Oddziały wojskowe sojuszników Polski w wojnie polsko-bolszewickiej

Co ciekawe pierwszą ukraińską dywizję – 6 Dywizję Strzelców (DS) płk. M. Szapowała tworzono jeszcze przed podpisaniem umowy – w lutym 1920 r., a kolejną – miesiąc później (2 DS płk. Ołeksandra Udowyczenki). W chwili rozpoczęcia wyprawy kijowskiej liczyły one łącznie ok. 6 tys. ludzi. Obie wymienione dywizje wzięły udział w ofensywie kijowskiej w składzie 3 Armii gen. Rydza-Śmigłego (6 DS) i 6 Armii (2 DS). Pierwsza z nich wraz z oddziałami polskimi wkroczyła do Kijowa. Zajęcie znacznych obszarów Ukrainy umożliwiło rozbudowę oddziałów ukraińskich, choć jednostki ukraińskie cierpiały na chroniczne braki w zaopatrzeniu i wyposarzeniu. Dzięki działaniom polskim w maju 1920 r. dotychczasową 2 DS przemianowano na 3 Żelazną DS, której dowódcą pozostał płk. Udowyczenko, ponadto utworzono 5 dywizji strzeleckich i 1 jazdy podnosząc stan sił zbrojnych URL do ok. 21 tys. ludzi (nie licząc 6 DS złożonej z 3 tys. ludzi podległej dowództwu polskiemu).

5 czerwca bolszewicka 1 Armia Konna Budionnego przełamała linię frontu na południe od Kijowa i wyszła na tyły wojsk polskich. W tej sytuacji rozkazano wycofanie się z Kijowa. Wyprawa kijowska zakończyła się porażką, która w dużej mierze była spowodowana zbyt wolnym formowaniem się armii ukraińskiej, która miała przejąć od Polaków obsadę frontu południowego. Najczęściej obwinia się za to stronę ukraińską. Odezwa Petlury, wzywająca do wstępowania w szeregi wojska ukraińskiego, spotkała się z nikłym odzewem społecznym. Chłopi ukraińscy, słabo uświadomieni narodowo i zmęczeni wyniszczającą wojną, z jednej strony pragnęli spokoju i porządku, a z drugiej ulegali bolszewickiej propagandzie, straszącej powrotem szlachty (ucieleśnianej przez Polaków) i odebraniem rozparcelowanej ziemi. Ponadto operujące na Naddniestrzu małe oddziały ukraińskie, dowodzone przez lokalnych watażków, nie bardzo chciały podporządkowywać się URL, przez co tracono szansę na pozyskanie wyszkolonego i doświadczonego żołnierza. W wyniku konieczności odwrotu dalsze wzmocnienia uzyskiwano poprzez werbunek jeńców rosyjskich z I wojny światowej pochodzenia ukraińskiego oraz jeńców bolszewickich.

Wspomniany odwrót wymusił odwrót także na siłach ukraińskich wycofujących się wraz z Polakami. Mimo to morale i sprawność bojowa pozostawały wysokie, czego dowodzi m.in. zwycięski kontratak zakończony przejściowym odbiciem Buczacza 13 sierpnia. Od trzeciej dekady sierpnia do połowy września żołnierze ukraińscy pod dowództwem gen. Mychajły Omelianowicza-Pawlenki bronili, oparci o Dniestr, linii o długości ok. 150 km na od granicy z Rumunią do Halicza włącznie. W tym okresie miał miejsce jedyny przypadek liczącej ok. 1,7 tys. ludzi, masowej dezercji. Uciekinierzy udali się najpierw na Pokucie, a następnie przekroczyli granicę z Czechosłowacją. Cały czas wyjątek stanowiła 6 DS walcząca na centralnym odcinku frontu, a w II połowie sierpnia reorganizująca się w rejonie Zamościa. Część dywizji bohatersko i skutecznie obroniła w dniach 29-30 sierpnia miasto przed 1 Armią Konną Budionnego. Jej dowódca – płk. Marko Bezruczko – był de facto dowódcą obrony jako najstarszy stopniem. Równocześnie do trwającej na północy bitwy nad Niemnem Ukraińcy prowadzili własne działania zaczepne wypierając bolszewików na wschód i zajmując m.in. Kamieniem Podolski.

Rozejm podpisany w Rydze 12 października objął także armię URL, mimo że nie była stroną w negocjacjach. W związku z postanowieniami traktatu rozejmowego i uznaniem przez polskich negocjatorów Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej oddziały niepolskie zostały zmuszone do podjęcia na nowo konfrontacji z bolszewikami, która była skazana na porażkę. Po krótkich walkach ocalałe formacje ukraińskie powróciły pod koniec listopada na tereny kontrolowane przez Wojsko Polskie, gdzie zostały internowane. Przysłowiowym gwoździem do trumny stał się traktat pokojowy podpisany w Rydze 18 III 1921 r. na mocy którego Polska zobowiązała się nie wspierać sił wrogich Rosji Radzieckiej, co doprowadziło do ostatecznego rozwiązania armii ukraińskiej. W Polsce, jak wyliczył J. Gdański, znalazło się ok. 40 tys. byłych wojskowych i urzędników URL, w tym 65 posłów, 14 ministrów, ok. 1680 urzędników, 3530 oficerów i ok. 11,5 tys. podoficerów i szeregowych.

Oddział gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza

Gen. Stanisław Bułak-Bałachowicz jest jedną z najbarwniejszych postaci wojny polsko-bolszewickiej. Urodzony w 1883 r. na początku 1914 r. został zmobilizowany do armii rosyjskiej, w której służył w kawalerii i doszedł do stopnia rotmistrza będąc po drodze odznaczonym m.in. krzyżem św. Jerzego, i krzyżem św. Włodzimierza. Po rozpoczęciu wojny domowej w Rosji dowodził pułkiem stacjonującym w Estonii i wchodzącym w skład armii gen. Judenicza. Za zdobycie Pskowa w marcu 1919 r. został awansowy na generała majora. Po pokonaniu przez bolszewików Judenicza i podpisaniu przez nich traktatu pokojowego z Estonią oddział Bałachowicza w sile ok. 1 tys. żołnierzy różnych narodowości w marcu 1920 r. znalazł się Polsce, gdzie w twierdzy w Brześciu Litewskim miał zostać poddany reorganizacji. Tamże oddział stopniał do ok. 600 ludzi w związku z przejściem Ukraińców do armii URL.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*