Według starej legendy książę Bolko I miał zagubić się podczas łowów. W nocy przyśnił mu się anioł, który mu rzucić pierścień. Przebudziwszy się książę wykonał polecenie anioła – w miejscu gdzie odnalazł pierścień tryskało źródło.
Poszukiwania książęcej studni opisywanej min., przez kronikarzy z epoki nowożytnej prowadziła grupa pasjonatów historii z Krzeszowa. Ephraim Ignatius Naso w swoim dziele Phoenix redivivus, ducatuum Svidnicencis Javroviensis : Przy zabudowaniach (dosł. – fundacji) jest wewnętrzny, duży ogród rekreacyjny, gdzie tryska czysta studnia, którą zwykło się nazywać książęcą studnią, kiedy chce się zakosztować tejże wody, musi się zejść w dół po kilku stopniach. W listopadzie bieżącego roku poszukiwacze rozpoczęli badania terenowe. Na miejscu zauważyli murowany kurnik, zbudowany w ubiegłym stuleciu. Podczas rozmowy z pracującymi na miejscu mniszkami dowiedzieli się, że w tym miejscu istniał wcześniej drewniany kurnik, który został jednak rozebrany. Pod budynkiem znajdowała się niewielka dziura w ziemi, którą uznano za studzienkę kanalizacyjną. Zabezpieczono ją metalową siatką, żeby nikt tam nie wpadł i tajemnicze wejście obrosło trawą. Studnia książęca jest kamiennym, zasklepionym pomieszczeniem na rzucie kwadratu, o boku 140 cm i wysokości 250 cm od tafli wody do najwyższego punktu. Wejście od północy, opasane zostało piaskowcowym obramieniem o wymiarach 66 na 146 cm. Do studni prowadzi kamienna klatka schodowa o wymiarach 110 na 375 cm. Prawdopodobnie pod niewielką warstwą ziemi znajdują się piaskowcowe schody.
Źródło: opactwo.eu
Fot: Pieczęć księcia Bolka I Surowego. Fot. Wikipedia Commons.
Piotr Rapiński