Średniowieczni Żydzi podchodzili do swoich zmarłych w sposób nieco odmienny, niż chrześcijanie. Nie dopuszczali oni do przenikania się świata zmarłych ze światem żywych, jak to ma miejsce w przypadku chrześcijańskich pochówków w kościołach. Pomimo różnic, znaleźć można również podobieństwa łączące wygląd cmentarzy czy też obrządku pogrzebowego.
Czytaj część pierwszą
Nazewnictwo
Założenia cmentarne w języku hebrajskim nazywano be(j)t olam, be(j)t almin –dom wieczności, be(j)t chajim – dom życia, be(j)t kwarot –dom grobów. Funkcjonowały również takie nazwy jak Wieczne Schronienie lub Ogród Żydów. W języku polskim używano nazw: okop lub okopisko (nazwy te nawiązywały do wyglądu cmentarzy) czy też kirkut (prawdopodobnie od spolszczonej niemieckiej nazwy cmentarza der Kirchof).
Miejsca chowania zmarłych
Według założeń judaizmu zwłoki ludzkie są nieczyste, w związku z czym należało ograniczać z kontakt z nimi do minimum. Ponadto zmarłym należało zapewnić spokojny spoczynek, którego nie wolno było naruszać. Dlatego też kirkuty zakładane były poza murami miejskimi, w oddaleniu od osad. Niekiedy w ich pobliżu powstawały również synagogi czy też domy grabarzy. Teren cmentarza, jako miejsce bytowania zmarłych należało stosownie oddzielić od świata żywych. Dlatego kirkuty, zwykle zakładane na planie czworokąta, otaczane były rowem oraz wałem ziemnym, który to miał stanowić granicę pomiędzy dwoma światami. To właśnie od zwyczaju usypywania wałów wzięły się polskie nazwy okop i okopisko.
Kirkuty były bardzo uporządkowane, miejsce wiecznego spoczynku zmarłego było zależne od jego płci oraz statusu za życia. Kobiety i dzieci były chowane w innej części cmentarza niż mężczyźni. Każdy grób mógł posłużyć tylko i wyłącznie do pochowania jednej osoby, której spokoju nie można było naruszać (według praw judaizmu szczątek nie można ekshumować, kopać grobów zbiorowych ani ponownie wykorzystywać grobów już istniejących). Istniał zwyczaj ogradzania poszczególnych mogił, co tak jak w przypadku rowu i wału wokół kirkutu, miało odgradzać świat żywych od zaświatów. Poszczególne pochówki oznaczane były tablicami nagrobnymi – macewami.
Macewy były pionowymi płytami, wykonanymi z drewna lub kamienia. Zwyczaj ich stawiania na grobach zmarłych wykrystalizował się właśnie w średniowieczu i stanowił obowiązek rodziny zmarłego. Zadaniem tych stel nagrobnych było upamiętnienie nieboszczyka. Na macewach drewnianych umieszczano zwykle tylko imię i nazwisko (były one charakterystyczne dla biedoty), natomiast te wykonane z kamienia były zdobione ornamentami, wśród których można było znaleźć elementy nawiązujące do tego czym zmarły zajmował się za życia.
W związku z zakazem naruszania spokoju zmarłych w miejscach pochówku Żydów nie wolno prowadzić na przykład badań archeologicznych. Bardzo rzadko dopuszczalne są przypadki ekshumacji – w przypadku przeniesienia szczątek do Ziemi Świętej lub do rodzinnego grobowca oraz przeprowadzenie archeologicznych badań ratowniczych np. w miejscu inwestycji.
Pochówki
Jak już wspomniano ciało zmarłego uważano za nieczyste, w związku z czym starano się ograniczyć kontakt pomiędzy ciałem, a żywymi. Dlatego też Żydzi dążyli do jak najszybszego pochówku, który najlepiej aby odbywał się jeszcze w dniu śmierci.
Zwyczaj oddzielania świata zmarłych od świata żywych przejawiał się nie tylko w kopaniu rowów i usypywania wałów wokół kirkutów. Aby zmarły nie mógł zobaczyć i opowiedzieć w zaświatach o tym co dzieje się na ziemi kładziono na jego oczach kawałki potłuczonych naczyń, a na jego ustach lub w okolicach głowy kłódkę. Tłuczone skorupy zasłaniały oczy nieboszczyka, co według wierzeń, nie pozwalało mu na oglądanie świata doczesnego. Z kolei kłódka była symbolem zamykania czegoś: albo życia danego człowieka, albo jego ust, aby w zaświatach nie mógł mówić. Nieboszczyków, podobnie jak w obrządku chrześcijańskim chowano w pozycji wyprostowanej, na wznak, na osi wschód-zachód. Ręce zmarłego układano wyprostowane wzdłuż ciała.
Żydzi nie praktykowali zwyczaju składania darów grobowych, ponieważ po śmierci, przed Bogiem wszyscy mieli być równi. Tę równość doskonale wyrażają macewy, które są do siebie bardzo podobne.
Dzieci powyżej pierwszego roku życia, oraz dorosłych chowano w trumnach, dzieciom zmarłym przed ukończeniem pierwszego roku trumna nie przysługiwała. Grzebano je zazwyczaj jedynie owinięte w całun. Na terenie Polski w grobach żydowskich zwykle zamiast trumien stosowano obstawy z desek, a ciała zmarłych owijano w całuny wykonane z białego płótna.
Warto zauważyć, że Żydzi, podobnie jak chrześcijanie uważali samobójstwo za przestępstwo, dlatego też osoby, które same pozbawiły się życia chowane były w miejscu uznawanym za uwłaczające – pod cmentarnym murem.
Agnieszka Filas – magister archeologii
Czytaj część pierwszą
Bibliografia:
Aries P., Rozważania o historii śmierci, Warszawa 2007.
Borowska-Strugioska B., Uwagi na temat niektórych elementów obrządku pogrzebowego ludności żydowskiej pochowanej na cmentarzysku w Brześciu Kujawskim, Do, ut des — dar, pochówek, tradycja. [w:] Funeralia Lednickie — spotkanie 7, s. 233–237.
Fijałkowski P., Obrzędy pogrzebowe Żydów polskich w XVI–XIX w. w świetle badań archeologicznych, [w:] Kobieta – Śmierć – Mężczyzna. Funeralia Lednickie — spotkanie 5, s. 361–371.
Puch E., Kobieta i mężczyzna — życie i śmierć w tradycji judaistycznej. Wybrane nakazy i zakazy, [w:] Kobieta – Śmierć – Mężczyzna. Funeralia Lednickie — spotkanie 5, s. 183–197.
http://sowa.website.pl/cmentarium/Cmentarze/Cmentarze1d.html (dostęp na 29.06.2017).
Słowa kluczowe:
e-mail: [email protected]