Stefan Wyszyński | Recenzja

Stefan Wyszyński. Pro memoria. Tom IX: 1962”, red. A. Poniński

Historia Polski, jak historia każdego innego kraju, jest tworzona przez wybitne osoby, w odróżnieniu od tych, co dążą ku wojnom i zbrodniom. Przykład Prymasa Stefana Wyszyńskiego jaśnieje w naszych dziejach w momencie trudnym dla naszego państwa. Recenzowany tom IX, dzień po dniu opisuje rok 1962, notowany „dla pamięci” przez głównego bohatera. W ramach Centralnego Projektu Badawczego IPN podjęto ten temat i opisano go, jako „Władze komunistyczne wobec Kościoła i związków wyznaniowych w Polsce 1944–1989”.

Wydane notatki ukazują m.in. kontekst zmagania się Kościoła z niedemokratyczną władzą komunistyczną, a także czasy pontyfikatu Jana XXIII. Do historii przeszło jego zaangażowanie się w sprawie pokoju tzw. kryzys kubański, przede wszystkim zwołanie Soboru Watykańskiego II. To także czasy, gdy biskup Wojtyła bierze udział w życiu religijnym, uczestnicząc w obradach Soboru. Czytelnik otrzymuje więc obraz z życia i zaangażowania Prymasa. Jak wielką rolę odegrał kardynał Wyszyński z programem Wielkiej Nowenny, niech świadczy fakt ich owoców w późniejszych czasach, budzących opór tajnych służb PRL-u oraz partii. Niniejsza seria – zaliczana do grona „Kościół katolicki w dokumentach” – pod redakcją naukową dr hab. Rafała Łatki, ukazała się staraniem Archidiecezji Warszawskiej, Gnieźnieńskiej oraz Wydawnictwa Naukowego UKSW. Udział w nim ma także Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN (Warszawa 2020).

Radzie Programowej przewodniczy bp prof. Jan Kopiec, a Zespołowi redakcyjnemu dr hab. Paweł Skibiński. Liczne grono profesorów i doktorów włożyło wiele pracy, aby na 400 stronach ukazać zapiski Tomu IX, całość zaś w zamyśle ma tworzyć 27 tomów. Wyłania się z nich niewąpliwie obraz komunizmu i reżimu, który przegrywa moralnie i politycznie z Kościołem pod przewodnictwem Prymasa Tysiąclecia. Zadziwa już nas współczesnych choćby decyzja władz i decydowanie, kto dostanie paszport. Zastanawia także, jak bardzo się zmienił obraz Polaków i sytuacji politycznej kraju na przestrzeni lat. Zakorzenienie w tradycji i dziedzictwie istnienia państwa przez tysiąclecie, okazało się mocniejsze od dyktatury. Ta mocna wiara spełniła się poniekąd w licznych beatyfikacjach i kanonizacjach Polek i Polaków, które dokonał w późniejszym czasie Jan Paweł II. Z notatek wynika bowiem, że o to zabiegał w swoim czasie Prymas w Watykanie.

Postać Prymasa Wyszyńskiego z perspektywy czasu wydaje się przełomowa, gdyż to w jego otoczeniu i pod jego wpływem kształtowali się tacy współpracownicy, jak przyszły papież Jan Paweł II. Także problem Ziem Zachodnich pozytywnie się rozwiązał, bowiem biskup Kominek rezydował we Wrocławiu z polecenia Prymasa Polski i takie było stanowisko episkopatu na Soborze (pełne prawo Polski do Ziem Odzyskanych). Notatki te przedstawiają postać wybitną, dla każdego wyrozumiałą. Przez jego posługiwanie Polska, ówczesny Kościół – wedle słów „najpierw żyć, a reszta (lepiej żyć) powoli się ułoży” – doznały nadprzyrodzonej mocy.

Wydawnictwo: IPN

Ocena recenzenta: 6/6

Paweł Marek

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*