Niechciana stara cerkiew w Miękiszu Starym

Konserwator chce wywłaszczyć parafię z cerkwi, ponieważ ta od lat nie chce włączać się w jej ratowanie. XVII-wieczna drewniana cerkiew jest tak złym stanie, że grozi zawaleniem.

O sprawie jej odbudowy mówi się od 2006 roku, wtedy też mówiono o możliwości zdobycia pieniędzy na renowację. Konserwatorzy przygotowali całą dokumentację potrzebną do rozpoczęcia prac, a także wykonali projekt renowacji. Doktor Tomasza Tomaszka z Katedry Konserwacji Zabytków Politechniki Rzeszowskiej uważa, że ten obiekt jest jednym z niewielu, nawet jedynym zachowanym, który łączy dwie przeciwstawne tradycje duchowe i architektoniczne: elementy typowe dla ukraińskich cerkwi grekokatolickich, ale bryłą nawiązuje do rzymskokatolickich kościołów barokowych. Niestety ten zabytek wciąż niszczeje, ponieważ ostatecznie do remontu nie doszło. Powodem tego był fakt, że jego właścicielowi, czyli parafii rzymskokatolickiej, zabrakło na ten cel pieniędzy. Konsekwencją złego stanu technicznego cerkwi jest, jak opowiada doktor Grażyna Stojak fakt, że od czasu przekazania parafii tego obiektu razem z gruntem z pozostałościami dawnego cmentarza, tj. od lat dziewięćdziesiątych, nie przeprowadzano żadnych prac poprawiających jej stan. Dlatego też konserwator podjął decyzję o jej wywłaszczeniu i przekazaniu gminie Laszki. Zdaniem konserwatora i doktora Tomaszka jest to radykalny krok, ale może dzięki temu uda się uratować obiekt przed katastrofą budowlaną. Zdając sobie sprawę z wysokich kosztów konserwacji, lecz zwrócili się do niego, by on jako właściciel wstąpił do odpowiednich instytucji na ich zdobycie. Jednak proboszcz w przesłanym do nich piśmie napisał, że na miejscu tej budowli widziałby cmentarz i prosił o jej rozebranie, gdyż jest ona praktycznie zniszczona, a jej wyposażenie przepadło, co według Tomaszka nie jest prawdą, bowiem udało się go zachować w 80% i można je przekazać muzeom. Problemem stało się, kto przejmie opiekę nad upadającym obiektem. W związku tym dr Stojak zwróciła się do gminy Laszki, wiedząc, że gmina ta zajmuje się też dużym kościołem w Laszkach i świetnie się z tego wywiązuje. Nie jest tajemnicą, że gmina nie jest chętna na jej przyjęcie i jeśli konserwator otrzyma odmowną odpowiedź, to wtedy rozważy przekazanie cerkwi Skarbowi Państwa. A jeśli zainteresowanym ratowaniu budowli uda się założyć stowarzyszenie, to będą mogli starać się o unijne środki.

Źródło: www.nowiny24.pl

Zdj. Wikimedia Commons

Agata Śródkowska

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*