Revolusi. Indonezja i narodziny nowoczesnego świata okładka

Revolusi. Indonezja i narodziny nowoczesnego świata |Recenzja

D. van Reybrouck, Revolusi. Indonezja i narodziny nowoczesnego świata

Gdy odwiedza się księgarnie w Paryżu, Pekinie czy Nowym Jorku, prędzej znajdzie się na półce książki o Birmie, Afganistanie, Korei, a nawet Armenii (…) niż o Indonezji z jej 268 milionami. Jeden z dwudziestu siedmiu mieszkańców Ziemi jest Indonezyjczykiem, a reszta świata nie potrafi wymienić nawet jednego jej obywatela. Ten stan wiedzy najlepiej oddaje klasyczny żart krążący wśród ekspatów: „Wiesz gdzie leży Indonezja?”. „Mhm, nie bardzo. W pobliżu Bali?”.

Niezależnie czy utyskiwania autora na powszechną ignorancję są słuszne, nie ulega wątpliwości, że historia Indonezji jest bardzo interesującym wątkiem. Czytelnik, który sięgnie po książkę opisującą dzieje tego jakże ważnego i odległego od nas regionu, z pewnością nie będzie zawiedzony.

Jest to barwna opowieść o holenderskim kolonializmie, japońskiej okupacji, pionierskiej w skali świata dekolonizacji i rodzącej się w bólach niepodległości Indonezji.

Autor

David van Reybrouck jest belgijskim historykiem i archeologiem. Jest autorem reportaży historycznych. Polskim czytelnikom może być znany już za sprawą wydanej w 2016 roku książki „Kongo. Opowieść o zrujnowanym kraju”.

Nie wszystkie jego publikacje dotychczas przetłumaczono na język polski. Ogółem zajmuje się historią kultury. Jest znanym i cenionym autorem, czego dowodem są liczne nagrody, które zdobył.

Zawartość i wydanie

Książka poświęcona jest dziejom Indonezji. Choć autor swój wywód rozpoczyna od początków osadnictwa, w praktyce książka dotyczy okresu od 1600 do 1956 roku – i nieco dalej, jeśli brać pod uwagę opis konsekwencji konferencji w Bandungu.

Podzielona jest łącznie na piętnaście rozdziałów, z których szczególnie wyróżnia się oznaczony numerem trzecim. Zwraca on uwagę ponieważ zawiera absolutnie fenomenalnie ujęty opis struktury społecznej holenderskich Indii wschodnich. Autor wielokrotnie w swojej narracji nawiązuje do niego dalej.

Nazwy poszczególnych rozdziałów są dobrane bardzo trafnie, choć bez znajomości ich treści brzmią nieco enigmatycznie. I tu również autorowi należy się uznanie, gdyż naprawdę trafnie (i nieco prowokacyjnie) potrafi streścić kilkoma słowami sens dość obszernych wywodów.

Książkę opatrzono aparatem krytycznym. Nie ma w niej ilustracji, ale na szczęście nie brakuje map, które należy przyznać, że wykonano czytelnie.  Zważywszy, że sam autor podkreśla jak słabo znana jest ta tematyka czytelnikom na całym świecie, jest to pomoc bardzo trafiona.

Na końcu pracy zamieszczono wyjaśnienia dotyczące materiału źródłowego, obszerną bibliografię, spis wspomnianych map i indeks rzeczowy. Ujęto w nim nazwy geograficzne, postacie jak również liczne organizacje i instytucje przywoływane w książce.

Książkę Revolusi wydano w twardej oprawie. Ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. w tłumaczeniu autorstwa Iwony Mączki. Jest to pierwsze polskie wydanie, dostępne także w formie e-booka.

Zdjęcie zamieszczone na okładce nie zwraca zanadto uwagi, co troszkę szkodzi tej publikacji, gdyż za niepozorną okładką kryje się naprawdę znakomicie napisany reportaż historyczny. Jakość papieru oraz czcionki nie budzą żadnych zastrzeżeń.

Revolusi – ocena

Książka Revolusi autorstwa Davida van Reybroucka to nie lada gratka dla czytelników pragnących zgłębiać historię europejskiego kolonializmu, ale i szeroko rozumiane dzieje Azji i Oceanii. Autor niezwykle zręcznie i barwnie kreśli przed czytelnikiem trudne, acz niezwykle ciekawe dzieje Indonezji.

Poza raczej mało porywającą okładką trudno jest doszukiwać się w tej książce szczególnych wad. Wspomniany wcześniej trzeci rozdział tej obszernej publikacji na długo zapada w pamięć. W pewnym sensie jest on kwintesencją bodaj największej zalety tejże książki – znakomitego kunsztu pisarskiego autora.

Warto też docenić, że przeciwstawia się on holenderskiej wizji historii, przedstawianej najczęściej w oderwaniu od jej dawnej kolonii.

Serdecznie polecam tę publikację szerokiemu gronu czytelników. Jak sądzę, właśnie to też było intencją autora.

Barwne opisy, ciekawa narracja, przystępne tłumaczenie dość złożonych przecież procesów dziejowych i wydarzeń, to niewątpliwe zalety tej książki. W mojej opinii to znakomity pomysł na prezent dla pasjonatów historii, szczególnie tej dalekowschodniej.


Wydawnictwo W.A.B.
Ocena recenzenta: 6/6
Maciej Kościuszko


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

Comments are closed.