Premiera filmu Andrzeja Wajdy w Polsce przewidziana jest na 4 października. Pokazano go już na włoskim festiwalu filmowym w Wenecji, gdzie został przyjęty bardzo entuzjastycznie.
Film dostał we Włoszech owacje na stojąco. Na pokazie obecni byli Lech i Danuta Wałęsowie. Reżyserowi towarzyszyli także odtwórcy głównych ról: Robert Więckiewicz i Agnieszka Grochowska oraz Maria Rosaria Omaggio, która wcieliła się w rolę włoskiej dziennikarki, Oriany Fallaci.
Lech Wałęsa i Andrzej Wajda zostali przywitani przez publiczność gorącymi oklaskami. Dyrektor festiwalu, Alberto Barbera, nazwał reżysera „mistrzem światowego kina”.
Film swoim tytułem nawiązuje do poprzednich dzieł Andrzeja Wajdy: „Człowieka z marmuru” (1976) oraz „Człowieka z żelaza” (1981). Sam reżyser wypowiadał się o swoim najnowszym filmie jako o trzeciej części cyklu. W wywiadzie dla TVN24 powiedział: „To byłoby dobre określenie dla Lecha Wałęsy, bo on dał mnie osobiście, a myślę że nie tylko mnie, wielką nadzieję.”
W filmie występują m.in.: Zbigniew Zamachowski, Mirosław Baka, Maciej Stuhr, Cezary Kosiński, a także Dorota Wellman. Autorem scenariusza jest Janusz Głowacki, autorem zdjęć – Paweł Edelman.
Film opowiada o niezwykłej historii prostego robotnika, który stał się przywódcą, o jego życiu prywatnym, a także o wielkich przemianach ustrojowych w Polsce.
Poniżej zwiastun filmu:
Anna Stypułkowska
Wajda co raz daje nam szanse poznać iskrę wolności która zapaliła Polaków do walki o swoje. Dzieło Wałęsy jest namacalne. Mamy szansę obejrzeć już trzecią część spoglądania na minione niezapomniane karty naszej historii. Myślę, że Lechu Wałęsa dopisze jeszcze kilka bardzo ważnych rozdziałów w historii Europy i naszego globu, które z chlubą będziemy obnosić w przyszłości. Zacznijmy uczyć się asertywności dla zła i niesprawiedliwości, a z pewnością przypomni nam się Wałęsa który zawsze był taki: asertywny dla zła
i niesprawiedliwości.