Nyscy archeolodzy trafili na „mały skarb” sprzed ponad 100 lat

Blisko tysiąc srebrnych monet z przełomu XIX i XX wieku, wraz z biżuterią, zegarkami, a nawet lornetką teatralną. Na taki skarb natknęli się w Nysie archeolodzy prowadzący badania na terenie inwestycyjnym. To jednak nie koniec odkryć, gdyż archeologowie dalej pracują na miejscu.

Archeolodzy z Muzeum Powiatowego w Nysie nie spodziewali się takiego zaskakującego znaleziska w momencie kiedy rozpoczynali prace na placu budowy. Jednak robotnicy budowlani odkopali pozostałości piwniczych pomieszczeń w kamienicach. Są one elementem przedwojennej zabudowy śródmieścia Nysy. Jedna z tych kamienic kryła w sobie nie lada znalezisko.

Do odkrycia doszło w ubiegłym tygodniu. Archeolodzy z nyskiego muzeum najpierw trafili na srebrne monety. Były to pieniądze pochodzące z końca XIX w. oraz początku XX w., czyli czasów Cesarstwa Niemieckiego i późniejszej Trzeciej Rzeszy. Ponadto wśród odnalezionych elementów znajdowały się również zegarki i oraz kilka elementów biżuterii.

Dyrektor Muzeum Powiatowego w Nysie, Edward Hałajko, przekazał, że: „Samych monet jest blisko tysiąc. Wygląda na to, że ktoś ukrył kosztowności w pośpiechu przed wkroczeniem do Nysy Armii Czerwonej. Jak się okazuje już nigdy po to nie wrócił”.

Nyskie znalezisko jest objęte nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. To on zdecyduje, co dalej stanie się z odkrytym skarbcem. Edward Hałajko zaznacza, że „Sporządziliśmy sprawozdanie z tego odkrycia. Raport został przesłany do Opola. Liczymy na to, że znalezisko zostanie przekazane do zbiorów nyskiego muzeum”.

Dyrektor placówki ma także nadzieję, że monety i inne drogocenne przedmioty ze znaleziska uda się pokazać w przyszłym roku w maju, w trakcie Nocy Muzeów.

Źródło: opole.tvp.pl

Maciej Polak