Poznański Czerwiec 1956 roku

Narzucony przez komunistów system „demokracji ludowej” wprowadzał władzę centralną. Jednym z jej objawów był plan 6-letni, który okazał się niekorzystny dla Wielkopolski. Po jego zakończeniu poziom życia w Wielkopolsce był niższy od średniego poziomu ogólnopolskiego. Pogorszyły się warunki pracy, pojawiły się braki w zaopatrzeniu w żywność, artykuły przemysłowe powszechnego użytku oraz mieszkania. Poznaniacy przywiązani do tradycyjnych wartości nie mogli przejść obojętnie obok „socjalistycznej rzeczywistości”, która rodziła poczucie niezadowolenia i skłaniała do protestu.

1013650_484581954954369_765525953_nCzarę goryczy przelała 27 czerwca decyzja rządu, który tłumacząc się pogarszającym stanem finansów państwa wycofał się z obietnic podwyżki płac, zwrotu niesłusznie naliczonego podatku od wynagrodzeń i zmiany systemu płac akordowych opartych na zawyżonych normach. Na efekty tej decyzji nie trzeba było długo czekać. Następnego dnia o godzinie 6:30 załoga Zakładów im. Józefa Stalina w Poznaniu (wcześniejsza nazwa zakłady Hipolita Cegielskiego) zdecydowała się ogłosić strajk i wyjść na ulicę. W porozumieniu z pracownikami innych zakładów przygotowano transparenty z żądaniami ekonomicznymi („Żądamy chleba”, „Jesteśmy głodni”) i ruszono w stronę centrum miasta, pod Zamek, gdzie mieściła się siedziba Miejskiej Rady Narodowej. Stopniowo demonstracja o charakterze ekonomicznym zaczęła się przeradzać w polityczną – wznoszono hasła niepodległościowe, religijne, antykomunistyczne i antyrządowe. Około godziny 9 w pobliżu budynków MRN i KW PZPR zebrał się tłum liczący ok 100 tys. ludzi z żądaniem, aby do strajkujących przybyli przedstawiciele władz. Mimo prób skłonienia ludności do rozejścia się, które podjęły lokalne władze, protestujący zostali na placu, a hasła nadawane z radiowego wozu transmisyjnego opanowanego przez strajkujących, stawały się coraz bardziej agresywne. Wzywano do obalenia systemu i szturmu na więzienie. W okolicach godziny 10 grupa ludzi wtargnęła do gmachów rządowych i Milicji Obywatelskiej, gdzie prawdopodobnie zdobyto broń.

Pod wpływem plotek o aresztowaniu robotników ruszono na ul. Młyńską w celu zdobycia znajdującego się tam więzienia. Mimo posiłków przysłanych przez dowództwo 10 pułku KBW, budynek został opanowany przez demonstrantów. Uwolniono wszystkich więźniów i zdobyto kolejne sztuki broni palnej. Tak podbudowany i uzbrojony tłum postanowił zająć budynek Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego, co było początkiem strzelaniny. W takiej sytuacji szef WU ds. BP ppłk. Feliks Dwojak otrzymał zgodę na użycie broni przeciw szturmującym gmach. Rozpoczęła się trwająca do godzin popołudniowych strzelanina, w której brali udział funkcjonariusze bezpieki oraz grupa ok. 200 uzbrojonych demonstrantów. W wyniku tej walki zostało rannych wiele osób. Śmierć poniósł 13-letni Roman Strzałkowski, który stał się symbolem „czarnego czwartku”.

Poznański-Czerwiec3Władze zdecydowały się na wprowadzenie poddziałów podchorążych na wozach pancernych, w celu odblokowania kluczowych budynków. Żołnierze nie mając pozwolenia na użycie broni stali się łatwym celem dla demonstrantów, którzy m.in. obrzucali ich butelkami z benzyną i przejęli dwa czołgi. W tym momencie ok. godziny 13 siły rządowe dostały pozwolenie na użycie broni. Dzięki temu w okolicach godziny 17 udało się odblokować gmach WU ds. BP.

Fala zamieszek rozlewała się na całe miasto. Rozpoczęły się grabieże nie tylko budynków rządowych, ale i prywatnych. Splądrowano i rozbrojono kilka komisariatów MO. Opanowano dworce kolejowe.

W Warszawie nie widziano co dalej robić. Dopiero napływające relacje z Poznania spowodowały, iż wysłano delegację z premierem Cyrankiewiczem na czele oraz potężne siły wojskowe. O godzinie 16 do Poznania zaczęły wkraczać dwie dywizje pancerne i dwie dywizje piechoty – ponad 10 tysięcy żołnierzy.
Akcją pacyfikacyjną, która trwała do 30 czerwca, dowodził wiceminister obrony narodowej gen. armii Stanisław Popławski.

W walkach zginęło nie mniej niż 73 osoby, kilkuset uczestników odniosło rany, a ok. 700 osób zostało aresztowanych. Zginęło również 5 żołnierzy WP, 1 żołnierz KBW, 3 funkcjonariuszy UB oraz 1 funkcjonariusz MO.

Poznański Czerwiec 1956 roku był pierwszym w Polsce masowym wystąpieniem robotniczym przeciwko komunistycznym władzom. Wydarzenia poznańskie, mimo iż pokazały siłę władzy ludowej, zapowiadały jednak proces upadku idei stalinizmu w Polsce. Dla większości trzeźwo myślących działaczy partyjnych jasna stała się konieczność szybkich zmian.

 

Andrzej Włusek

 

Bibliografia:

Jerzy Eisler, Polskie miesiące czyli Kryzys(y) w PRL, Warszawa :  IPN – KŚZpNP, 2008

Edmund Makowski, Poznański czerwiec 1956 : pierwszy bunt społeczeństwa w PRL, Poznań : Wydawnictwo Poznańskie, 2001

Andrzej Leon Sowa, Historia polityczna Polski 1944-1991, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011

Ryszard Kaczmarek, Historia Polski 1914-1989, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2010

 

Tekst powstał w kooperacji z enrs.eu

Bez nazwy

One Comment

  1. Krzysztof M. Kaźmierczak

    Niestety dane o zabitych są błędne – zawyżone

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*