pieszczochy mignoni

Czy wiesz, że Henryk Walezy miał swoją przyboczną gwardię – „pieszczochy”?

Henryk Walezy, król Polski wybrany w wyniku pierwszej wolnej elekcji, a później także władca Francji, zapisał się w historii nie tylko ze względu na politykę czy kontrowersje obyczajowe. Jednym z najbardziej intrygujących elementów jego dworu była formacja nazywana mignons, czyli „pieszczochy”.

Była to osobista gwardia złożona z młodych, atrakcyjnych i dobrze zbudowanych mężczyzn, których zadaniem było chronić króla i być jego najbliższymi towarzyszami. Henryk utworzył ją, by otoczyć się lojalnymi osobami, niezależnymi od wpływów jego matki, Katarzyny Medycejskiej, która długo dominowała na francuskim dworze.

Członkowie tej grupy rekrutowali się głównie z ubogiej szlachty, dzięki czemu ich lojalność wobec króla była niemal absolutna. Henryk Walezy nie tylko zapewniał im byt, ale też wprowadzał ich w świat wielkiej polityki i etykiety dworskiej. Młodzieńcy ci mieli okazję przejść wyjątkową „szkołę życia”, a wielu z nich dzięki zdobytemu doświadczeniu zdołało osiągnąć wysokie pozycje społeczne.

Formacje podobne do „pieszczochów” tworzyli także inni władcy i magnaci. Henryk de Guise, Franciszek d’Alençon czy Henryk Burbon, również otaczali się własnymi lojalnymi drużynami młodych ludzi.

„Pieszczochy” – kontrowersje i styl

Mignoni Henryka Walezego budzili liczne kontrowersje, zarówno ze względu na swoje zachowanie, jak i ekstrawagancki styl. Ich stroje, inspirowane kobiecą modą, były celem kpin i oskarżeń.

Długie, fryzowane włosy, aksamitne berety i koszule z ogromnymi kryzami budziły skojarzenia z transwestytyzmem, a nawet z „włoskimi obyczajami”, jak wówczas we Francji określano homoseksualizm. Krytycy uważali, że ich prowokacyjny wygląd i zachowanie były przejawem młodzieńczego buntu oraz poszukiwania uwagi w towarzystwie lubującym się w skandalach.

Mignoni nie byli lubiani przez szersze kręgi dworskie ani przez zwykłych obywateli. Ich zuchwałość, zamiłowanie do przepychu oraz skłonność do wywoływania bójek ulicznych sprawiały, że zyskiwali wrogów. Jednocześnie jednak, jako ulubieńcy króla, cieszyli się niemal nieograniczoną swobodą i przywilejami, co tylko potęgowało niechęć wobec nich.

Choć mignoni Henryka Walezego wzbudzali mieszane uczucia, ich istnienie świadczy o specyfice francuskiego dworu w okresie renesansu. Byli symbolem przepychu, prowokacji i młodzieńczej fantazji, a ich kontrowersyjna historia do dziś przyciąga uwagę historyków i miłośników dawnych dziejów. To, co dla jednych było wyrazem lojalności i oddania wobec monarchy, dla innych stanowiło niepotrzebną ekstrawagancję i skandaliczne nadużycie władzy.


Bibliografia:

  • Grzybowski Stanisław, Henryk Walezy, Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk, Łódź, 1985.

Comments are closed.