W kościele franciszkańskim w Kaliszu odkryto malowidło z przełomu XIII/XIV

Malowidło z przełomu XIII/XIV wieku przedstawiające św. Krzysztofa odkryto w kościele franciszkańskim w Kaliszu. Odsłonięcia dokonano w trakcie trwających prac konserwatorskich.

– Według konserwatorów zabytków jest to jedno z cenniejszych i większych malowideł na skalę polską, a być może europejską – powiedział PAP gwardian kaliskiego klasztoru o. Waldemar Ułanowicz.

Odsłonięte na ścianie północnej klasztoru malowidło z dominacją odcieni czerwieni przedstawia św. Krzysztofa z dzieciątkiem na ręku i z kwitnącą lilią. „Jest to przepięknie wykonany fresk” – powiedziała PAP kierownik kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu Beata Matusiak dodając, że technika wykonania wskazuje na szkołę bizantyjską, „ale analogii będziemy też szukać w szkołach niemieckich”.

Ponieważ – jak wyjaśniła Matusiak – fresk nie jest objęty programem prac konserwatorskich w ramach projektu unijnego, zdecydowano o odkryciu fragmentu malowidła, żeby można go było wpisać do rejestru zabytków. „Dopiero na bazie wpisu będziemy mogli wnioskować o dotacje” – wyjaśniła kierownik kaliskiej delegatury. Do tego czasu polichromia zostanie zabezpieczona płótnem przed zniszczeniem i zabrudzeniem podczas trwających prac.

Polichromia wykonana jest na bardzo cienkim gotyckim tynku o grubości 2 mm, przez który widać cegłę. Przed odsłonięciem pokrywał ją tynk o grubości ok. 1 cm i kilkanaście warstw farby olejnej.

Gwardian franciszkanów w Poznaniu o. Leszek Klekociuk powiedział, że „takiego zakresu prac jeszcze ten kościół i franciszkanie w Kaliszu nigdy nie mieli”. Podkreślił, że kaliski klasztor jest jednym z najważniejszych miejsc dla franciszkanów w Polsce, po Wrocławiu i Krakowie.

Kościół i klasztor oo. Franciszkanów zbudowany został w 1257 r. Ufundowali go Bolesław Pobożny i jego świeżo poślubiona żona księżna Jolanta, która przybyła do Kalisza wraz ze swoim kapelanem – franciszkaninem. Przyczyniło się do to sprowadzenia do miasta zakonu franciszkanów. Najstarszą częścią dzisiejszej świątyni pod wezwaniem św. Stanisława jest prezbiterium kaplicy Męki Pańskiej, które pierwotnie było zakrystią ówczesnego średniowiecznego kościoła. W wyniku rozbudowy w 1339 r. z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, gmach wzbogacił się o korpus główny i nawy, wtedy też jedno ze skrzydeł drewnianego klasztoru zastąpiono konstrukcją murowaną. Pożary w latach 1537 i 1559 zniszczyły świątynię – do 1623 r. nawa główna nie miała dachu. Kościół zaczęto odbudowywać w 1599 r. Po 1632 r. natomiast rozbudowano klasztor. Ostateczny kształt świątynia przybrała w okresie od 1666 r. do 1725 r., wtedy też jej elewację pokryto tynkiem. Gotyckie mury świątyni odsłonięto dopiero po 1918 r., zostawiając tynk tylko na barokowych partiach. Na uwagę zasługują wczesnogotyckie okna z najlepiej zachowanymi maswerkami w Polsce. Ten rewelacyjny zabytek znajduje się na ścianie kościoła od strony wirydarza – warto poprosić braci o wejście na krużganek.

źródło: dzieje.pl PAP

Fot. Dariusz Wierzański

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*