XIX-wieczna katedra w zachodnich Niemczech została zrównana z ziemią we wtorek, aby zrobić miejsce dla eksploatacji kopalni węgla.
Pomimo aktywnych protestów Greenpeacu Katedra św. Lamberta została zniszczona 9 stycznia 2017 roku. Rozpoczęto od kościoła, ale destrukcji ma ulec cała wioska. Jest to objaw zależności Niemiec od paliw kopalnianych. Immerath to wiejska wioska rolnicza w zachodnich Niemczech, na północny zachód od Kolonii. W pewnym momencie, według The Washington Post, mieszkało tam ponad tysiąc osób. Jednakże w ostatnich latach wioska przechodziła proces „uwidmiania”. Po zajęciu gruntu przez niemiecką firmę energetyczną ludzie zaczęli się wyprowadzać ze wsi. Kościół św. Lamberta podobno odbył ostatni nabożeństwo w 2013 r. – doniósł Die Zeit.
Pod wioską leżą ogromne złoża węgla brunatnego. Jest to jeden z „najbrudniejszych” paliw opałowych. Oznacza to, że dzięki tej kopalni zwiększy się znacznie emisja dwutlenku węgla w pobliżu elektrowni, która będzie spalać węgiel. Gospodarka Niemiec jest nadal bardzo silna i zależna od węgla pomimo tego, że rząd Angeli Merkel zobowiązał się do zmniejszenia emisji węgla. Jednakże zbyt szybka likwidacja kopalni węgla i elektrowni opartych na tym surowcu spowodowało by utratę kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy.
Źródło: huffingtonpost.com
Fot.: youtube
Błażej Filipiak