Podczas prac prowadzonych naruszonej orką ściółce leśnej archeolodzy dokonali ciekawego znaleziska- odkryli blisko 400 bezcennych zabytków sprzed 1500 lat w Kosewie koło Mrągowa. Stanowisko to wchodzi w skład jednego z najbogatszych i najbardziej znanych zespołów cmentarzysk ulokowanych w północno-wschodniej Polsce z czasów wędrówek ludów.
Archeolodzy od dawna wiedzieli o olbrzymiej nekropolii (kilka niezależnych cmentarzysk) położonej wokół Jeziora Probarskiego, bowiem pierwsze badania na tym terenie były przeprowadzane na początku XX wieku przez pruskich badaczy, którzy określili zasięg i częściowo przebadali cmentarzyska nadając im numery: Kosewo I, II i III. Jednak nie odnotowano na mapach precyzyjnej lokalizacji, a część dokumentacji zaginęła, co utrudniło ustalenie faktów. Dopiero po 10 latach archeologom z Instytutu Archeologii UW udało się określić właściwą lokalizację Kosewa III. Dokonano tego także dzięki ALS, czyli lotniczemu skanowaniu laserowemu. W zeszłym roku ci sami archeolodzy razem z badaczami z Fundacji Dajna im. Jerzego Okulicza-Kozaryna przystąpili do badań ratowniczych z powodu zagrażającej nekropolii grabieży. Przez ostatnie kilka miesięcy wykonali szereg analiz specjalistycznych, które według koordynatora tych prac, Agnieszki Jaremek, ostatecznie potwierdziły, że badacze mają do czynienia z zaginioną nekropolią nr III funkcjonującą w VI i VII wieku n. e. Ciała zmarłych po spopieleniu umieszczano w urnach lub bezpośrednio w jamach wykopanych w ziemi. Wśród znalezisk archeolodzy natrafili na przedmioty stanowiące element ubioru np. srebrne i brązowe sprzączki i okucia pasa, zapinki czy bransoletki, których analiza była możliwa dzięki dofinansowaniu od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach priorytetu „Ochrona zabytków archeologicznych”. Oprócz konserwacji odkrytych zabytków i ich laserowego skanowania, środki te umożliwiły także wydanie katalogu i folderu popularnonaukowego, a także organizację konferencji naukowej i wystawy. Według naukowców zabezpieczenie eksponatów i ich uratowanie jest na chwilę obecną początkiem olbrzymiego projektu. Jak powiedział współautor projektu, Marcin Gładki, odnalezione nekropolie w Kosewie wymagają ciągłej ochrony i inwentaryzacji, a według danych archiwalnych pod ziemią wciąż zalegają w dużych ilościach groby popielnicowe i jamowe, kryjące pochówki ciałopalne z bogatym wyposażeniem. Z tego powodu planowane są w następnych sezonach nieinwazyjne prace poszukiwawcze na obszarze pozostałych nekropolii, czyli Kosewo I i II. Do udziału w tych pracach zaproszono polskich i europejskich specjalistów posługującymi się nowoczesnymi technikami badawczymi, czyli skanowaniem laserowym i pomiarami geomagnetycznymi.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Fot.: Wieś Kosewo zimą. Fot. Wikipedia Commons.
Agata Śródkowska