Walther P.38 znaleziony w stodole

Ciekawego znaleziska w swojej stodole dokonał jeden z mieszkańców Wiktorówka. Podczas wiosennych porządków odkrył w niej Walther P.38 i Liliputa. Znalezisko skonfiskowała policja.

Po oderwaniu kawałka dykty, chłopak zauważył leżącą na belce, na wysokości około 1,5 metra od ziemi, metalową, zardzewiałą skrzynkę obwiązana na krzyż drutem. Z ciekawości sprawdził, co w niej się znajduje. Nie miał wieka, a w środku znajdowała się nasączona smarem szmata. W kawałek brudnej tkaniny zawinięto dwie sztuki broni. Większa z nich to Walther P.38, kaliber 9 mm, zaś mniejsza- Liliput, model 1926, kaliber 6,35 m

Znalazca od razu zadzwonił na policję. Przyjechał patrol z Łobżenicy, a później technicy z Piły. Wyczyścili broń i stwierdzili, że bardzo dobrze się zachowała. Okazało się również, że magazynki Walthera i Liliputa były puste. Broń została skonfiskowana przez policję. Na pamiątkę zachowali metalową puszkę i zrobili kilka zdjęć odkrytej broni.

Obecni właścicieli nie wiedzą skąd broń mogła pochodzić. Z relacji najstarszych mieszkańców wynika, że w Wiktorówku mieszkali Niemcy. Zdaniem sołtysa wsi, Franciszka Kapeji, jednak zdecydowanie więcej ich było po drugiej stronie drogi na Wysoką, w stronę Kruszek. Ma on w posiadaniu również powojenną listę ludności Wiktorówka. Przy obejściu, gdzie odnaleziono broń widnieją po 1945 roku tylko polskie nazwiska, jednak kto tam mieszkał wcześniej nikt nie pamięta. Trudno będzie ustalić, kto i dlaczego schował tam tę broń.

Źródło: złotowskie.pl

Fot.: Wikimedia Commons

Emilia Ostapowicz

One Comment

  1. Ładnie zachowany…
    Szkoda – teraz zostanie zniszczony 🙁

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*