Badania rozpoczęły się kilka lat temu, gdy Grupa Eksploracyjna Miesięcznika „Odkrywca” zaczęła georadarem szukać nieodkrytych, podziemnych korytarzy. Szybko okazało się, że Zamek Grodno położony w Zagórzu Śląskim jest wart poszukiwań.
Z dotychczas znalezionych przedmiotów można wymienić średniowieczne monety, groty czy fragmenty porcelany, jednak rzeczą budzącą najwięcej emocji jest bulla „antypapieża” Pedro de Luny, pochodząca z przełomu XIV i XV wieku. Archeolodzy trafili także na mur, który ich zdaniem może sugerować, że budowla powstała w miejscu rozebranej wcześniej innej warowni.
Rozpoczęte badania będą się skupiać na dwóch miejscach. Będzie to nasyp przy zamkowym murze, w którym dwa lata temu znaleziono wspomnianą bullę, a także dziedziniec zamku wysokiego – jeżeli zamek faktycznie powstał na miejscu innej budowli, to być może tutaj znalezione będą jej fragmenty. Prace są prowadzone przez miesięcznik „Odkrywca” i kwartalnik „Archeologia Żywa”, z pomocą studentów Uniwersytetu Przyrodniczego.
„Oba miejsca będziemy eksplorować, prowadzić badania, będą to wykopy sondażowe, archeologiczne. Ręcznie będzie on eksplorowany. Każdą warstwę będziemy sprawdzali. Do tej pory ilościowo, najwięcej, jak zwykle przy tego typu obiektach, było ceramiki wczesno, późno średniowiecznej, fragmentów kości, są też monety. Odnaleźliśmy także zapinkę gotycką, pion szachowy czy grot. Liczymy na podobne znaleziska w czasie rozpoczętych prac” – komentuje Łukasz Orlicki z miesięcznika „Odkrywca”
Badacze wiążą duże nadzieje z rozpoczętymi pracami. Są przekonani, że przedmiotów ukrytych na terenie Zamku jest dużo więcej.
„Mamy przecież tego dowody. Ta bulla antypapieża, te monety, ta ceramika są tego dowodem, że tych artefaktów może być więcej. Tutaj robiliśmy badania w trzech miejscach, obok siebie praktycznie, a zamek jest rozległy. Mury zamkowe są długości około 400 metrów, więc tych miejsc na stromym zboczu, przy wieży, przy skałach, ciekawych archeologicznie może być więcej” – stwierdził Paweł Brzozowski, dyrektor Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu.
Być może już wkrótce usłyszymy o dokonanych odkryciach.
Źródła: dziennik.walbrzych.pl
Fot. Wikimedia Commons
Bartłomiej Kmiecik