Satyra, stereotypy i propaganda. Rzecz o XIX-wiecznych mapkach humorystycznych europy. Część III

Najbardziej charakterystyczna wydaje się Rosja, która tym razem nie jest Dziadkiem Mrozem, lecz popularnym niedźwiedziem. Wilhelm I, który stara zatrzymać się ją ręką, nie spogląda jednak w jej stronę, lecz w stronę Francji, z nieukrywanym grymasem na twarzy. Jadąca na rowerze postać trzyma na plecach Mariane, która z przerażeniem patrzy na cesarza Niemiec. Tym samym cała sytuacja została przedstawiona w taki sposób, jakby Francja bała się Wilhelma I i przed nim uciekała. Myślę, że rysownikowi pochodzącemu z państwa będącego w sojuszu z Niemcami, mogło zależeć na takim ukazaniu ich oponenta. Ostatnim elementem, o iście propagandowym znaczeniu,, który różni się od szwajcarskiego oryginału są same Austro-Węgry. Tym razem nie są one przedstawione w postaci jednej osoby. Podczas kiedy Austriak stara się utrzymać bałkańskie warchlaki, dziarski Węgrzyn zamachuje się siekierą na cara Aleksandra III. Tym samym możemy mniemać, że rysownik podkreślił panujące w państwie napięcia. Po raz kolejny mamy bowiem zobrazowaną sytuację, w której dwie części monarchii kolidują ze sobą. I znowu jest to ta sama sytuacja – Węgrzy chcą ukrócić ekspansywne zakusy Rosji, podczas gdy Austriacy są zainteresowani przede wszystkim państwami bałkańskimi.

3.Raemaekers L., Het Gekkenhuis, Holandia 1915

W 1915 roku wydano w neutralnej Holandii mapkę humorystyczną autorstwa Luisa Raemarkersa. Odzwierciedlała ona antyniemiecką postawę rysownika, który w niekorzystnym świetle przedstawił na niej państwa centralne. Co ciekawe, Remearkers za swoje rysunki satyryczne został postawiony przed holenderskim sądem. Oskarżano go o to, że przedstawiając negatywny wizerunek Niemiec, zagraża neutralności państwa[3].

Niemieckiemu żołdakowi, który toczy na pięści walkę z Francuzem, przygląda się z grymasem palący fajkę Holender. Nie spodziewa się nawet, że już za chwilę zostanie zaatakowany przez dzielnego Szkota, mającego symbolizować Wielką Brytanię. Pokonana rok wcześniej Belgia uśmiecha się szyderczo, widząc problemy Niemca.

W bardzo ciężkiej sytuacji znalazły się przede wszystkim Austro-Węgry. Przygniatane butem przez Rosjanina, który jest tak duży, że nie mieści się na mapie, są właśnie pozbawiane obuwia przez Włocha, który w tym roku przyłączył się do Ententy oraz Serba i Czarnogórca. Owe elementy odzieży mają oczywiście symboliczny przekaz. Jeden z nich, już prawie zdjęty, to Bośnia i Hercegowina. But, który próbuje zdjąć Włoch symbolizuje z kolei Tyrol i Trydent. Tak więc rysownik daje proste przesłanie – tylko kwestią czasu jest odebranie Austro-Węgrom tych terenów. Rumuński żołnierz, który jeszcze nie przyłączył się do wojny, rozważa wyciągnięcie broni. Mimo swej neutralności w tym czasie jest uciążliwy dla Bułgara, który chociaż bierze już udział w wojnie, nie może nic zrobić. Rumuński wojak siedzi mu bowiem na głowie, mocno ograniczając wszelkie ruchy.

Bardzo silny przekaz zastosowany został w wypadku Imperium Osmańskiego, które w postaci Turka podrzyna sobie gardło szablą z napisem: „wyprodukowane w Niemczech”. W ten sposób rysownik chciał bez wątpienia dać odbiorcom do zrozumienia, że przyłączenie się tego kraju do wojny po stronie państw centralnych było wręcz krokiem samobójczym.

Hiszpania znów jest w postaci torreadora, lecz tym razem odwróconego plecami do Europy. Szepczący mu coś do ucha portugalski żołnierz zdaje się jednak sugerować, że może warto włączyć się do walk. Mała główka angielskiego buldoga, która znajduje się pod prawym łokciem torreadora, niewątpliwie nawiązywać ma do Gibraltaru. Szwecja i Norwegia, w postaci ubranych w ludowe stroje kobie,t znów jedynie przyglądają się wydarzeniom na kontynencie. Północna Afryka, w której znajdują się europejskie kolonie, zostaje zaś symbolicznie przedstawiona w postaci Araba.

4.Europa al Principio de la Guerra (Version Inglesa)- Un ano despues !!La Realidad!!, Hiszpania 1915

Jak mogliśmy się przekonać już wcześniej, także w państwach neutralnych tworzone były mapy humorystyczne, których treści miały zdradzać polityczne sympatie rysowników. Na wydanej w 1915 roku mapie hiszpańskiej przekaz jest bardzo prosty – karykaturzysta jest zwolennikiem państw centralnych. Jak widać, jest ona niejako odpowiedzią na Hark! Hark! The Dogs do Bark!, zestawiającą dwa obrazy: Europę w czasie rozpoczęcia wojny według wersji angielskiej oraz stan rzeczywistyna frontach w rok po jej wybuchu. Ideologicznie zostają przede wszystkim przedstawione w ten sposób motywy hiszpańskiego torreadora. Jako sympatyk państw centralnych chce on, zapewne zgodnie z wizją autora mapy, włączyć się do bitwy, lecz rok później wydaje się to już zbędne, toteż portugalski żołnierz ciągnie go za rękę do domu.

A jak rok po rozpoczęciu wojny wygląda sytuacja z innymi państwami? Najbardziej rzuca się chyba w oczy tragiczna sytuacja w Rosji. Carski walec został bardzo poważnie zniszczony, kawalerzysta rozpoczyna odwrót, zaś ledwo żywy niedźwiedź ma odrąbaną łapę. Nie lepiej jest w Wielkiej Brytanii. John Bull rozpaczliwie stara się ratować zatopione statki, a jego buldog w tym samym czasie wyje z bólu, nie wychylając się już spoza wysp. Trzyma też zwichniętą łapę w bandażu w amerykańskich barwach, co niewątpliwie ma być aluzją do pomocy Stanów Zjednoczonych udzielanej Anglii podczas wojny. Z kolei francuski pudel warczący niegdyś na niemieckiego jamnika, mocno się przeliczył, doznając ran z jego strony. Znika też mizerny orzeł z jamniczego hełmu, zastąpiony przez ostry szpikulec. Dalmatyńczyk austro-węgierski warczy na wrak Rosji, jednocześnie podnosząc wymownie nogę, próbując oddać mocz na Włochy, które w 1915 roku przyłączyły się do Ententy. Niegdyś atakująca go serbska osa leży teraz martwa w swoim kraju. W Turcji piesek nie ma już niemieckiej flagi – jest pieskiem całkowicie miejscowym. W wizji hiszpańskiego rysownika Niemcy nie są zatem pod żadną kontrolą ze strony Osmanów. Bułgaria, która w 1915 roku przyłączyła się do państw centralnych, tym razem nie spogląda na Turcję z zaciśniętymi pięściami, lecz wita ją z otwartymi ramionami. Inną motywację mają też po roku skandynawskie kundelki. Teraz nie patrzą one ze zdziwieniem na sytuację w Europie, lecz szyderczo chichoczą zerkając na Rosję, wyraźnie zadowolone z jej losu.

One Comment

  1. Bardzo ciekawa seria artykułów!!
    czy mogę autor prosić o maila !!
    [email protected]

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*