PZL W-3 Sokół R

16 listopada 1979 dokonano oblotu śmigłowca PZL W-3 Sokół

Tego dnia w 1979 roku dokonano pierwszego oblotu śmigłowca PZL W-3 Sokół

PZL W-3 Sokół był całkowicie nową, polską konstrukcją, która stała się jednym z lepszych eksportowych śmigłowców.

Kolejna nowinka czy przełom?

Choć pomysł nowego typu maszyny powietrznej, która jest w stanie wystartować pionowo i utrzymuje się w powietrzu opisał już Leonardo Da Vinci, to pierwszy projekt tego typu zawdzięczamy Paulowi Cornu. To on w 1907 roku stworzył projekt „helikoptera” i utrzymał się nad ziemią przez ok. 1 minutę.

Jednak te pionierskie dzieła, jakkolwiek ważne, nie były przełomowe. Ale zasiały ziarno rozwoju i już w 1936 roku został skonstruowany jeden z pierwszych w pełni funkcjonalnych śmigłowców, zaprojektowany przez Heinricha Flocke, znany jako Focke-Wulf Fw -61. A pierwszym śmigłowcem, który trafił do służby, był Flettner Fl 282 użytkowany przez Krigsmarine.

Jednak największy rozwój śmigłowców przyszedł dzięki projektowi Igora Sikorskiego, rosyjskiego inżyniera pracującego w Stanach Zjednoczonych. To śmigłowiec Vought-Sikorski 300 stał się de facto wzorem dla wszystkich śmigłowców. Układ z wirnikiem nośnym oraz położonym daleko na ogonie śmigłem ogonowym rozwiązywał problem momentu oporowego.

Pierwszym śmigłowcem przyjętym do służby w Stanach Zjednoczonych był Sikorsky R-4. Wyprodukowano go 131 sztuk, które były wykorzystywane przez US Navy na froncie azjatyckim. Służył jako maszyna ratownicza do ratowania zestrzelonych pilotów.

Były to pierwsze użytki śmigłowców w realiach wojennych, jednak pierwsze śmigłowce były bezbronne i podatne na broń małokalibrową. Śmigłowce wobec tego zostały uznane za narzędzie logistyczno-transportowe i taka ich była rola przez następne lata.

Projekty oczywiście zmieniały się, jednak śmigłowce do lat 50. XX wieku były zbyt delikatnymi maszynami, żeby myśleć o ich zastosowaniu bojowym. I w tej roli służą aż po dziś dzień.

Możliwość szybkiego startu z małego lądowiska i ruszenia do celu jest bardzo pomocna. Samolot nie jest w stanie udzielić takiego wsparcia. Warunki do jego startu i lądowania są bardzo ważne. Samoloty potrzebują bardzo długiego lądowiska, aby wystartować i wylądować. Są oczywiście szybsze od śmigłowców w większości wypadków, jednak śmigłowce są dostatecznie szybkie, aby dostać się w rejon dostawy albo odbioru zapasów lub rannych.

Kawaleria powietrzna

Brak zdolności bojowych w śmigłowcach dawał się jednak we znaki. Zdarzały się sytuacje, gdzie śmigłowce zostawały zestrzelone z racji tego, że teren nie został dostatecznie zabezpieczony, co w tej sytuacji wymagało powrotu śmigłowca do bazy i wysłanie albo wsparcia powietrznego lub sił naziemnych.

Zainteresowanie uzbrojeniem śmigłowców rosło. Ich możliwość utrzymywania się w powietrzu pozwalała na dużo precyzyjniejsze ataki niż te przeprowadzanie przez samoloty. Wobec tego wiele śmigłowców przeżyło metamorfozę. Montowano na nich różnego rodzaju uzbrojenie: od karabinów maszynowych po rakiety.

Ta tendencja utrzymała się do lat 60. XX wieku. Było to stosunkowo proste rozwiązanie i zezwalało na podniesienie zdolności śmigłowców, a także narodziło to całkowicie nowy typ śmigłowca, czyli śmigłowca szturmowego.

Z czasem okazało, że śmigłowce transportowe, przerobione na bojowe, są bardzo łatwym celem. W większości wypadków te maszyny były duże (w celu pomieszczenia drużyny żołnierzy lub sprzętu). Dołożenie do nich dodatkowego uzbrojenia powodowało, że ich zdolności manewrowe były przez to słabsze i często nie były już w stanie spełniać innej roli.

Jasne było, że trzeba te dwie funkcje rozdzielić. Stąd też rozpoczęto projektowanie śmigłowców bojowych od zera, a także kontynuowano produkcję zwykłych śmigłowców transportowych bez uzbrojenia ofensywnego.

Ta koncepcja zrodziła dwa legendarne śmigłowce, czyli AH-1Z Viper oraz Mi-24 „Hind”.

Śmigłowce w Polsce i PZL W-3 Sokół

Jak wiadomo, Polska znalazła się pod wpływami Związku Radzieckiego. Oznaczało to, że Wojsko Polskie operowało w znacznej mierze tym samym sprzętem, co sowieci. Od kałasznikowa aż po MIG-21: sprzęt był ten sam, choć z modyfikacjami.

A konstrukcji rodzimych było stosunkowo niewiele. Transporter SKOT oczywiście od razu przychodzi na myśl (polsko-czechosłowacka konstrukcja na podwoziu kołowym). Jednak z biegiem lat w Polsce kryzys gospodarczy rósł i coraz częściej brakowało pieniędzy na licencje od Związku Radzieckiego. Jednak budową całkiem nowego śmigłowca transportowego byli zainteresowani i Polacy, i Związek Radziecki.

Polacy chcieli zastąpić tym projektem coraz to starszego Mi-4. Miała to być całkowicie samodzielnie zaprojektowana i zbudowana konstrukcja z odbiorcami w Związku Radzieckim.

Prace rozpoczęły się w 1976 roku. Problemy polityczne w kraju hamowały pracę, jednak konsekwentnie wracano do nich, aż finalnie w 1987 roku się udało. Maszyna, choć udana, nie mogła uzyskać w Związku Radzieckim certyfikatu. Tym samym zgłoszono prośbę produkcji w Polsce. Tu otrzymano certyfikat tymczasowy w 1988 roku.

Śmigłowiec jest typem średnim. Posiada dwa silniki PZL-10W, oba o mocy 662 kW w układzie Sikorskiego. Prędkość maksymalna tego śmigłowca to ok. 260 km/h. Maksymalny pułap wynosi 6000 m a maksymalny pułap zawisu to 2560 m. Śmigłowiec ma zapas paliwa na 4 godziny lotu. Sokół jest w stanie przetransportować 1500 kg ładunku oraz 12 osób.

Śmigłowiec PZL W-3 Sokół był produkowany seriami, a w ostatecznym rozrachunku wyprodukowano ich ok. 180 sztuk.

Nie został przyjęty do służby, jednak był jednym z lepszych produktów eksportowych. Został przyjęty do zagranicznych służb policyjnych, wojskowych, ale także ratowniczych i cywilnych.

Posiadał on także bardzo bujną historię modyfikacyjną, ale bowiem ilość lokalnych zmian i modyfikacji tego śmigłowca było wyjątkowo dużo. Mimo że nie został formalnie przyjęty do służby, śmigłowce PZL W-3 Sokół w różnych wersjach trafiały do wojska i kilka z nich trafiło jako część kontyngentu do Afganistanu.

Śmigłowiec okazał się sukcesem eksportowym i posiadał wielu użytkowników i stosunkowo długą historię użytkową. Był to dobrze zaprojektowany i zdolny śmigłowiec.


Bibliografia:

  • PZL W-3 „Sokół”, 1979 (W-3, Mi-3, „Aligator-Salamandra”, „Anakonda”, „Gipsówka”, „Głuszec”, „Huzar”, „Irma”, „Kentron”, „Procjon”, „Salamandra”, „Żmija”), samolotypolskie.pl [dostęp: 13.11.2024].
  • Polski śmigłowiec W-3 Sokół – omówienie i historia, Technika i Maszyny – YouTube [dostęp: 13.11.2024].

Fot. Wariant RL, źródło: Wikimedia Commons


Maciej Czernal

Comments are closed.