We wsi Bodzia, w województwie kujawsko – pomorskim, znajduje się grób z końca X wieku. Według archeologa, Andrzeja Buko, jest to grobowiec dostojnika z elity Mieszka I. Mężczyzna miał pochodzić jednak ze Skandynawii.
Podczas prac archeologicznych w 2007 roku, które poprzedziły budowę autostrady A1, natrafiono na nekropolię z przełomu X i XI wieku. Tworzy ją dziesięć grobów, które zostały bogato wyposażone.
Według profesora Andrzeja Buko z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, początkowo na wzgórzu znajdował się wyłącznie jeden grób wybitnego członka z grona elity Mieszka I. Inne groby dostawiono w późniejszym czasie.
Mauzoleum tworzy ziemny kurhan o średnicy prawie trzech metrów. Na jego nasypie znajdował się duży kamień, a całość była ogrodzona prostokątną palisadą. W grobie złożono mężczyznę w wieku około 35 – 45 lat. Grobowiec zmarłego został bogato wyposażony. Zachowały się nawet cząstki jego lnianej tkaniny, nóż oraz monety.
Profesor Buko podaje, że część artefaktów znajdujących się w grobie, ma charakterystyczne cechy związane ze Skandynawią. Podobnie jest też z resztą mogił. Całość zaś nekropolii wyglądem przypomina te tworzone w X wieku w Danii.
Tożsamość mężczyzny jest nieznana. Brakuje tekstów źródłowych mówiących o tego typu pochówku w tym miejscu. Buko uważa, że była to osoba bardzo ważna w tamtejszej społeczności, o czym świadczą pozostałe pochówki. Zmarli chcieli spocząć jak najbliżej pierwotnego grobowca, podaje archeolog.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Karolina Charchowska