jak nadawano imiona

Czy wiesz, jak wybierano imiona i nazwiska w starożytnej Grecji i Rzymie?

Jak wybierano imiona i nazwiska w starożytnej Grecji i Rzymie?

Nazwisko pozwala nam określić, do jakiej rodziny należy osoba, która je nosi. Imię zaś jest indywidualne dla każdego, w wielu kulturach identyfikuje daną osobę. A jak wybierano imiona i nazwiska w starożytnej Grecji i Rzymie?

Starożytna Grecja

W Grecji nie dziedziczyło się nazwisk. Imię nadawane nowonarodzonemu dziecku często było nowe, przystosowane do okoliczności. Często też nadawano dzieciom imiona po rodzicach lub dziadkach. Np. Demostenes nosił swoje imię po ojcu.

Niektóre imiona miały charakter religijny, np. oddawano dziecko pod opiekę danego bóstwa poprzez nadanie imienia takiego jak Theodoros (Boży dar), Artemidoros (dla Artemidy), czy Apollodoros (dar dla Apollina).

Istniały też imiona związane z pojęciami religijnymi, np. Helene (jasność), Temistokles (sławny ze sprawiedliwości) czy Sofokles (sławny z mądrości). Tak jak imiona powiązane z pojęciami religijnymi, tak też bywały i takie, które były powiązane z jakimiś cechami.

Oprócz imienia, które czasem się powtarzało, dodawano do niego imię ojca oraz nazwę fyli, z której dana osoba pochodziła.

Starożytny Rzym

W Rzymie sprawa przedstawiała się bardziej skomplikowanie. W okresie królestwa nazwisko było dwuczłonowe, zaś później, w okresie republiki było już trzyczłonowe. Składało się na nie: praenomen (imię), nomen gentile/gentilicium (nazwisko rodowe) oraz cognomen (przydomek), np. Marcus (praenomen) Tullius (gentilicium) Cicero (cognomen).

Przydomek miał określać jakąś szczególną cechę i był dziedziczny. Imion było mało, więc były one dość popularne. Co za tym idzie, powszechnie stosowano ich skróty, np. D. – Decimus, L. – Lucius, P. – Publius etc.

Sporo imion pochodzi od liczebników porządkowych (np. Decimus lub Quintus). Obywatele o specjalnych zasługach posiadali czteroczłonowe nazwisko – z dwoma przydomkami, np. Publiusz Korneliusz Scypion Afrykański (spolszczenie), który pokonał Hannibala pod Zamą w Afryce. Podobnie jak w Grecji, w dokumentach podawano także nazwę tribus, z którego pochodziła dana osoba.

Co ciekawe, imiona córek dawano po ojcu, np. córka Marka Tulliusza miała imię Tullia, a córka Gajusza Julisza Cezara – Julia. Jeśli dany obywatel wchodził do jakiegoś rodu rzymskiego poprzez adopcję, wówczas otrzymywał pełne nazwisko adoptującego, nie porzucając jednak swojego, a dodając do niego końcówkę –anus, np. Paulus Aemilus, którego adoptował Publius Cornelius Scypio, nosił nazwisko brzmiące: Publius Cornelius Scipio Aemilianus.

Imiona nosili też oczywiście niewolnicy, lecz określały one po prostu ich pochodzenie, np. Syrus, Syra, Lydus. Często też nazywano niewolnik chłopcem, czyli puer i łączono to z nazwiskiem pana, np. Marcipor (Marci-puer). Zaś wyzwolony niewolnik przyjmował nazwisko rodowe swojego pana.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*