casus belli - krowa, wojna o krowę

15 lipca 1469 roku rozpoczęła się wojna o krowę

Tego dnia 1469 roku rozpoczęła się wojna o krowę, starcie zbrojne pomiędzy siłami miast Białogardu (Pomorze Zachodnie) i Świdwina (Brandenburgia), zakończone zwycięstwem sił brandenburskich

Wojna o krowę czy też krowia bitwa lub bitwa o krowę została stoczona 15 lipca 1469 roku pod graniczną wsią Długie (dziś województwo zachodniopomorskie). Wojskami białogardzian dowodzić miał tamtejszy wójt Karsten z Oparzna, zaś nad siłami świdwińskimi dowództwo sprawował syn wójta, Christoph von Polenz. Zdecydowanym zwycięzcą starcia okazały się oddział miasta brandenburskiego.

Zarys konfliktu

Od początku powstania Brandenburgii w XII wieku, państwo to miało liczne zatargi z księstwami pomorskimi. Posiadając cesarską zgodę na ekspansję w kierunku Bałtyku, margrabiowie żywili ambicje podboju ziem pomorskich.

Na XII wiek przypadła wielka ekspansja brandenburska na Pomorze, która już na początku następnego stulecia doszła pod sam Gdańsk. Książęta pomorscy uznawali wówczas zwierzchność niemieckiego sąsiada w zamian za możliwość dowolnego dziedziczenia swoich tytułów. Przez kilkadziesiąt następnych lat pozostawali lennikami dynastii askańskiej.

Południowe obszary Pomorza zostały silnie zgermanizowane, czego efektem było powstanie Nowej Marchii – prawdziwej soli w oku zarówno dla książąt pomorskich, jak i piastowskich (Brandenburczycy szczególnie dali się we znaki Wielkopolsce). Sytuacja zmieniła się w XIV wieku wraz z osłabieniem Brandenburgii przez spory sukcesyjne. Książęta pomorscy znaleźli się w polskiej i krzyżackiej (do połowy XV wieku) strefie wpływów.

Z tym faktem nie chciała się pogodzić powoli odradzająca się marchia. Po wymarciu szczecińskiej linii Gryfitów w 1464 roku, pomimo ustaleń traktatu z XIII wieku, Brandenburczycy zażądali ziemi szczecińskiej dla siebie. Po odrzuceniu tego ultimatum wybuchła seria długich i krwawych wojen, w których centrum znalazły się 2 przygraniczne miasta:

  • Świdwin po stronie brandenburskiej
  • i Białogard po stronie pomorskiej.

Droga do wojny i rola jałówki

Oba miasta z powodu wojen swych zwierzchników pozostawały w napiętych stosunkach. Do eskalacji konfliktu doprowadziła sprawa wypożyczenia krowy. Otóż chłop mieszkający pod Świdwinem (konkretnie w dzisiejszym Niemierzynie) nie miał możliwości przetrzymać swojej krowy na swoim gospodarstwie  w czasie zimy, wobec czego zwrócił się o pomoc do pewnego mieszkańca Białogardu, by ten pozwolił jałówce u niego przezimować, w zamian za co mógł korzystać z jej mleka.

Wiosną okazało się jednak, że białogardzianin nie zamierza oddać zwierzęcia. Oburzony tym faktem prawny właściciel krowy szukał wsparcia u swoich sąsiadów, z którymi wyprawił się zbrojnie do gospodarstwa swego wroga i odebrał swoją własność. Żądny zemsty gospodarz z Białogardu zorganizował wówczas swoją własną wyprawę odwetową, ponownie zagarniając krowę dla siebie.

Na tym jednak nie poprzestano.

Wykradziono bowiem z okolic Świdwina całe stado tych zwierząt hodowlanych. Świdwinianie próbowali wówczas doprowadzić do ugody władz obu miast i zakończenia tej fatalnej vendetty, co ciekawe pod auspicjami najsilniejszego politycznego gracza w regionie – Polski. Do porozumienia jednak nie doszło i konflikt wkrótce przybrał dużo ostrzejszy charakter.

Do kolejnego wykradnięcia doszło niedługo potem. Tym razem pod osłoną nocy Brandenburczycy nie tylko odbili swoje krowy, co zagarnęli kilka dodatkowych z licznych pastwisk otaczających Białogard.

Wojna o krowę

Pomorzanie uznali taką masową kradzież za obrazę całej społeczności, na którą muszą odpowiedzieć zdecydowanie. Wójt Karsten zebrał więc mieszkańców na wyprawę wojenną. Gdy ci przekroczyli granicę, zwiadowcy z sąsiadującego Świdwinia donieśli o ruchu wojsk swojemu wójtowi – Jakobowi von Polenz.

Ten równie szybko zebrał mieszkańców i wyszedł najeźdźcom naprzeciw. O przebiegu bitwy wiadomo tylko tyle, że białogardzianie sromotnie ją przegrali – miało ich zginąć 300, a kolejna 100 trafiła do niewoli. Do Świdwina trafiły liczne łupy wojenne – 50 wozów z zaopatrzeniem i sztandar bitewny Białogardu. Na tym zakończył się lokalny konflikt.

Następstwa i upamiętnienie

Ostatecznie całą wojnę w 1479 roku wygrała Brandenburgia, zajmując część ziemi księstwa szczecińskiego i uzyskując zgodę Gryfitów na odziedziczenie po ewentualnym wygaśnięciu ich dynastii wszystkich ziem księstwa, co ostatecznie nastąpiło w 1637 roku.

Co zaś się tyczy miast, to w późniejszych latach nie ma śladów po poważniejszych konfliktach. Ostatecznie, w 500-lecie bitwy, oba miasta, będące już w granicach tego samego kraju, postanowiły się pojednać. W tym celu co roku na przemian organizują one festiwal, na którym mieszkańcy mierzą się w sportowych szrankach o pokaźne trofeum – krowie rogi – w kilkunastu konkurencjach zręcznościowych.


Krzysztof Izdebski

Bibliografia:

  • Bitwa o krowę, w: Strona internetowa Świdwińskiego Ośrodka Kultury ZAMEK  [dostęp: 14.05.2023].
  • Łukomski Grzegorz, Dzieje Białogardu do połowy XVII wieku, w: Białogard 1299-1999. Studia z dziejów miasta, red. B. Polak, Koszalin-Białogard 1999, s. 109-110.
  • Rymar Edward, Wojny i spory pomorsko-brandenburskie w XV-XVI wieku, Zabrze 2012.

Comments are closed.