Unikatowe zdjęcia ukazujące ucieczkę Niemców przez zamarznięty Zalew Wiślany w 1945 r.

Na swoim profilu w mediach społecznościowych Ryszard Doda ze Starej Pasłęki na Warmii i Mazurach, zamieścił dziewięć klatek – siedem fotografii oraz dwa skany, które ukazują ucieczkę Niemców przed Armią Czerwoną po zamarzniętym Zalewie Wiślanym.

Zdjęcia zostały wykonane z radzieckiego samolotu Ił 2 i pokazują długie kolumny uchodźców na zamarzniętym Zalewie Wiślanym, którzy kierowali się do Gdańska. Dla mieszkańców Prus Wschodnich była to najszybsza droga do portów w Gdańsku i Gdyni. Liczbę ludzi przemierzająca zamarznięty zalew szacuje się na 400 tys. ludzi, jednak rosyjskie lotnictwo poprzez swoje naloty spowodowało, iż wiele tysięcy z tych podróżników znalazło swój koniec na dnie.

Zapraszam do obejrzenia tych historycznych zdjęć.
Andrzej Włusek


6 komentarzy

  1. Wszystkich powinni zabić sam jakbym wtedy żył i przeżył wojnę to zabilbym każdego niemca którego bym spotkal

  2. Mój dziadek opowiadał jak uciekał w tej kolumnie.

  3. Mój dziadek opowiadał jak uciekał w tej kolumnie przez zamarzniętą Zatokę Gdańską.

  4. Tam byli nie tylko Niemcy. Uciekający prowadzili ze sobą jeńców, m.in. Polaków, którzy pracowali „na robotach” w Królewcu. Jeńcy prowadzeni byli przez obóz Stutthof , potem przez Wisłę do Gdańska lub bardziej na południe Pomorza. Komentarz Irka jest trochę nieprofesjonalny, historii nie da się oceniać jednoznacznie

  5. Przychylam się do komentarza tam byli Polacy znam to z opowiadań mojej niezyjacej Mamy była na przymusowych robotach uciekali wszyscy znaleźli się w samym centrum nalotów nieliczni przeżyli.

  6. Kłamstwo, jak zwykle w takich tematach. Moi rodzice jechali z Prus Wschodnich po tym lodzie. Radzieckie samoloty nie atakowały zwykłych wozów z cywilami. Do wozu którym jechali moi rodzice przyłączyło się dwóch włoskich żołnierzy. Mieli tylko jeden plecak i rower. Jak mama gotowała wodę to częstowała ich czymś ciepłym. Po dwóch dniach rodzice zauważyli, że rosyjskie samoloty atakują punkty gdzie zauważą ludzi w mundurach i kazała tym Włochom iść osobno bo się bała o dzieci. Włosi poszli swoją drogą a rodzice szczęśliwie dojechali do brzegu. Wozy przy których nie było wojskowych nie były atakowane przez Rosjan…

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*