W latach trzydziestych pobyt w Truskawcu należał do niepisanych obowiązków przedwojennej elity. W Truskawcu leczyły się takie osobistości jak Antoni Słonimski, Julian Tuwim, Kazimierz Wierzyński, Kornel Makuszyński czy Witkacy. Przyjeżdżał również Jan Kiepura ze swoją ówczesną narzeczoną Zofią Batycką. Bywali w Truskawcu także czołowi aktorzy i kabareciarze jak Adolf Dymsza, Aleksander Żabczyński, Eugeniusz Bodo, Marian Hemar, Hanka Ordonówna. Przyjeżdżali tu również politycy, m. in. Józef Piłsudski, Ignacy Daszyński, Stanisław Wojciechowski, Bogusław Miedziński, August Zaleski, Wincenty Witos.
Uzdrowisko w Truskawcu ma w swojej historii niestety również czarne karty. Otóż 29 sierpnia 1931 roku dwaj Ukraińcy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów dokonali zamachu na Tadeusza Hołówkę – ówczesnego posła BBWR. Hołówka działał na rzecz porozumienia polsko-ukraińskiego. Zamachowcy przedostali się wczesnym wieczorem na teren jednego z pensjonatów i zastrzelili polityka w jego pokoju. Udało się im zbiec. Zostali zatrzymani dopiero półtora roku później, podczas nieudanego napadu na pocztę i urząd skarbowy w Gródku Jagiellońskim. Obaj przyznali się do winy. Zostali skazani na śmierć i straceni.
Andrzej Chciuk, pisarz pochodzący z Drohobycza i redaktor pisma „Zdroje Truskawieckie” tak pisał w 1939 roku o Truskawcu:
„Kwiaty, klomby, wilgotne wyżwirowane alejki parku i deptaku, gdzie spotykali się wszyscy; panowie w lnianych ubraniach i panie w kolorowych sukienkach, z opalonymi ramionami, w kapeluszach lub bez, studenci-podrywacze polujący na samotne kuracjuszki i turystki (…) gdzie ze szklankami po mokrym od rosy piasku szli wolno rabini i księża do źródeł „Naftusi”, „Broni”, „Józi” i „Marysi”, a za nimi w czarnych mantylach szły żony rabinów. (…) A oto z kasyna wychodzą pokerzyści i brydżyści, a oto z willi wymykają się młode panie (…) kotłowało się tu cały dzień, śmiano się i rozmawiano, flirtowano i pogwizdywano, nastrój był beztroski…„
Przed wybuchem II wojny światowej Truskawiec był odwiedzany w sezonie przez kilkanaście tysięcy kuracjuszy.
Czasy ZSRR i obecne
Po wojnie władza sowiecka postanowiła utworzyć w Truskawcu wielki ośrodek wypoczynkowy. Powstały duże bloki przeznaczone na pensjonaty i sanatoria, które dominują nad całą miejscowością.
Obecnie Truskawiec powoli odzyskuje swój dawny charakter. W miejscowym Domu Zdrojowym wciąż można pić „Naftusię”. Stare budynki są odnawiane, a dzięki inwestorom z Polski i Słowacji powoli powraca się do atmosfery przedwojennego kurortu.
Tomasz Jan Orłowski
Artykuł pierwotnie został opublikowany na Wybitni II RP
Bibliografia:
Opracowania zwarte:
- Gawkowski Robert, Wypoczynek w II Rzeczpospolitej, Bielsko-Biała 2011;
- Łozińscy Maja i Jan, W kurortach przedwojennej Polski, Warszawa 2012;
- Koper Sławomir, Dwudziestolecie międzywojenne. Tom 7. Zabawa i odpoczynek, Warszawa 2013;
Przewodniki turystyczne:
- Truskawiec-Zdrój. Ilustrowany przewodnik po zdrojowisku i okolicy z mapami oraz wykresem, Lwów-Truskawiec 1933;
Żródła internetowe:
- Dobrowolski Marcin, Najlepsze uzdrowisko II RP, Puls Historii, http://pulshistorii.pb.pl/4193476,81253,najlepsze-uzdrowisko-ii-rp [dostęp: 03.07.2018]