Podczas prac archeologicznych, mających na celu odnalezienie zakopanych unickich dzwonów z kościoła w Witorożu, wydobyto z ziemi unickie pamiątki z przełomu II i III w. n.e.
Co prawda główny przedmiot poszukiwań nie został odnaleziony, ale poszukiwacze i archeolodzy nie wracają z pustymi rękoma. Oprócz elementów unickich znaleziono także gockie fibule z II-III wieku. Może to wskazywać na to, że znajdowała się tam osada, bądź cmentarzysko plemiona Gotów.
Do akcji włączyło się blisko 30 poszukiwaczy i kilkunastu strażaków OSP w Witorożu. Poszukiwania merytoryczne wspierało 2 doktorantów z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach – Marek Łaski, z wykształcenia archeolog i Piotr Semeniuk, historyk, regionalista. Akcja odbywa się pod nadzorem archeologa i wojewódzkiego konserwatora zabytków w Białej Podlaskiej, a została zorganizowana z inicjatywy wójta gminy Drelów Piotra Kazimierskiego.
Najprawdopodobniej kilkuhektarowy obszar nie został wystarczająco dokładnie przeszukany. Spowodowane to było zbyt krótkim czasem poszukiwań, jak i trudnym terenem w postaci krzaków czy śmieciowisk. One najbardziej dały się we znaki poszukiwaczom. Często żmudne prace wykopaliskowe, kończyły się jedynie wydobyciem np. porzuconego kapsla od piwa czy oranżady.
Poszukiwania rozpoczęto przy kościele, wcześniejszej cerkwi unickiej, potem prawosławnej w Witorożu. Głównym celem prac jest znalezienie zakopanych dzwonów. Podczas poszukiwań, odkryto równie cenne rzeczy. Wykopano siedem figur rzymskich, z przełomu II/III wieku oraz sporo rzeczy związanych z unicką przeszłością tego miejsc tj. fragmenty ikony, krzyżyków czy medalików. Dzięki pomocy merytorycznej udało się wydatować i sklasyfikować jako unicki drewniany krzyż, znajdujący się w zakrystii kościoła w Witorożu. Pozostałe trzy, z czego dwa kute, pochodzą z połowy XVIII lub początku XIX wieku, które najprawdopodobniej zdobiły części frontalne kościoła. Odnaleziono także złocone elementy dawnego ołtarza.
Według legendy, dwa unickie dzwony zostały w 1876 r. zakopane z powodu kasacji cerkwi unickiej. Najprawdopodobniej wtedy zamontowano na ich miejscu carski dzwon pochodzący z 1898 r., który został odkryty parę miesięcy wcześniej. Istnieje również legenda, że podczas II wojny światowej Niemcy wykorzystywali tego typu przedmioty do przetapiania w hutach na amunicję.
Na terenie kościoła odnaleziono trzy krzyże. Ich wiek pochodzenia nie został jeszcze ustalony. Odkryty przez miejscowego proboszcza zdobny, drewniany krzyż z 1845 r. został już odnowiony i niedługo zawiśnie na jednej ze ścian kościoła.
Zdaniem wójta gminy Drelów, Piotra Kazimierskiego, w okresie, gdy dzwony zostały zakopane, proboszczem parafii był bardzo światły człowiek, aktywnie działający w regionie. Później wyjechał na teren Galicji. Bardzo możliwe jest to, że poszukiwane przedmioty powędrowały wraz z proboszczem na południe Polski.
Źródła: podlasie24.pl, biala24.pl, drelow.pl
Fot.: Wikimedia Commons
Emilia Ostapowicz