Atlas Twierdzy Toruń, Zeszyt 6 | Recenzja

Atlas Twierdzy Toruń, Zeszyt 6

Porównując je z tymi co znajdowały się w Królewcu, te toruńskie są uboższe. Mimo braku wykwintnych zdobiących je rzeźb, występują herby, które również zachwycają. Dla mieszkańców są udręką, która ich krępuje. Natomiast dla władcy stają się swoistą wizytówka danego miasta czy też państwa.

Mowa tutaj o bramach, które Toruniowi towarzyszą już od czasów średniowiecza. Nie dość, że wkomponowane w mury obronne witały i żegnały przybyłych kupców to jeszcze wypełniały ceglane granice między Starym, a Nowym Miastem. W wiekach średnich Toruń mógł poszczycić się pokaźna ilością bram. Zatem jak było w XIX w.? Na to pytanie odpowiadają autorzy szóstego zeszytu Atlasu Twierdzy Toruń, którzy omawiają fortyfikacyjne bramy dziewiętnastowiecznego Torunia.

Autorzy podzielili żywoty toruńskich bram na dwa okresy. Pierwszy jest datowany od 1815 roku, a drugi na 1870 rok. Po słowie wstępu czytelnik przechodzi do genezy powstawania nowopruskich wrót do miasta. Z pierwszych stron zeszytu można dowiedzieć się jak wyglądała budowa takowej bramy, ile i jakich materiałów potrzebowano oraz jakie zabezpieczenia skrywała. Dalej autorzy mówiąc o czasach od 1870 roku, wspominają o modernizowaniu już wybudowanych obiektów oraz o budowie nowych bram. Odnalezienie się we wszystkich XIX wiecznych „drzwiach do miasta”, również czytelnikowi nie sprawi problemu z tego względu, że na dalszych stronach zeszytu każdej bramie poświęcono kilka wersów.

W opisach bram odnajdziemy najważniejsze informacje dotyczące tych obiektów oraz wiele architektonicznych ciekawostek. W publikacji znajdziemy kilka słów o grodzach, które mimo swojego głównego zadania czyli spiętrzania wody w fosie, również pełniły swojego rodzaju funkcje bramne i obronne. Tradycyjnie jak w każdym innym zeszycie pod koniec części pisanej znajduje się szczegółowy opis map, planów i fotografii, które zostały zamieszczone na końcu książki.

Ocena recenzenta: 6/6

Wydawnictwo: Towarzystwo Naukowe w Toruniu

Paweł Pilarski

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*