Czerwona Dama z El Mirón to jedno z najważniejszych odkryć archeologicznych w Hiszpanii, które wciąż fascynuje naukowców na całym świecie. Jej tajemnica, którą udało się rozwiązać dzięki nowatorskim badaniom DNA, jest obecnie poszerzana o przełomową metodę pozyskiwania osadowego starożytnego DNA (sedaDNA), pozwalającą na badanie przeszłości ludzko-zwierzęcej w sposób, który wcześniej nie był możliwy. Ostatnie odkrycia, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Nature Communications, rzucają nowe światło na populacje, które zamieszkiwały jaskinię El Mirón przed i po epoce Czerwonej Damy, a także na ekosystemy, które istniały w tym regionie przez tysiące lat.
Około 19 000 lat temu zmarła kobieta należąca do społeczności łowców-zbieraczy, której ciało spoczęło w jaskini na terenie dzisiejszej północnej Hiszpanii. Archeolodzy natknęli się na jej szczątki dopiero w 2010 roku, podczas wykopalisk prowadzonych w jaskini El Mirón.
Odkrycia tego dokonali Lawrence Straus, emerytowany profesor z Uniwersytetu Nowego Meksyku, oraz hiszpański student David Cuenca Solana. Szczególny impuls do dalszych prac dało przeczucie Strausa, który postanowił przeprowadzić wykop pod jednym z grawerowanych bloków w tylnej części rozległego przedsionka jaskini.
Wiek kobiety oszacowano na 35–40 lat w chwili śmierci. Jej kości były pokryte ochrą – czerwonym pigmentem tlenku żelaza, który mienił się metalicznym blaskiem dzięki zawartości hematytu. To właśnie intensywna czerwona barwa sprawiła, że archeolodzy nadali jej przydomek Czerwona Dama z El Mirón. Od momentu odkrycia stała się kluczową postacią w badaniach nad prehistorycznymi społecznościami zamieszkującymi ten obszar.
Czerwona Dama z El Mirón
Czerwona Dama z El Mirón to szkielet należący do kobiety, która żyła w okresie górnego paleolitu, dokładnie w czasach magdaleńskich. Jej szczątki odkryto w jaskini El Mirón, położonej w wschodniej Kantabrii, w północnej Hiszpanii.
O odkryciu tego niezwykłego znaleziska poinformowano w 2015 roku, kiedy to zespół archeologów z Universidad de Burgos, Universidad de Cantabria oraz University of New Mexico opublikował wyniki swoich badań. Całość została zamieszczona w sierpniowym numerze czasopisma Journal of Archaeological Science. Wiek kobiety oceniano na 35-40 lat, a jej szkielet był pokryty czerwoną ochrą, czyli pigmentem na bazie żelaza, co nadało jej nazwę „Czerwona Dama”. Datowanie radiowęglowe wykazało, że pochówek miał miejsce około 18 700 lat temu.
Zespół archeologów, którym kierowali Lawrence Straus z Uniwersytetu Nowego Meksyku oraz Manuel González Morales z Uniwersytetu Kantabryjskiego, badał jaskinię El Mirón od 1996 roku. W początkowych latach ich prac w jaskini udało się odkryć liczne prehistoryczne pozostałości, jednak przełomowe okazało się badanie wąskiej przestrzeni za dużym wapiennym blokiem wewnątrz jaskini w 2010 roku. To właśnie tam, w tym niewielkim, trudnym do dostania się miejscu, natrafili na Czerwoną Damę.
Pomimo tego, że znaleziono tylko czaszkę oraz kilka innych kości, większość jej szkieletu była wyjątkowo dobrze zachowana. To wskazuje na to, że kobieta została pochowana zgodnie z ówczesnymi zwyczajami pogrzebowymi.
Archeolodzy sugerują, że ochrą pokryto nie tylko jej kości, ale także obszar wokół ciała, a duży blok wapienny mógł stanowić swoisty symbol grobu. Na ścianie jaskini, w pobliżu miejsca pochówku, odkryto wyrytą literę V, co zdaje się wskazywać na miejsce jej pochówku i może sugerować rytualne znaczenie tego znaleziska.
Co ciekawe, na jednej z kości piszczelowych znaleziono ślady gryzienia, które mogą świadczyć o tym, że mięsożerny zwierzę (prawdopodobnie wielkości psa lub wilka) ugryzło kość, gdy ciało zaczęło się rozkładać.
Czaszka i długie kości, które zostały usunięte po tym incydencie, mogły zostać wystawione lub ponownie pochowane, co może świadczyć o rytuałach związanych z obrzędami pogrzebowymi. Takie zachowanie sugeruje, że w społeczności tej kobiety istniały określone rytuały związane z pożegnaniem zmarłych, które były świadectwem szacunku i pamięci o zmarłych członkach społeczności.
Nowatorskie badania DNA z osadów
Dotychczasowe analizy genetyczne, prowadzone na podstawie kości i zębów, dostarczyły wielu cennych informacji o Czerwonej Damie. Teraz jednak naukowcy poszli krok dalej, sięgając po przełomową metodę pozyskiwania osadowego starożytnego DNA (sedaDNA), które można wyekstrahować bezpośrednio z ziemi. To odkrycie otworzyło zupełnie nowe możliwości w badaniach nad dawnymi populacjami ludzi i zwierząt, które zamieszkiwały jaskinię El Mirón przed epoką Czerwonej Damy.
Najnowsze wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Communications. W pracach nad analizą DNA uczestniczyli m.in. Lawrence Straus, Manuel Gonzalez Morales, a także naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego pod kierownictwem Pere Gelaberta i Victorii Oberreiter.
Przed trzema laty do Strausa zwrócił się Ron Pinhasi, profesor Wydziału Antropologii Ewolucyjnej Uniwersytetu Wiedeńskiego, proponując zastosowanie metody sedaDNA w El Mirón. Inicjatywa ta była wynikiem wcześniejszych sukcesów, jakie odniósł laureat Nagrody Nobla Svante Pääbo z Instytutu Maxa Plancka w Lipsku, badając DNA Czerwonej Damy, a później Christina Warinner, bioarcheolog z Harvardu, która pozyskała DNA bakterii z jej kamienia nazębnego.
Straus dostarczył badaczom kluczowe informacje na temat archeologii jaskini, chronologii znalezisk oraz fauny, a także współtworzył materiały uzupełniające do artykułu naukowego.
Badania sedaDNA pozwoliły na wyekstrahowanie ludzkiego i zwierzęcego mitochondrialnego DNA z osadów leżących na głębszych poziomach stanowiska. Wyniki były zaskakujące – okazało się, że jaskinię zamieszkiwały również zwierzęta, których kości wcześniej nie odnaleziono.
Nie potrzebujemy kości – podkreślił Straus, zaznaczając, że analiza DNA ujawniła obecność kilku gatunków zwierząt, które mogły żyć w jaskini lub być tam przynoszone jako pożywienie.
Co więcej, udało się określić, kim byli ludzie, którzy zamieszkiwali jaskinię przed Czerwoną Damą. Okazało się, że twórcy artefaktów solutrejskich sprzed 25 000–21 000 lat byli genetycznymi potomkami przodków „Fournol”, których DNA wcześniej odkryto w kościach ze stanowisk archeologicznych we Francji i Hiszpanii (w tym w jaskini La Riera w Asturii, gdzie badania prowadził Straus w latach 70. XX wieku).
Wyniki wskazują, że byli to ludzie, którzy wycofali się na południe Europy podczas ostatniego maksimum lodowcowego (LGM), gdy klimat stawał się coraz bardziej surowy. Po nich do regionu przybyli przedstawiciele linii Villabruna, których geny trafiły do północnej Hiszpanii z Bałkanów przez Włochy w okresie dolnego magdalenu.
Czerwona Dama z El Mirón – nowe spojrzenie na prehistoryczne środowisko
Jednym z największych atutów metody sedaDNA jest możliwość badania ekosystemów bez konieczności odnajdywania szczątków kostnych. Dzięki temu udało się potwierdzić, że w okolicach jaskini El Mirón występowały drapieżniki, takie jak dhole (gatunek dzikiego psa obecnie występującego w Azji), lamparty i hieny. Z kolei wśród zwierząt roślinożernych udało się zidentyfikować mamuty włochate, nosorożce i renifery, które do tej pory były jedynie śladowo reprezentowane wśród znalezionych kości.
Ślady osadowego DNA sięgają nawet 46 000 lat wstecz, obejmując okresy od kultury mustierskiej związanej z neandertalczykami, przez epokę grawecką (ok. 31 500 lat temu), aż po solutrejską (ok. 24 500–22 000 lat temu) i początek magdalenu (21 000–20 500 lat temu).
– To kolejny przełom metodologiczny i empiryczny, porównywalny z badaniami nad bakteriami zachowanymi w kamieniu nazębnym Czerwonej Damy – zauważył Straus, odnosząc się do wyników badań zespołu Christiny Warinner, Pierre’a Stallfortha i Martina Klappera, opublikowanych na łamach Science.
Kontynuacja badań i kolejne przełomy
Badania w El Mirón nadal trwają. Od 2023 roku kierują nimi Lawrence Straus, Manuel Gonzalez Morales, David Cuenca Solana i Igor Gutierrez Zugasti z Uniwersytetu Kantabryjskiego. Kolejnym celem zespołu jest publikacja wyników badań Pere Gelaberta, który jako pierwszy z powodzeniem pozyskał jądrowe DNA z osadów jaskini – co stanowi kolejny milowy krok w badaniach nad prehistorycznymi społecznościami.
Jaskinie, takie jak El Mirón, pełnią kluczową rolę w badaniach nad przeszłością, ponieważ zachowują ślady zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych populacji na przestrzeni dziesiątek tysięcy lat. Szczególnie istotnym regionem w tych badaniach pozostaje Półwysep Iberyjski, który w czasach ostatniego maksimum lodowcowego (26 500–19 000 lat temu) stanowił azyl dla wielu gatunków – zarówno ludzi, jak i zwierząt.
Źródło: Pere Gelabert i in., A sedimentary ancient DNA perspective on human and carnivore persistence through the Late Pleistocene in El Mirón Cave, Spain, Nature [dostęp: 10.02.2025].
Fot. Nature Communications
bdh/cc