Wybory urzędników państwowych są częścią politycznego i obywatelskiego życia we współczesnym świecie. Wybieramy naszych przedstawicieli, oczekując od nich sumienności, uczciwości i dotrzymywania obietnic. Kampania wyborcza to czas, w którym kandydaci przedstawiają samych siebie oraz swój sposób urzędowania. Bardzo podobnie wyglądało to w czasach republiki rzymskiej (509 r. p.n.e.–27 r. n.e.). Dla Rzymian polityka była niezwykle istotna, a branie udziału w wyborach było obywatelskim obowiązkiem. Przedstawiciele społeczeństwa, w większości wywodzący się z zamożnych rodzin, ubiegali się o urzędy, stawiając kolejny krok na drodze cursus honorum (kolejność sprawowania urzędów). Już w świecie starożytnym kampania wyborcza była wydarzeniem zakrojonym na ogromną skalę. Kandydaci starali przekonać do siebie wyborców na wiele sposobów, które nie zawsze były legalne, a przecież musieli obyć się bez dostępnej nam współcześnie technologii. Niniejszy artykuł przedstawia kampanię wyborczą w republice rzymskiej – sposoby, jakimi kandydaci starali się przekonać do siebie wyborców – również te nielegalne, przestępstwa wyborcze „de ambitu” oraz prawo mające je ukrócić.
Czytaj część drugą
Cursus honorum
![Rzymskie urzędy Źródło: Wikimedia Commons](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_300,h_249/http://historykon.pl/wp-content/uploads/2017/07/Grafika-2-300x249.jpg)
Źródło: Wikimedia Commons
Cursus honorum (ścieżka zaszczytów) to rzymska polityczna droga kariery. Składała się ona z urzędów wojskowych i politycznych, określała kolejność zdobywania urzędów oraz minimalny wiek wymagany dla danego urzędu. Dla przykładu, kandydat na kwestora musiał mieć minimum 30 lat, na pretora – 39 lat, natomiast na konsula 42 lata. Zasady te określone były w lex Villa annalis z 180 r. p.n.e.[1] Objęcie urzędu konsula przy minimalnym wymaganym wieku uważane było za prawdziwy sukces polityka. Polityk, kandydując na urząd konsula, musiał uprzednio pełnić urząd kwestora i pretora, co oznacza, że wielokrotnie musiał zabiegać o poparcie obywateli. Ze ścieżki zaszczytów wyłączony był urząd edyla, który umożliwiał organizację igrzysk, a co za tym idzie zjednywanie dodatkowych wyborców[2]. Cenzorów wybierano spośród senatorów, którzy w przeszłości pełnili urząd konsula (tzw. konsularowie), miało to charakter wyłącznie zwyczajowy[3].
Ważny jest fakt, iż patrycjusze i plebejusze mieli odmienne ścieżki kariery. Było to związane z niedostępnością dla patrycjuszy urzędów edyla plebejskiego oraz trybuna plebejskiego. Ścieżka zaszczytów plebejusza zaczynała się od urzędu trybuna plebejskiego, dalej był urząd pretora, natomiast ostatnim jej „przystankiem” był urząd konsula. Istniała jeszcze ścieżka kariery wspólna dla plebejuszy i patrycjuszy. Zakładała ona pełnienia kolejno następujących urzędów: kwestora, pretora i konsula. Początkowo do objęcia urzędu kwestora koniecznym było odbycie dziesięcioletniej służby wojskowej, jednak wymóg ten zniesiony został za czasów Cycerona[4].
Mały poradnik wyborczy
![Senat i Zgromadzenie Ludowe Źródło: Wikimedia Commons](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_300,h_169/http://historykon.pl/wp-content/uploads/2017/07/Grafika-3-300x169.png)
Źródło: Wikimedia Commons
Pisząc o systemie wyborczym w republice rzymskiej, nie sposób nie dostrzec Małego poradnika wyborczego autorstwa Kwintusa Tuliusza Cycerona – brata słynnego mówcy Marka Cycerona. Dzieło Kwintusa jest niczym innym jak listem skierowanym właśnie do brata, który ubiegał się o urząd konsula. W przeciwieństwie do przytoczonych dalej przykładów nadużyć wyborczych Kwintus Cyceron pokazuje, w jaki sposób legalnie pozyskiwać wyborców, ukazując drugą stronę zabiegania o urząd. Brat mówcy już na wstępie potwierdza główny priorytet, jakim powinien się kierować kandydat: Największe niewątpliwie znaczenie ma to, czym obdarzyła człowieka natura, jednak w okresie kilku miesięcy starania, by przedstawić się w korzystniejszym świetle, okazać się mogą bardziej skuteczne niż przyrodzone zdolności[5].
Zdaniem Kwintusa Cycerona kandydat na urząd powinien być przede wszystkim wybitnym mówcą, zawsze występującym publicznie ze starannie przygotowaną mową. Cechę tą, jak podkreślał już sam autor, niewątpliwie posiadał Marek Cyceron[6].