Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy

Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956 | Recenzja

Mariusz Mazur, Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956. Aspekty mentalno-psychologiczne.

Zdania na temat partyzantów wojennych i powojennych od dawna były i nadal są podzielone. Działania takie jak wznoszenie muzeów i pomników ku pamięci Żołnierzom Wyklętym, czy ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca, gloryfikują polskie podziemie po II wojnie światowej. W przypadku tego tematu, kontrowersyjna może być próba sprzeciwienia się dotychczasowej sylwetce polskiego partyzanta. Zwłaszcza, jeśli podchodzi się do problemu socjologiczno-psychologicznie, próbuje się zbadać, jakie motywy i mechanizmy psychologiczne zachodziły w umysłach konspiratorów. Tego zadania próbuje się podjąć Mariusz Mazur w swojej publikacji Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956.

Oryginalny pomysł autora

Istnieje wiele prac dotyczących polskiego powojennego podziemia. Dostarczają one niezbędnych informacji na temat: struktur, dowódców, celów działania, organizowanych akcji. Z takich publikacji trudno dowiedzieć się czegokolwiek o zachowaniach, wartościach, czy postawach psychologicznych.

Ten temat nie jest poruszany w twórczości o polskim podziemiu. Nie jest on wystarczająco istotny dla badaczy. Historia mentalności jest niewymierna, nie da się ocenić poziomu stresu w jakim żyli partyzanci, czy wymienić dokładnych emocji, jakie przeżywał każdy z nich. Tego zadania próbuje się podjąć autor recenzowanej publikacji, Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956.

Z wykształcenia jest on nie tylko historykiem. Mariusz Mazur ukończył również politologię na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Obecnie jest on profesorem nadzwyczajnym tej uczelni. Mazur zajmuje się szeroko pojętą problematyką Polski Ludowej, totalitaryzmu, autorytaryzmu, mechanizmami manipulacji i indoktrynacji.

Tym zagadnieniom poświęcił już wiele artykułów naukowych oraz monografii. Łączenie nauk politycznych z historią XX wieku, pozwala mu na wyciąganie nowych, często nietuzinkowych wniosków ze swoich prac badawczych.

Skąd Mazur czerpie informacje?

Mazur w swojej pracy bazuje na pojedynczych dziennikach i liczniej reprezentowanych wspomnieniach. Podstawowe dzienniki napisane zostały przez Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, Edmunda E. Taraszkiewicza „Żelaznego” oraz litewskiego partyzanta Lionginasa Baliukeviciusa „Dzukasa”. Do pracy dołączone są też zapiski lekarza Zygmunta Klukowskiego. W bibliografii można także znaleźć źródła drukowane w postaci Archiwów Instytutu Pamięci Narodowej.

Wśród innych źródeł jakie wykorzystał autor możemy znaleźć ilustracje oraz opracowania dotyczące podziemia, niezbędne do wprowadzenia podstawowej faktografii na ten temat. W swojej pracy autor skupia się na oddziałach polowych, bowiem to o ich życiu można znaleźć największą ilość źródeł. Wiele przydatnych dla czytelnika informacji można znaleźć we wstępie książki, tam otrzymujemy powody podjęcia się takiej tematyki oraz dokładny opis grupy badawczej.

Kadra oddziału Zdzisława Brońskiego “Uskoka”

Kadra oddziału Zdzisława Brońskiego “Uskoka”, źródło: Wikimedia Commons

Przedstawienie głównych bohaterów książki Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956

W I rozdziale znajdziemy charakterystykę osób działających w podziemiu, dowiemy się kim dokładnie byli partyzanci, ile mieli lat, jaki był poziom ich wykształcenia. Na bieżąco wyciąga przy tym wnioski i stara się rozpatrzeć przyczyny takiego stanu rzeczy. Autor opisuje też przyczyny dołączania do partyzantki. Wartościowym dodatkiem są tutaj cytaty wzięte z dzienników i wspomnień partyzantów, które jeszcze lepiej pomagają zrozumieć ich motywację do działania w konspiracji.

Trzeba więc robić to, co dyktuje konieczność. Jeśli bym nawet uchylił się od brania udziału w partyzantce i innych od tego odciągał, to i tak istnieć i działać by ona musiała. Zbyt wiele ludzi zmuszonych było szukać schronienia właśnie w partyzantce[1].

Dodany jest tu też podrozdział dotyczący kobiet w podziemiu. Z uwagi na małą ilość źródeł, jest to jedyna wzmianka o partyzantkach. Autor mógł bardziej rozwinąć temat i poświęcić mu więcej stron. Wspomnienia kobiet mogłyby wzbogacić pracę o nowe, zupełnie inne od męskiego punktu widzenia wnioski.

Jakie nastroje wśród nich panowały?

Następny rozdział również pozwala na poznanie ich punktu widzenia na przyszłość, czego oczekiwali, w co wierzyli. Jego tytuł Wyobrażenia i złudzenia sprawnie podsumowuje powody pozostawania w podziemiu, a zarazem jest płynnym przejściem do następnego problemu poruszanego przez Mazura. Rozdziały o tytułach: Świat wartości i przekonań oraz Dyspozycje i stany psychiczne bardziej skupiają się na ogólnych przeżyciach wewnętrznych konspiratorów.

Autor pozwala nam poznać, jakimi wartościami i przekonaniami się kierowali oraz jak przejawiały się one w stosunku np. do innych partyzantów, czy mniejszości narodowych. Wartościowym okazało się tu dodanie przez autora przykładów ulotek i gazet, które były wtedy wydawane. To pozwalało na zrozumienie dlaczego konkretne nastroje panowały wśród partyzantów. Mazur przywołuje najważniejsze przekonania i opisuje jaką rolę odgrywały w życiu konspiratorów, chodzi tu między innymi o wpływ ideologii i religii, o konserwatyzm i wartości obywatelskie.

Wspólne świętowanie, łamanie się opłatkiem, śpiewanie pieśni religijnych i inne rytuały niwelowały poziom lęku i poczucie osamotnienia, wzmacniały za to przeświadczenie o uporządkowaniu świata oraz oferowały identyfikację i jedność z grupą i wyznawanymi przez nią wartościami[2].

Czerwiec 1947. Żołnierze Wyklęci antykomunistycznego podziemia.

Czerwiec 1947. Żołnierze Wyklęci antykomunistycznego podziemia. Od lewej: Henryk Wybranowski „Tarzan”, Edward Taraszkiewicz „Żelazny”, Mieczysław Małecki „Sokół”, Stanisław Pakuła „Krzewina”, źródło: Wikimedia Commons

Psychika polskiego podziemia

Rozdział IV jest najszerzej opisany w publikacji. Autor podejmuje się tu opisania psychiki polskiego podziemia. Skupia się tu zarówno na dyspozycjach jak i na stanach psychicznych i emocjonalnych. Rozdział zawiera wiele szczegółowych punktów, które autor sprawnie opisuje.

Przywołuje też wiele historii ze wspomnień i dzienników partyzantów, w których opisane są poszczególne stany psychiczne. Na koniec Mazur poświęca uwagę przyczynom takich zachowań. Wyodrębnia ich tylko trzy. W moim odczuciu autor mógł sięgnąć dalej i znaleźć więcej przyczyn konkretnych stanów emocjonalnych partyzantów, nie zawężając ich do samych czysto fizjologicznych spraw. Badane przez niego źródła umożliwiały wyciągnięcie większej ilości wniosków.

(Nie)idealni partyzanci

Następne rozdziały nie skupiają się już na mentalności partyzantów. Autor poruszył zagadnienia związane z zachowaniami i postawami pojawiającymi się w podziemiu. Opisana jest panująca tam dyscyplina oraz jej skutki, relacje ze światem zewnętrznym a także postawy panujące wśród dowódców oddziałów. Mazur stara się tu pokazać jak konspiracja zmienia zachowania i przyzwyczajenia zgromadzonych w nich osób.

W tym momencie publikacji daje się zauważać, że partyzanci nie byli ideałami, mieli też agresywne i nieprzemyślane reakcje, które działały na niekorzystny wizerunek podziemia. Autor pozostaje obiektywny i nie ocenia tych postaw, zaznacza fakt, że takie zdarzenia miały miejsce.

Rozdział zatytułowany Czynniki redukujące stres wydaje się idealnym podsumowaniem wcześniej dokonanych opisów różnych stanów mentalnych, reakcji i wyobrażeń działaczy podziemia. Mazur odznacza podrozdziały dotyczące: urlopów, rodziny, kontaktu z przyrodą, koleżeństwa i pragnień dotyczących przyszłości.

Ma on na celu pokazanie, że od wszystkich tych niekoniecznie pozytywnych przeżyć, partyzanci mieli jakąś odskocznię. Rozdział ten pozwala na jeszcze bardziej szczegółowe wejście w ich życie codzienne, zahacza też o bardziej kontrowersyjne tematy, takie jak spożywanie alkoholu, kontakty seksualne, czy różnego rodzaju zabawy. Są to punkty potrzebne, pokazują one człowieczeństwo konspiratorów, zarówno ze strony pozytywnej, jak i negatywnej.

Pod koniec swojej komendantury popełnił pewne błędy, najbardziej zapłacił za miłość do Urszuli. Jestem przekonany, że gdyby nie zakochał się w tej pięknej dziewczynie, wrogom nie udałoby się go złapać żywcem[3].

Demitologizacja bohaterów

Ostatni rozdział nazwany przez autora Ku końcowi nie nawiązuje tylko do końca publikacji, ale także do stopniowego rozpadu polskiego podziemia. Opisane są tam postawy pojawiające się w roku 1947, zwłaszcza po wyborach i amnestii. Tu brakuje już tych pozytywnych emocji, pozostały tylko bezradność, poczucie porażki i frustracja. Konspiracja dla wielu staje się pułapką, w której muszą tkwić z obawy o posądzenie o zdradę. Opisany jest problem jakim był bandytyzm i demoralizacja polskiego podziemia.

Z mojego punktu widzenia są to najważniejsze punkty publikacji Mazura, to tu dochodzi do demitologizacji partyzantów i pokazania, jak tragiczny wpływ ma długoletnie przebywanie w ukryciu na człowieka. Poza powstałymi grupami „dzikimi”, które działały nie podlegając nikomu, pojawia się problem akceptowalności czynów nieetycznych po wojnie. Wartościowe są tu relacje doktora Klukowskiego, który sam doświadczył pobicia przez partyzantów. Te relacje są potrzebne, by ukazać realia polskiego podziemia po II wojnie światowej. Nie należy omijać niewygodnych faktów, tylko przez wzgląd na bohaterskość partyzantów.

Zbity i skopany zacząłem zbierać myśli. […] Bolało mnie co innego […] Bo przecież w 1939 roku dałem całego siebie przy organizowaniu opieki i leczeniu rannych żołnierzy, a obecnie – jeszcze do dziś […] trzymam u siebie kilku zupełnie zdrowych żołnierzy […], którzy nigdzie nie chcą pracować, łażą po mieście, pijani robią awantury[4].

Pomnik Zygmunta Klukowskiego

Szczebrzeszyn. Pomnik Zygmunta Klukowskiego, źródło: Wikimedia Commons

Ku końcowi

W zakończeniu sam autor zaznacza, że wszelkie wątki poruszone przez niego powinny zostać bardziej rozwinięte. Jest to możliwe i tak w już ograniczonym zakresie ze względu, na brak badań i niemożność ich wykonania, z powodu upływu czasu.

Wszelkie wnioski wyciągane przez Mazura są jak najbardziej poprawne i ciekawie opisane. Autor poruszył punkty niezbędne do stworzenia tytułowego portretu polskiego podziemia. Czytelnik nie jest atakowany przesadną faktografią i datami, co jest dużym atutem pracy. Poza lekkim niedosytem związanym z niektórymi wątkami, do publikacji nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Mazur to jeden z pierwszych autorów, który postanowił podjąć się tematyki mentalności podziemia, co jest godne podziwu.

Co ważne, przy lekturze nie odczuwa się, że dokonuje oceny opisywanych zachowań czy osób, pozostaje obiektywny. Wprowadza czytelnika w zagadnienie, którym się zajmuje, pozwala mu na zbudowanie własnej opinii. Autor chce pokazać postawy ludzi, którzy przez lata żyli w ukryciu, a poza bohaterskimi czynami i lojalnością dla ojczyzny, mają też drugą, ciemniejszą stronę. Polskie podziemie ma ogromny potencjał badawczy, który powinien być wykorzystany i eksportowany za granicą.


Wydawnictwo: Bellona

Ocena recenzenta: 5/6


Aleksandra Rajtar


[1] Z. Broński “Uskok”, Pamiętnik (wrzesień 1939-maj 1949), oprac. Sławomir Poleszak, Lublin-Warszawa 2015.

[2] M. Mazur, Antykomunistycznego podziemia portret zbiorowy 1945-1956, Warszawa-Lublin 2019.

[3] L. Grabowski “Wybicki”, “Lot”, Pamiętniki Historyczne, t.4, Ciechanowiec, 2010.

[4] Z. Klukowski, Zamojszczyzna, t.2: 1944-1959, Warszawa, 2009.

Comments are closed.