W naszej świadomości cały czas funkcjonuje mit, że nasza kawaleria podczas II wojny światowej szarżowała na niemieckie czołgi z szablami. Prawdą jest, że podczas kampanii wrześniowej polska kawaleria przeprowadziło prawdopodobnie kilka lub kilkanaście szarż. Jednak dzięki niemieckiej propagandzie powstał materiał dyskredytujący kawalerię, ukazujący pozbawioną sensu szarżę z szablami na czołgi. A jak było naprawdę?

POLECAM książkę „syna” pułku , którego ojciec był dowódcą jednego z pododdziałów ( 2 baterii 11 DAK) uczestniczącego w tej potyczce ,którą wynieśli do miana bitwy …. sami żołnierze tego pułku zaraz kiedy znaleźli się w niewoli. A co do śmierci dowódcy to sprawa wygląda również inaczej – zginął z winy ostrzału własnych dział – omyłkowy OGIEŃ.
Można się o tym przekonać w jednym z odc.programu „BYŁO, NIE MINĘŁO…” gdzie z red.Adamem Sikorskim wystąpił autor tej książki – ( KROJANTY 1939 – PRAWDY , MITY , LEGENDY – TRZEBA ZGINĄĆ ,STĄD SIĘ NIE WYCHODZI) pan Marek Pasturczak z współautorem – Jerzy Lelwic .