Tego dnia 1504 roku urodził się Stanisław Hozjusz, polski kardynał
W mroku kontrreformacji, gdzie ideały religijne ścierały się z protestanckimi powiewami zmian, pojawiła się postać, której działania na zawsze odcisnęły ślad na polskim Kościele. Stanisław Hozjusz, nieustępliwy obrońca ortodoksyjnych nauk katolickich, stał na czele walki z rewolucją religijną, którą niosła reforma. Jego życie, pełne pasji i kontrowersyjnych poglądów, to opowieść o bezkompromisowej walce o dusze wiernych i przyszłość Kościoła.
Stanisław Hozjusz, herbu Hozyusz był człowiekiem wyjątkowym, którego życie i działalność miały ogromny wpływ na przebieg kontrreformacji w Polsce i Europie. Hozjusz był jednym z najwybitniejszych polskich humanistów, poetów, dyplomatów, a także kardynałem i biskupem. Jego działalność koncentrowała się wokół obrony Kościoła katolickiego i jego tradycyjnych nauk w obliczu rosnącej popularności protestantyzmu.
W swojej karierze pełnił wiele prestiżowych funkcji, m.in. od 1538 roku był sekretarzem królewskim Zygmunta I Starego, a od 1543 roku sekretarzem wielkim koronnym. Jego zaangażowanie w sprawy kościelne oraz polityczne wykraczało poza granice Polski – w 1569 roku reprezentował Rzeczpospolitą w Państwie Kościelnym. Pośmiertnie Kościół katolicki uznał go za Sługę Bożego.
Młodość i edukacja
Hozjusz pochodził z rodziny mieszczańskiej, której korzenie sięgały Pforzheim w Badenii. Jego ojciec, Ulryk Hose, pełnił funkcję zarządcy mennicy w Wilnie, a później został horodniczym i wojskim wileńskim. Matka, Anna z domu Schlacke, była wdową po krakowskim kupcu Erhardzie Slakerze.
Młodość Stanisława była ściśle związana z Wilnem, gdzie początkowo uczęszczał do prywatnych nauczycieli. W 1519 roku postanowił wstąpić do zakonu dominikanów, jednak sprzeciw ojca pokrzyżował te plany. W tym samym roku, w lipcu, zapisał się na Wydział Sztuk Wyzwolonych Akademii Krakowskiej, gdzie po niespełna roku, w grudniu 1520 roku, uzyskał bakalaureat sztuk wyzwolonych.
W Krakowie Hozjusz nauczał dzieci magnackie i szlacheckie, m.in. na dworze biskupów krakowskich Jana Konarskiego i Piotra Tomickiego, a także pisał własne wiersze, głównie elegie i epigramy. W jego poezji można było dostrzec wyraźny element religijny, a sam Hozjusz początkowo był wielbicielem Erazma z Rotterdamu. Z czasem jego zainteresowanie erazmianizmem przybrało bardziej antyluterański charakter.
W latach 1530–1534, dzięki wsparciu biskupa Piotra Tomickiego, Hozjusz kontynuował swoją edukację na uniwersytetach w Bolonii i Padwie, gdzie studiował teologię i prawo. Tam uzyskał doktorat z obojga praw. Jego nauczycielem prawa był Hugo Buoncompagni, późniejszy papież Grzegorz XIII. Po powrocie do Polski, Hozjusz rozpoczął pracę w kancelarii biskupa krakowskiego, a od 1538 roku związał się z kancelarią królewską. Jako sekretarz królewski oraz później sekretarz wielki koronny, odgrywał kluczową rolę w sprawach politycznych, zwłaszcza w kontekście Prus Królewskich.
Stanisław Hozjusz – duchowny i polemista
Pomimo obiecujących perspektyw kariery politycznej, Hozjusz wybrał drogę duchowną, co miało zdecydowany wpływ na jego dalsze życie. W 1543 roku, mając 39 lat, przyjął święcenia kapłańskie. Jego kariera kościelna rozwijała się szybko, a w 1549 roku, dzięki zasługom w kancelarii królewskiej, został mianowany biskupem chełmińskim.
Rok później, 12 lipca 1549 roku, otrzymał prowizję papieską. Początkowo król Zygmunt August chciał mianować Hozjusza biskupem na Warmię, jednak brak indygenatu pruskiego oraz sprzeciw stanów pruskich uniemożliwiły tę nominację. W 1550 roku Hozjusz otrzymał tytuł biskupa warmińskiego, a 16 marca tego samego roku przyjął sakrę biskupią w Krakowie.
Jako biskup, Hozjusz zyskał sławę teologa-polemisty. Jego pisma, które były odpowiedzią na ataki polskich i niemieckich ewangelików, charakteryzowały się erudycją, ciętością języka oraz kunsztowną łaciną. Był zdecydowanym obrońcą ortodoksyjnego katolickiego nauczania, a jego polemiki z protestantami miały ogromne znaczenie w kontekście kontrreformacji.
Stanisław Hozjusz i walka z reformacją
Hozjusz stał na straży katolickiej ortodoksji, krytykując wszelkie przejawy protestantyzmu. Jego stanowisko wyraźnie manifestowało się w jego kontrowersyjnych poglądach na temat używania języków narodowych w liturgii. Hozjusz uważał, że ignorancja ludu, którą protestanci starali się wykorzenić, była w rzeczywistości pożyteczna dla pobożności.
W jego oczach protestantyzm był wynikiem działania diabła. Hozjusz był także jednym z głównych autorów Confessio fide catholicae Christiana, Wyznania Wiary Katolickiej, które zostało przyjęte przez biskupów polskich na synodzie piotrkowskim w 1551 roku. Dokument ten ukazał się drukiem w 1553 roku i szybko zyskał popularność, doczekując się licznych wydań i tłumaczeń.
Działalność na soborze trydenckim
W 1558 roku Stanisław Hozjusz udał się do Rzymu, gdzie działał w kurii papieskiej, a później pełnił funkcję nuncjusza w Wiedniu w latach 1560–1561. Zabiegał o wznowienie soboru powszechnego, który ostatecznie odbył się w formie soboru trydenckiego. W 1563 roku Hozjusz został jednym z pięciu legatów papieskich na ostatnią sesję tego soboru i przewodniczył obradom. Jako zdecydowany przeciwnik jakichkolwiek ustępstw na rzecz protestantów, Hozjusz stanowczo bronił interesów Stolicy Apostolskiej.
Jego aktywność na soborze miała kluczowe znaczenie dla ugruntowania doktryny katolickiej w odpowiedzi na wyzwania stawiane przez protestantów. Hozjusz stał się jedną z najważniejszych postaci kontrreformacji i pozostawił niezatarte ślady w historii Kościoła katolickiego. Jego prace, zarówno teologiczne, jak i polityczne, miały nieoceniony wpływ na rozwój Kościoła katolickiego w Polsce i Europie.
Wzrost wpływów w Kościele i polityce
W 1561 roku, papież Pius IV mianował Stanisława Hozjusza kardynałem, co stanowiło kolejny etap jego kariery w Kościele katolickim. Dzięki temu awansowi, jego wpływy w Kościele katolickim stały się ogromne. W 1565 roku, podczas konklawe, Hozjusz był jednym z poważnych kandydatów na papieża, co świadczyło o jego znaczeniu na arenie międzynarodowej.
Mimo tego zaszczytu i ogromnego autorytetu, w Polsce spotkał się z ostrą krytyką ze strony szlachty, a także z niechęcią ze strony samego króla. Hozjusz był bardzo oddany papiestwu, co sprawiło, że nie zdobył pełnego zaufania w Polsce. Dopiero w 1562 roku uzyskał tytuł szlachecki.
Wspólnie z nuncjuszem papieskim, Giovannim Francesco Commendonim, Hozjusz pracował nad reformą Kościoła w Polsce, zgodnie z uchwałami Soboru Trydenckiego. Dzięki jego staraniom, w 1564 roku udało mu się przekonać króla Zygmunta Augusta oraz polski senat do przyjęcia uchwał tego soboru. Hozjusz sprzeciwiał się natomiast planom Jakuba Uchańskiego, prymasa Polski, który dążył do powołania Kościoła narodowego w Polsce, niezależnego od papieża.
Reformy Kościoła w Polsce
Stanisław Hozjusz, pełniąc funkcję biskupa warmińskiego, podejmował szereg działań, które miały na celu wzmocnienie pozycji Kościoła katolickiego w Polsce. W 1565 roku zorganizował synod diecezjalny w Lidzbarku Warmińskim, który stał się okazją do rewizji statutów kapituły warmińskiej. Było to wydarzenie o ogromnym znaczeniu, jako że miało na celu dostosowanie działań Kościoła do nowych wymagań Soboru Trydenckiego.
W tym samym roku rozpoczął także pierwszą wizytację diecezji po zakończeniu Soboru Trydenckiego. Była to pierwsza tego typu wizytacja na ziemiach polskich, co miało na celu wprowadzenie reform i podniesienie poziomu duchowego i intelektualnego duchowieństwa.
Hozjusz szczególną wagę przykładał do edukacji duchowieństwa, dlatego w 1565 roku sprowadził do Braniewa jezuitów, którzy przejęli pofranciszkańskie budynki i stworzyli kolegium, a później seminarium duchowne. To wydarzenie miało duże znaczenie w historii polskiego Kościoła, ponieważ seminarium to stało się jednym z głównych ośrodków kształcących przyszłych księży.
Dodatkowo, w 1566 roku, po sekularyzacji metropolii ryskiej, Hozjusz doprowadził do uzyskania przez diecezję warmińską przywileju egzempcji, co oznaczało, że diecezja była zwolniona z niektórych zobowiązań wobec władzy świeckiej.
Polityczna rola kardynała
Stanisław Hozjusz pełnił także znaczącą rolę polityczną, będąc prezesem stanów pruskich. Jego działalność miała wpływ na kształtowanie polityki w regionie. Był zwolennikiem centralistycznej polityki króla Zygmunta Augusta, jednak nie wszyscy podzielali jego poglądy. Część szlachty oraz miasta pruskie sprzeciwiały się takim rozwiązaniom. W 1566 roku Hozjusz stanął na czele pierwszej komisji, której celem było opracowanie kodyfikacji prawa chełmińskiego.
Po 1569 roku Stanisław Hozjusz przebywał głównie w Rzymie, gdzie kontynuował swoją działalność. Jego obecność w Wiecznym Mieście nie ograniczała się tylko do spraw kościelnych. Hozjusz prowadził działania mające na celu odzyskanie majątku po królowej Bonie, a także był członkiem kilku ważnych dykasterii rzymskich, takich jak Kongregacja dla Spraw Niemieckich oraz Kongregacja Soboru. Udzielał się aktywnie w życiu Kościoła. W 1574 roku uzyskał tytuł penitencjariusza większego, co było jednym z wyższych zaszczytów w Kościele.
W Rzymie, Hozjusz zdołał także uzyskać kościół pod wezwaniem św. Stanisława, który stał się polską świątynią. Wokół tej świątyni ufundował hospicjum, które przyjmowało pielgrzymów z Rzeczypospolitej.
Stanisław Hozjusz – śmierć i upamiętnienie
Stanisław Hozjusz zmarł 5 sierpnia 1579 roku w Capranice, niedaleko Rzymu. Został pochowany w bazylice Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu w Rzymie. Jego śmierć nie oznaczała jednak końca jego wpływu na Kościół i Polskę. Już niedługo po jego śmierci rozpoczęto starania o jego beatyfikację.
Proces beatyfikacyjny Hozjusza został formalnie rozpoczęty w 1923 roku przez diecezję chełmińską, a w 1975 roku przeszedł pod opiekę diecezji warmińskiej. W 1978 roku rozpoczęła się rewizja teologiczna jego pism, a w 2006 roku wznowiono jego proces beatyfikacyjny w Olsztynie, ustanawiając trybunał na szczeblu diecezjalnym.
Kardynał Stanisław Hozjusz jest patronem kilku ulic w Polsce, w tym w Warszawie, Olsztynie i Braniewie. Ponadto, jego nazwisko nosi Wyższe Seminarium Duchowne Metropolii Warmińskiej Hosianum w Braniewie, które zostało założone przez niego w 1565 roku i które do dziś kształci przyszłych duchownych.
Stanisław Hozjusz – poglądy
Choć był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli Kościoła katolickiego w Polsce, wzbudzał liczne kontrowersje swoimi poglądami. Jego stanowisko w kwestiach teologicznych, zwłaszcza dotyczących Pisma Świętego, języka liturgicznego oraz relacji z protestantami, w dużej mierze odbiegało od nowoczesnych trendów, które stawały się coraz bardziej popularne w Europie. W wielu przypadkach jego poglądy były uznawane za ekstremalne, a nawet niebezpieczne w kontekście ówczesnych dążeń do reform i zmian w Kościele.
Hozjusz zdecydowanie podchodził do kwestii roli Pisma Świętego w Kościele. Zgodnie z jego przekonaniem, Pismo Święte bez wsparcia Kościoła i jego autorytetu nie miało większej wartości. Uważał, że Biblię należy traktować przede wszystkim przez pryzmat interpretacji kościelnej. Dla niego Pismo Święte bez wyjaśnienia ze strony duchowieństwa było porównywalne do „bajek Ezopa”, które, choć ciekawe, nie prowadzą do prawdy teologicznej. W jego rozumieniu, Kościół miał pełne prawo do zmieniania zasad zapisanych w Biblii, aby dostosować je do potrzeb wiernych żyjących w danym czasie.
Pismo Święte bez Kościoła nie różni się od bajek Ezopa. Kościół jest jedynym interpretatorem Słowa Bożego, twierdził Hozjusz, w pełni przekonany, że władza Kościoła nad tekstem biblijnym była niezbędna, aby utrzymać spójność religijną i porządek wśród wiernych.
Stanisław Hozjusz i język liturgiczny – obrona łaciny
Sprzeciwiał się także wprowadzeniu języków narodowych do liturgii, czyli odprawianiu nabożeństw w językach zrozumiałych dla zwykłych wiernych. Uważał, że odprawianie Mszy Świętej w językach narodowych osłabiało duchowość wiernych i prowadziło do deprecjacji sacrum. W jego opinii, zrozumienie wszystkich słów i rytuałów mogło sprawić, że wierni zaczęliby tracić szacunek dla religii. Utrzymanie liturgii w języku łacińskim miało dla niego kluczowe znaczenie, ponieważ zapewniało poczucie tajemnicy i oddania czci Bogu.
Hozjusz nie tylko sprzeciwiał się tłumaczeniom Mszy na języki narodowe, ale także kategorycznie odrzucał pogląd, który pojawił się wśród reformatorów, iż modlitwy powinny być wypowiadane w zrozumiałym dla ludu języku. W jego rozumieniu, taka zmiana prowadziła jedynie do profanacji duchowej tradycji Kościoła.
Stanisław Hozjusz przeciwko tłumaczeniu Biblii na język polski
Kolejnym kontrowersyjnym poglądem Hozjusza była jego niechęć do tłumaczenia Pisma Świętego na język polski. Uważał, że język polski nie jest wystarczająco precyzyjny i godny, aby przekładać na niego tak ważny i święty tekst, jakim jest Biblia. Z jego punktu widzenia, dostęp do Pisma Świętego w narodowym języku mógł prowadzić do licznych błędnych interpretacji, a przez to – do szerzenia herezji. Wierzył, że tylko osoby odpowiednio wykształcone teologicznie były w stanie zrozumieć prawdziwe znaczenie Pisma Świętego, dlatego szerokie tłumaczenie Biblii w językach narodowych mogło być niebezpieczne.
Z jego opinią korespondowało ówczesne przekonanie, że Kościół powinien pełnić rolę strażnika prawdy i autorytatywnego interpretatora Słowa Bożego, chroniąc wiernych przed nieautoryzowanymi i niewłaściwymi interpretacjami, które mogłyby prowadzić do błędów teologicznych.
Reakcje na zamachy religijne – brutalna obrona ortodoksji
Hozjusz nie ograniczał się jedynie do teorii i filozofii – jego emocjonalne reakcje na wydarzenia religijne również wzbudzały kontrowersje. Jednym z najbardziej wstrząsających momentów w jego życiu była jego reakcja na noc św. Bartłomieja w 1572 roku, kiedy to w Paryżu miała miejsce masakra protestantów. Hozjusz z radością przyjął wieść o zamordowaniu protestanckiego przywódcy admirała de Coligny. W swoich pismach wyraził pogląd, że takie wydarzenia były moralnie usprawiedliwione, jako walka z herezją, którą należy stłumić.
Jeszcze bardziej kontrowersyjna była jego reakcja na zniszczenie protestanckiego kościoła w Krakowie w 1574 roku przez rozwścieczony tłum. Hozjusz, zamiast potępić zamach, napisał list do dostojników kościelnych, w którym wyraził uznanie dla studentów Akademii Krakowskiej, którzy – jego zdaniem – dokonali bohaterskiego czynu. W liście stwierdził: Czego nie śmiał ani król, ani biskup, to zrobić ośmielili się studenci Akademii Krakowskiej, godni wiekuistej pamięci, których chwałę cały Kościół sławić będzie.
Takie postawy pokazują, jak radykalne i bezkompromisowe były poglądy Hozjusza w sprawie walki z protestantami. Uważał, że nawet przemoc w imię obrony katolickiej ortodoksji była usprawiedliwiona, a potępienie heretyków nie tylko dopuszczało, ale wręcz wymagało stanowczych działań.
Język polski a kultura narodowa – krytyka
Stanisław Hozjusz był również jednym z najbardziej zdecydowanych krytyków używania języka polskiego w komunikacji kościelnej i publicznej. Kiedy otrzymał list od biskupa Uchańskiego, który był napisany po polsku, wyraził oburzenie, że biskup miał czelność użyć narodowego języka, zamiast tradycyjnej łaciny. W tej sytuacji stwierdził: „lingua catholica hoc est latina”, co w tłumaczeniu oznacza, że łacina jest jedynym właściwym językiem Kościoła. Hozjusz uważał, że język łaciński miał nie tylko wartość liturgiczną, ale także stanowił podstawę jedności Kościoła, niezależnie od narodowych różnic.
Stanisław Hozjusz był zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich zmian, które mogłyby prowadzić do większej swobody interpretacji religii wśród wiernych. Jego stanowisko w sprawach takich jak tłumaczenie Pisma Świętego na języki narodowe, czy reforma liturgii, pozostawało w sprzeczności z ideami reformatorów i liberalnymi tendencjami w Europie. Hozjusz stał na straży konserwatywnego porządku w Kościele katolickim, w którym to Kościół miał być jedynym autorytetem interpretującym Pismo Święte oraz kierującym wiernymi w sprawach religijnych. W Polsce stał się jednym z głównych przedstawicieli katolickiej reakcji na reformację i protestantyzm, a jego poglądy zdominowały niejedną dyskusję o przyszłości Kościoła w kraju.