Czy wiesz, że szabla ludwikówka wz 1934, aby przejść pomyślnie test musiała przeciąć pięć razy 5 mm pręt stalowy?

Szabla wz. 1934 była to ostatnia oryginalna polska kawaleryjska szabla bojowa. 

Jako, że w Wojsku Polskim była spora różnorodność tego typu broni postanowiono opracować nowy wzór szabli bojowej. W 1922 roku wojsko dysponowało jedynie 23 600 sztukami szabli a potrzeba była na około 49 000.
Postanowiono rozpocząć pracę nad nowym uzbrojeniem. Szabla musiała spełniać kilka warunków. Miała być przystosowana do rąbania i kłucia, mieć odpowiednie wyważenie oraz charakteryzować się odpowiednią wytrzymałością. Na konkurs przysłano siedem modeli szabel. Prototypy zostały wysłane do specjalnych pułków w celu przeprowadzenie odpowiednich testów. Po wielu próbach minister spraw wojskowych 26 sierpnia 1935 roku zatwierdził szablę wz. 1934 produkowaną przez Hutę Ludwików jako obowiązującą.
Produkcję szable rozpoczęto po wielokrotnych próbach, które wykazały, iż szabla charakteryzuje się świetnymi walorami techniczno-taktycznymi, przewyższającymi jakością obce szable kawaleryjskie. Wytwarzano je ze stali sprężynowej z huty Baildon w Katowicach.
Szabla aby mogła zostać zakwalifikowana do „służby” musiała spełnić odpowiednie warunki:

– przebić sztychem blachę grubości 2mm przez spuszczenie głowni z 2 m

– pięciokrotnie przeciąć pręt stalowy o średnicy 5 mm na podkładzie ołowianym bez uszkodzenia ostrza

– wytrzymać próbę uderzenia grzbietem i płazem głowni w obły pień twardego drewna bez pęknięć okładziny i uszkodzenia głowni

– głownia oparta na drewnie i poddana ręcznemu naciskowi kilkakrotnie i obustronnie nie mogła się odkształcić

– pochwa płasko położona na dwóch podkładach, obciążona ciężarem 120 kg, nie mogła wykazać odkształceń ani pęknięć.

1 lipca 1938 roku Wojsko Polskie posiadało na uzbrojeniu 39 564 szable wz 1934.

AW

Bibliografia:

Kwaśniewicz Włodzimierz: Dzieje szabli w Polsce. Warszawa 2007

Zdj. Szabla wz 1934 – Muzeum Wojska Polskiego

5 komentarzy

  1. Szabla była naprawdę świetna. Problem był jednak taki, że w tym okresie inne armie wyposażały żołnierzy w broń palną:P

    • Cóż za ignorancja- przecież szabla była bronią osobistą – oznaką rangi oficera…

      • Chyba jednak każdy ułan/strzelec konny, był wyposażony w szablę… przytroczoną do kulbaki. Do ktosiek: oprócz ludwikówki, każdy szeregowy miał również karabinek Mauser 1898a 🙂

    • I jak to przy odwrocie pod Mokrą bodajże się okazało- szabla była przydatna 😉

  2. Eugeniusz Goralski

    To JEST broń. Nie dajesz wiary? Przejdź się z szablą po ulicy , gdziekolwiek. Paryż ,NY , Chicago , Berlin , Wrocław ( o Moskwie nie wspomnę).
    Wybieraj sam. Nie ujdziesz kilku ulic i masz kłopoty. No fakt że jak dla mnie troszeczkę niewygodna w użyciu.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*