W Kijowie, stolicy Ukrainy, otwarto ulicę papieża Jana Pawła II oraz odsłonięto mural z jego wizerunkiem. Dzień wcześniej doszło do zniszczenia malowidła, pojawiły się na nim antypolskie napisy.
Przed otwarciem ulicy, odbyła się msza w rzymskokatolickim kościele św. Mikołaja koncelebrowana przez biskupa kijowsko-żytomirskiego Witalija Krywyckiego i zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Swiatosława Szewczuka. Jego zdaniem, Jan Paweł II jest „patronem pojednania polsko-ukraińskiego”. Przypomniał również, że w październiku 1997 roku, z inicjatywy ówczesnego papieża, w Rzymie doszło do spotkania przedstawicieli Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i Konferencji Episkopatu Polski. Podczas niego podpisano deklarację o przebaczeniu i pojednaniu między Polakami i Ukraińcami.
Podczas uroczystości odczytano list watykańskiego sekretarza stanu, kardynała Pietro Parolina, który w imieniu papieża Franciszka skierował słowa do jej uczestników. Do zgromadzonych zwróciła się również z listem przewodnicząca sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Anna Schmidt-Rodziewicz z Prawa i Sprawiedliwości.
Dzień przed uroczystościami doszło do incydentu. Na budynku, na którym znajduje się mural, wymalowano antypolskie napisy i swastyki. Napisy wykonano w języku rosyjskim i łamanym polskim. Na ścianie budynku napisano: „Unia nie przejdzie”, „Usunąć to” oraz „Polska psa krew” i „Psa polski krew”. Na miejsce przybyli polscy dyplomaci, którzy zawiadomili ukraińską polcię. Po zabezpieczeniu materiału dowodowego szkody zostały usunięte przez administrację dzielnicy Peczersk.
W 2001 r. Jan Paweł II był na Ukrainie z wizytą papieską. Podczas niej był w Kijowie i Lwowie.
Źródło: dzieje.pl
Fot.: Wikimedia Commons
Emilia Ostapowicz
Jak to dobrze, że teraz jesteśmy od Ukraińców oddzieleni granicą, nie ma bowiem większego wroga dla nas jak nacjonalista ukraiński z siekierą. Straszni ludzie.