Zamek w Będzinie na nowo odkrywany – część II

Czytaj część I 

Lata 1951 – 1952

Wraz z końcem roku 1949 jak się wydaje kończy się „epoka” Tadeusza Rudzkiego, łączącego niejako przed- i powojenne – jeszcze w latach 50. – prace związane z odbudową będzińskiego zamku. Od roku 1951 prace zostały znacznie zintensyfikowane i ukierunkowane na cel, jakim miała być odbudowa i rekonstrukcja warowni. Na 900 stronach Błaszczyka są o tym może ze trzy linijki kończące się stwierdzeniem: „Równocześnie z szybko postępującą odbudową zamku [czyli gdzieś koło 1955/56 roku – przyp. J.K.] prowadzono prace nad organizacją regionalnego muzeum. Prac tych podjął się mgr Włodzimierz Błaszczyk – archeolog prowadzący badania wykopaliskowe osadnictwa i architektury zamku w Będzinie. Z jego inicjatywy…” itd.

Pomijając jedną nieścisłość – albo w tym czasie Błaszczyk jeszcze nie był magistrem, albo na zamku pojawił się dopiero w ostatniej fazie prac archeologiczno-architektonicznych – jest tu kilka znamiennych pominięć. [Uwaga 1: według spisanych po latach wspomnień inż. arch. Romana Romańskiego, ówczesnego wojewódzkiego konserwatora zabytków – a to właśnie na nich w dużej mierze opieram ten tekst – Włodzimierz Błaszczyk na placu odbudowy zamku pojawił się w lipcu 1954 roku, jeszcze jako student ostatniego roku ale już jako kierownik zespołu badawczego.] Mówiąc o reaktywowanym zaraz po wojnie Komitecie Odbudowy Zamku, rozwiązanym w 1950 roku, dowiemy się, że Komitet ów wydał znaczek pocztowy oraz serie pocztówek, ale o badaniach i odkryciach T. Rudzkiego ani słowa. Ani w rozdziale III („Z historii odbudowy zamku i tworzenia w nim muzeum”) ani w IV („Stan badań archeologicznych w Zagłębiu Dąbrowskim”, gdzie opisano pokrótce wykopaliska, jakie prowadzono na obszarze Zagłębia w latach 1945-1980) ani nigdzie indziej. Na s. 197 i 198 są wprawdzie pokazane niektóre monety opisane wyżej (w tym złoty dukat Zygmunta Luksemburskiego) ale bez jakiejkolwiek próby opisu. Nic dziwnego, skoro na s. 199 możemy przeczytać o „pierwszej fazie” badań archeologicznych na zamku, która miała miejsce w… sierpniu 1955 roku. Kto to powiedział, że historię piszą zwycięzcy?

[Uwaga 2, dot. owych pocztówek. Rzecz wymaga jakiejś konsultacji filokartystycznej, ale chyba nie widziałem serii pocztówek wydanych przed rokiem 1950. Są natomiast dwie serie pocztówek, o których napiszę w odrębnym wątku, wydane przez Społeczny Komitet Odbudowy Zamku w Będzinie (istniejący w latach 1954 lub 55 – 1957) w roku 1957. Na ten moment nie wiem, czy są to inne serie pocztówek, czy też piszącemu a latach 80 Błaszczykowi zatarły się daty i fakty.]

Tymczasem okresu 1950-1956 nie da się zbyć kilkuwierszową wzmianką, gdyż w tym czasie działo się rzeczy wiele.

 

Zamek po 1345 roku wg Z. Gawlika
Zamek po 1345 roku wg Z. Gawlika

Ten fragment tekstu, który znajduje się poniżej, nie jest może zbyt pasjonujący dla kogoś, kto nie „siedzi” dokładnie w tematyce będzińsko-okołozamkowej, niemniej jednak jest istotny, ze względu na chronologie faktów, które jak dotąd nigdy i nigdzie nie były publikowane. Żeby umilić nieco lekturę zilustruję ją nieco – także nigdzie dotąd nie publikowanymi, pochodzącymi z archiwum konserwatora zabytków – projektami rekonstrukcji zamku górnego wg. Zygmunta Gawlika.

We wrześniu 1951 roku miało miejsce spotkanie w Miejskiej Radzie Narodowej (MRN – dziś powiedzielibyśmy: w Urzędzie Miasta) spotkanie robocze w temacie odbudowy zamkowych ruin. W spotkaniu wzięli udział m.in. dr Józef Kluss, ówczesny wojewódzki konserwator zabytków; Lucjan Balcerowski, członek Polskiego Towarzystwa Archeologicznego; inż. Tadeusz Rudzki, architekt miejski; będziński adwokat Wiktor Czamaniewicz oraz pani Żebrowska z wydziału kultury MRN. Na początku listopada zebrała się komisja od generalnego konserwatora zabytków (prof. Jana Zachwatowicza), reprezentująca Centralny Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków (ciało znane pewnie wszystkim miłośnikom przygód Pana Samochodzika) w osobach: inż. architekt Feliks Kanclerz; prof. inż. arch. Saski (imienia nie znam, nie widzę go także w Googlach) oraz jeszcze ktoś. Komisja ta zebrała się razem z wymienionymi wcześniej osobami (Kluss, Rudzki, Balcerowski i in.) w celu zapoznania się ze stanem technicznym ruin zamkowych. Ustalono możliwość finansowania prac wstępnych (odgruzowanie, zabezpieczenie ruin) z budżetu centralnego oraz zakres tychże prac, kwestie prowadzenia dokumentacji i nadzoru. Jako sprawę pilną uchwalono spotkanie komisji z prof. Zachwatowiczem i przedstawicielami komisji konserwatorskiej.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*