Tego dnia 1945 roku w rejonie Ławicy Słupskiej na Bałtyku, sowiecki okręt podwodny S-13 zatopił niemiecki okręt MS Wilhelm Gustloff
MS Wilhelm Gustloff to niemiecki okręt, na pokładzie którego w momencie zatopienia znajdowało się m.in.:
- 173 członków załogi,
- 918 oficerów i marynarzy z II dywizji szkolnej okrętów podwodnych, którzy mieli obsadzić bądź uzupełnić załogi 70 U-bootów,
- 400 kobiet z pomocniczego korpusu Kriegsmarine (t, telegrafistki, maszynistki, kreślarki oraz pielęgniarki),
- 162 rannych żołnierzy Wehrmachtu,
- 4424 uciekinierów, wśród których znaleźli się m.in. gestapowcy czy działacze NSDAP z rodzinami.
W sumie na pokładzie znalazło się ponad 10 000 osób, co potwierdziła depesza nadana z jednostki.
Tutaj zgłębisz temat: Zatopienie „Wilhelma Gustloffa” – zbrodnia czy prawo wojny?
O godzinie 21:16 czasu pokładowego statek został trafiony trzema torpedami, wystrzelonymi przez sowiecki okręt podwodny S-13, którym dowodził komandor porucznik Aleksander Marinesko. Pierwsza rozerwała poszycie dziobu, druga trafiła w środek statku, a trzecia w maszynownię.
Według różnych źródeł w akcji ratunkowej udało się wyłowić od 838 do 1252 żywych pasażerów Gustloffa liczba ofiar sięga 9600 osób. Była to największa znana liczba ofiar zatonięcia jednego statku. Storpedowanie jednostki pomocniczej, idącej w konwoju, było jednak całkowicie zgodne z prawem wojennym, a konkretnie z układem londyńskim z 1936 roku regulującym zasady prowadzenia wojny podwodnej.
MS Wilhelm Gustloff zatonął w 50. rocznice urodzin swojego patrona.
(Na zdjęciu: MS Wilhelm Gustloff. Źródło zdjęcia: Wikipedia).