Przez ponad 10 lat pytanie dlaczego Endurance zatonął wydawało się mieć prostą odpowiedź: lód wyrwał ster i przesądził o losie statku Ernesta Shackletona. Najnowsze badania pokazują jednak, że prawda była znacznie bardziej złożona. Jednostka miała poważne wady konstrukcyjne, które Shackleton znał jeszcze przed wyprawą. W 1915 roku nie jeden pechowy cios, lecz kompresja lodu zmiażdżyła kadłub i rozerwała kil, kończąc historię „najtwardszego” statku świata.
Endurance Ernesta Shackletona uchodził przez dekady za niemal „niełamalny” symbol odwagi. Najnowsze badanie prof. Jukki Tuhkuriego z Aalto University, opublikowane 6 października 2025 w czasopiśmie „Polar Record”, pokazało jednak coś innego: statek miał słabe punkty konstrukcyjne, które w realnych warunkach Weddell Sea okazały się zabójcze. Endurance miał kilka wyraźnych słabości konstrukcyjnych w porównaniu z innymi wczesnymi statkami antarktycznymi – stwierdził autor. Co więcej, źródła sugerowały, że Shackleton zdawał sobie z nich sprawę jeszcze przed wyprawą.
Od planu przejścia Antarktydy do dryfu w lodzie
W grudniu 1914 wyprawa Imperial Trans-Antarctic Expedition wyruszyła z Grytviken w Południowej Georgii. Celem była Zatoka Vahsel i śmiały marsz lądowy przez biegun do Morza Rossa, skoordynowany z grupą zaopatrzeniową na statku Aurora. Rzeczywistość przerwała te plany szybko. 18 stycznia 1915 Endurance utknął w polu lodowym i rozpoczął trwający miesiące dryf.
W dziennikach Franka Worsleya, Harry’ego McNisha, Reginalda Jamesa, Jamesa Wordiego, Franka Hurleya, Thomasa Orde-Leesa i samego Shackletona powracały opisy narastających „ścisków” lodu i charakterystycznych wibracji kadłuba, które inżynier rozpoznałby jako efekt kruszenia lodu na małych powierzchniach poszycia. Każdy epizod kończył się pozornym uspokojeniem, po którym następował kolejny, silniejszy.
Kulminacja przyszła późną jesienią antarktyczną: 30 września zapisy mówiły o wyboczeniach belek, pęcznieniu przegród i „falującym” linoleum, a 17–18 października lód wcisnął się pod dno, wynosząc najpierw dziób, potem rufę i kładąc statek o niemal trzydzieści stopni.
Dlaczego Endurance zatonął? Nie ster, lecz kompresja i kil
Przez lata powtarzano, że „piętą achillesową” jednostki był ster. Relacje z 24–27 października 1915 rzeczywiście opisywały uderzenie kry w rufę, skręcenie stewy rufowej i rozszczelnienie poszycia po prawej burcie.
McNish zbudował prowizoryczny koferdam w rejonie maszynowni, co chwilowo opanowało napływ wody. Potem jednak lód włączył statek w rosnący grzbiet spiętrzenia i dosłownie „przejechał” po nim: oderwał ster, stewę rufową i – kluczowe – część kila. To zerwanie kila „rozpruło” szkielet kadłuba na dwie części powiązane jeszcze resztą konstrukcji. Załoga zeszła na lód 27 października, a 21 listopada 1915 Endurance zatonął, trzymany przez pewien czas na powierzchni przez tarcie i płyty lodowe pod dnem.
Anatomia słabości konstrukcyjnych
Nowe badanie po raz pierwszy zestawiło relacje uczestników z formalną analizą architektury okrętowej. Endurance był trzymasztowym barkentynem o długości 43,9 m, szerokości 7,6 m i zanurzeniu 3,5 m, z 350-konną maszyną parową.
Zaprojektował go Ole Aanderud Larsen, a zbudował Framnæs Mekaniske Værksted w Sandefjord jako Polaris dla Adriena de Gerlache’a i Larsa Christensena – pod turystykę arktyczną, nie zimowanie w głębokim packu. Kadłub miał dębowy kil z czterech nakładek (wysokość bliska 1,5 m), wręgi dębowe i sosnowe, poszycie sosnowe kryte greenheart, knele świerkowe i żelazne; dziób chroniły płyty żelazne. Najsłabszym miejscem okazała się maszynownia: wyjątkowo długa (ok. 8,4 m, blisko 22% długości), z przerwanym tween-deckiem i tylko jedną ciągłą belką pokładową przez całą sekcję.
W praktyce tworzyło to w środku statku „dziurę sztywności”, gdzie belki miały większe rozpiętości, a wręgi traciły podparcie. Analiza porównawcza pokazała też, że belki pokładowe i wręgi Endurance były smuklejsze niż u wielu rówieśników, a kadłubowi brakowało ukośnych stężeń (diagonal braces), które w statkach projektowanych na kompresję dawały gwałtowny wzrost sztywności. Do tego L/B ≈ 5,8 oznaczał długi, „węższy” plan wodnicy, mniej korzystny przy ścisku niż „pękate” kształty Fram (L/B ≈ 3,5) czy Gauss (≈ 4,1).
Co Shackleton wiedział, zanim ruszył na południe
Źródła przecinały spekulacje o „niewiedzy”. Z Buenos Aires w 1914 Shackleton pisał do żony: ten statek nie był konstrukcyjnie tak mocny jak Nimrod… wymieniłbym go na starego Nimroda w każdej chwili, poza wygodą.
Trzy lata wcześniej doradzał Wilhelmowi Filchnerowi, by wzmocnił Deutschland ukośnymi ściągami. Wykonała je ta sama stocznia w Sandefjord i właśnie dzięki nim Deutschland przetrwał kompresję Weddell Sea.
Do tego dołączyła krytyczna opinia Johna Kinga Davisa, jednego z najbardziej doświadczonych kapitanów antarktycznych: nowoczesne kabiny i laboratoria nie rekompensowały „lżejszych przekrojów” konstrukcji. Słowem, Shackleton znał ryzyko kompresji i wiedział, że Endurance nie był „drugim Framem”.
Lekcja porównawcza z flotą epoki
Wczesne jednostki antarktyczne dzieliły się na trzy rodziny. Pierwsza czerpała z tradycji wielorybniczo-fokarskiej: Belgica, Scotia, Discovery i w gruncie rzeczy Endurance. Druga była projektowana od zera pod kompresję: Fram Fridtjofa Nansena i Gauss Ericha von Drygalskiego, ze skośnymi burtami, minimalnym odcinkiem równoległego śródokręcia, podnoszonymi sterami i śrubami oraz – najważniejsze – ukośnymi stężeniami i trzema stanchions w przekroju poprzecznym.
Trzecia, równoległa, to pionierzy stalowych lodołamaczy: od Eisbrechera I (1871) i Yermaka (1901) po flotę fińską z 1912. Już Robert Runeberg w 1889 opisał mechanikę przenoszenia obciążeń lodowych i rekomendował wielogrodziowość oraz doraźne stężanie burt, by lód unosił statek zamiast go zgniatać.
Endurance nie miał grodzi wodoszczelnych, Fram miał trzy. W tym świetle reputacja „najtwardszego drewnianego statku” wyglądała na produkt mitu, utrwalonego m.in. przez dziennikarskie relacje i popularną literaturę.
Dowody z głębin: co pokazał wrak w 2022 roku
Ekspedycja Endurance22 finansowana przez Falklands Maritime Heritage Trust odnalazła wrak 5 marca 2022 na głębokości 3008 m. Obrazy potwierdziły oderwany ster leżący po lewej stronie rufy i element przypominający oderwany fragment kila bliżej lewej burty – dokładnie tak, jak zapisywały dzienniki McNisha, Worsleya i Wordiego.
Fakt, że kadłub „wyglądał” na cały, nie przeczył relacjom: błotniste dno przykrywało strefy największych uszkodzeń, a kamery obejmowały głównie partie powyżej dawnej linii wody. Bez przerwy spodziewaliśmy się, że statek zawali się nam na głowy – wspominał Worsley po nocnej akcji w zęzach; to zdanie brzmiało spójnie z tym, co widać na ujęciach.
Czy załoga mogła zwiększyć swoje szanse?
Kopane wokół burt rowy odciążające dawały tylko chwilowy efekt, bo ruchomy pack natychmiast je zamykał. Z perspektywy mechaniki lodu sensowniejsze byłoby zbrojenie floe wokół statku przez wielokrotne zalewanie wodą i budowę małego wału lodowego, który przejąłby lokalne piki obciążeń.
Dodatkowe „armatowanie lodu” linami wmarzającymi w powierzchnię zadziałałoby podobnie do prostego pykrete. Nie była to gwarancja sukcesu przy tak długiej, „miękkiej” maszynowni i braku stężeń ukośnych, ale mogła odsunąć moment krytyczny.
Odpowiedź inżynierska i historyczna w jednym zdaniu
Dlaczego Endurance zatonął? Bo kompresja Weddell Sea zrobiła to, do czego został zbyt słabo przygotowany: zniszczyła kadłub, a zerwanie kila dopełniło sprawy. Utrata steru była głośnym epizodem, nie przyczyną główną.
W porównaniu z Fram, Gauss i wzmocnionym Deutschland, a nawet z Scotia, Belgica i Discovery, jednostka miała gorsze parametry w tym, co w ścisku lodowym decydowało o przeżyciu: belkach pokładowych, wręgach, stężeniach i ciągłości pokładów nad maszynownią.
Źródła pokazywały także, że Shackleton rozumiał ryzyko, ale – związany czasem i budżetem przygotowań 1913–1914 – podjął decyzję, której ceną był statek. Przynajmniej dziś mamy solidniejsze ustalenia, które dopełniają opowieść – podsumował Jukka Tuhkuri.
Źródła:
- Ware Skyler, Shackleton’s infamous ship 'Endurance clearly had several structural deficiencies,’ new analysis reveals, Live Science [dostęp: 11.10.2025].
- TuhkuriJukka, Why did Endurance sink? Cambridge University Press [dostęp: 11.10.2025].