24 złote monety i kolczyk z tegoż samego metalu odkryto właśnie na Bliskim Wschodzie. Na pozór nić dziwnego na terenie o tak bogatej historii. Tylko, że tego znaleziska dokonano na dnie studni, zaledwie półtora metra pod ziemię, gdzie zostały ukryte w brązowym naczyniu, najprawdopodobniej jeszcze podczas krucjat.
Brązowe naczynie ze złotą zawartością odkryto w Cezarei, ok. 50 km od stolicy Izraela– Tel Awiwu. Na ślad monet natrafiono zupełnym przypadkiem, dokonano zupełnie przypadkiem podczas realizacji projektu konserwacyjnego na terenie Światowego Dziedzictwa UNESCO w tym mieście. Na dnie studni, pośród kamieni spoczywało brązowe naczynie, a w nim 24 złote monety (w tym 18 fatymidzkich dinarów, spotykanych już wcześniej w Cezarei oraz 6 solidów, które dla archeologów stanowią prawdziwy rarytas.
Kosztowności datuje się na pierwszą połowę XI stulecia, co wskazuje, iż zostały celowo ukryte w tym nietypowym miejscu najprawdopodobniej w okresie podboju miasta przez templariuszy w 1101 roku, podczas Krucjaty Tchórzy.
W sumie wartość tych 24 monet to naprawdę mała fortuna. Numizmatycy uważają, iż w XI wieku mogły one prezentować wartość porównywalną z ekwiwalentem 12-letnich (sic!) zarobków robotnika najemnego! Na pewno, więc brązowe naczynie z takim majątkiem w środku nie należał do prostego mieszkańca Cezarei, ale raczej został ukryty w studni przez bogatego kupca lub dostojnika. Teraz monety po zbadaniu będą cieszyć oko zwiedzających w nieokreślonych jeszcze muzeach.
Źródło: tech.wp.pl
Fot. EPA
Dawid Siuta