego było objęcie biskupstwa w 1423 r. (w wieku 34 lat). Nie była to jedyna forma pomocy dla Długosza, gdyż niedługo potem, bo w 1434 r. Bartłomiej odstąpił mu dobrze uposażone probostwo w Kłobucku, na co zgodził się Oleśnicki, mimo braku święceń kapłańskich młodego kronikarza[12].

Długosz został zatrudniony na dworze biskupa jako notariusz, nie wiadomo jednak, kiedy miało to dokładnie miejsce, gdyż pierwsza wzmianka o pełnieniu przez Długosza tej funkcji pochodzi z dokumentu wystawionego 2 czerwca 1432 r. w Lipowcach, gdzie pojawia się na liście świadków[13].

Kolejnym problemem trudnym do ustalenia jest moment, w którym Długosz został notariuszem publicznym, ponieważ osoby mianujące notariuszy występują najwcześniej w roku 1446. Ostatni dokument, w którym Długosz występuje jako publicus auctoritate imperiali notarius jest z 1 grudnia 1442 r., natomiast pierwszy z 30 sierpnia 1434 r. Ogólnie z tego okresu zachowały się cztery takie dyplomy, co sugeruje, iż zaraz po studiach zajmował się czymś innym, być może poprawianiem wszelkiego rodzaju dzieł łacińskich tego wymagających[14].

Długosz musiał szybko swoją pracą zaskarbić sobie przychylność biskupa, czego niewątpliwym dowodem jest wyżej wspomniane przekazanie probostwa w Kłobucku czy awans w 1436 r. na stanowisko kanonika krakowskiego, pomimo tego, iż wyższe święcenia kapłańskie kronikarz otrzymał dopiero w 1440 r.[15] Długosz pełnił urząd w Kłobucku do 1449 r., kanonikiem krakowskim był natomiast do 1479 r. Oprócz wspomnianych uposażeń posiadał kanonię kruszowską, następnie dodatkowo więckowską o dochodzie 30 grzywien rocznie. Dzierżawił wiele wsi kapitualnych, takich jak: Rudawa, Brzezie, Wola, Pychowice, Borek, Wywiąże, Garlicę, Węgrzcę, Dziekanowice czy Raciborowice, których się zrzekł dopiero 10 września 1479 r. Dodatkowo w latach 1442-1444 piastował urząd kanonika wiślickiego z godnością kantora, jego uposażeniem była wieś Chotel i dziesięcina z 7 wsi, co dawało zysk 20 grzywien rocznie. Od 26 grudnia 1456 r. występował jako kanonik sandomierski, w jego posiadaniu był dom w Sandomierzu, prebenda Odanchowska, posiadał dziesięciny z Szydłowa oraz kanonię kielecką, do której doszła w miarę piastowania urzędu prebenda zwana szydłowiecką, czy w końcu kanonia gnieźnieńska otrzymana od króla w grudniu 1471 r., jak również jeszcze za życia biskupa dziesięcina w ziarnie z 25 wsi należących do biskupstwa[16].

Liczne uposażenia naszego kronikarza wynikały głównie z jego działalności dyplomatycznej. Pierwszą udokumentowaną podróżą dyplomatyczną Długosza jest jego wyjazd, jeszcze przed 1436 r., do Florencji, a konkretniej do papieża Eugeniusza IV i na odbywający się wtedy sobór w Bazylei. Później, w roku 1440, udał się wraz z biskupem Oleśnickim i młodym Władysławem Warneńczykiem na Węgry, gdzie miała miejsce koronacja Władysława.  W drodze powrotnej uratował życie swego chlebodawcy podczas napadu zbójeckiego, co miało miejsce 31 lipca 1440 r. Świadczyło to o niesamowitej odwadze Długosza, jego sprawności fizycznej i oddaniu wobec samego Zbigniewa Oleśnickiego[17].

Kolejnym przejawem działalności dyplomatycznej Długosza są jego namowy względem biskupa krakowskiego, by ten, w ramach stopniowego odzyskiwania dawnych ziem królestwa polskiego, w tym wypadku Śląska, do czego dążył w swej polityce sam Oleśnicki, zakupił od Wacława, księcia cieszyńskiego, skrawek jego posiadłości w postaci ziemi siewierskiej, graniczący z posiadłościami biskupa[18]. Po długich pertraktacjach i namowach Długosza, biskup zdecydował się zakupić ziemie księstwa siewierskiego, co formalnie miało miejsce 1 stycznia 1444 r. na zamku w Lipowcu, kiedy to biskup wypłacił pierwszą z trzech rat za te ziemie w postaci 2000 grzywien[19]. Niestety wyczynem tym naraził się rodzinie Oleśnickiego, szczególnie bratu biskupa, a mianowicie Janowi Głowaczowi z Oleśnicy, który piastował w tym czasie urząd wojewody sandomierskiego i liczył w późniejszym czasie na majątek przez biskupa krakowskiego po jego śmierci[20].

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*