Podczas digitalizacji cennych zbiorów Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Książnicy Cieszyńskiej dokonano wyjątkowego odkrycia. Zidentyfikowano inkunabuł z końca XV wieku, który przez wiele lat pozostawał niezidentyfikowany. To rzadkie znalezisko rzuca nowe światło na historię wczesnego drukarstwa i wprowadza nas w świat średniowiecznych kaznodziejów, których prace były szeroko rozpowszechniane w Europie.
Inkunabuł to termin, który odnosi się do książek wydanych w okresie wczesnego rozwoju techniki drukarskiej. Zaczynając od wynalezienia druku w połowie XV wieku, około 1450 roku, aż do końca tego stulecia, książki te są świadectwem pierwszych prób przeniesienia treści tekstowych na papier.
Nazwa „inkunabuł” pochodzi od łacińskiego słowa „cunabula”, które oznacza „kołyskę” lub „początek”. Sugeruje to, że chodzi o początkowe etapy drukarstwa, kiedy to jeszcze nie istniał jednolity standard wydawniczy, a technika druku dopiero się rozwijała.
Rozwój techniki druku i pierwsze publikacje
Pierwsze drukowane książki powstawały przy użyciu tzw. ręcznej prasy drukarskiej. Za pomocą tej maszyny, drukarze odbijali teksty na papierze lub pergaminie, korzystając z ruchomych metalowych czcionek. Choć wynalezienie tej technologii zrewolucjonizowało produkcję książek, początkowo nowe wydania nie różniły się zbytnio od rękopisów.
Często używano czcionek, które przypominały pismo odręczne, co miało na celu zachowanie estetyki i charakteru ręcznie spisywanych tekstów. Dodatkowo, by uczynić książki bardziej atrakcyjnymi, drukarze dodawali ręcznie robione inicjały, miniatury oraz inne ozdobniki, które nadawały im wyjątkowy charakter.
W pierwszych latach drukarstwa książki nie miały jeszcze typowych kart tytułowych, które znamy dzisiaj. Zamiast nich, informacje o autorze, tytule, miejscu wydania, nazwisku drukarza czy dacie publikacji były często umieszczane w kolofonie – specjalnym zapisie na końcu książki. Oprócz tego, stosowano także formuły takie jak incipit i explicit, czyli krótkie teksty wprowadzające i kończące, które zawierały istotne informacje na temat publikacji.
Inkunabuł z końca XV wieku w Książnicy Cieszyńskiej
W ostatnim czasie miało miejsce wyjątkowe odkrycie w Książnicy Cieszyńskiej, które dotyczyło fragmentów inkunabułu. Odkrycie to miało miejsce w ramach projektu digitalizowania cennych zbiorów Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego (APTL). Został on zrealizowany w 2024 roku z dofinansowaniem w wysokości 166 000 zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Projekt miał na celu digitalizację 2518 jednostek rękopisów i druków, co umożliwiło wykonanie ponad 49 tysięcy skanów. W trakcie przeglądania zbiorów, Jolanta Sztuchlik, pracownik Książnicy Cieszyńskiej, natrafiła na niepozorne fragmenty inkunabułu, które początkowo nie zostały rozpoznane.
Fragmenty te znalazły się w zbiorze o numerze APTL 037. Zawierały one 27 luźnych kart w formacie folio, które w pierwszej chwili nie wydawały się istotne. Aby je zidentyfikować, przeprowadzono szczegółowe badanie stron. Na jednej z nich odkryto fragment tekstu, tzw. explicit, czyli końcowe słowa: „Sermones discipuli de sctis finiunt”, które sugerowały, że materiał pochodził z większego dzieła.
W celu dokładnej identyfikacji tekstu, zastosowano nowoczesne narzędzia technologiczne. Dzięki wyszukiwaniu obrazem w Internecie, przesłano zdigitalizowaną stronę do Google, co dało aż sześćdziesiąt wyników. Wśród nich znajdowały się obrazy druków i rękopisów pochodzących z cyfrowych bibliotek w Europie i Ameryce Północnej.
Jednym z ważniejszych wyników był egzemplarz z Zentralbibliothek w Zurychu, opublikowany na platformie e-rara, która zbiera zasoby cyfrowe rzadkich książek. Porównując ten egzemplarz z materiałem z Książnicy Cieszyńskiej, udało się ustalić, że jest to druk wydany w Bazylei przez Johanna Amerbacha w 1482 roku.
Johannes Herolt – dominikański kaznodzieja i autor
Zidentyfikowane dzieło to Sermones Discipuli de tempore et de sanctis cum Promptuaria exemplorum et de Beata Virgine, autorstwa Johannesa Herolta. Herolt, znany również jako Discipulus, był jednym z najważniejszych kaznodziejów w XV-wiecznej Europie.
Jego prace, zawierające kazania i homilie, cieszyły się ogromną popularnością, szczególnie wśród duchowieństwa, a jego książki były szeroko rozpowszechniane zarówno w formie rękopisów, jak i w formie druków. Herolt był jednym z najczęściej publikowanych autorów w okresie inkunabułów, a jego dzieła pomagały kaznodziejom w głoszeniu kazań i nauczaniu wiernych.
Dzieło odkryte w Książnicy Cieszyńskiej było jednym z wielu popularnych w tamtym okresie, wykorzystywanych przez kaznodziejów. W Polsce do tej pory znane były tylko trzy egzemplarze tej edycji, a żaden z nich nie figurował w krajowym katalogu książek inkunabułowych. Oprócz Cieszyńskiej Książnicy, dzieło to znalazło się również w zbiorach Biblioteki Prowincji Bernardynów w Krakowie, Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie, oraz Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie.
Pytanie, dlaczego fragmenty z Książnicy Cieszyńskiej nie zostały wcześniej zidentyfikowane, jest zrozumiałe. Przez wiele lat te fragmenty leżały zapomniane, głównie z powodu ich bardzo złego stanu zachowania. Papier, z którego były wykonane, uległ poważnemu zniszczeniu wskutek działania mikroorganizmów, co doprowadziło do niemal całkowitego rozpadu materiału.
Zniszczone fragmenty nie mogły zostać uwzględnione w katalogu opracowanym przez Ludwika Brożka i Jana Koniecznego w latach 60. i 70. XX wieku.
Dopiero w 2024 roku, po przeprowadzeniu dokładnej konserwacji przez Łucję Brzeżycką, udało się przywrócić fragmenty do użyteczności, co umożliwiło ich identyfikację.
Odnalezienie tych fragmentów to nie tylko ważne odkrycie dla historyków i badaczy, ale również krok w stronę przyszłości w ochronie dziedzictwa kulturowego. Digitalizacja zbiorów, która stała się możliwa dzięki nowoczesnym technologiom, pozwala na zachowanie cennych zasobów w formie cyfrowej, co umożliwia ich badanie, ochronę, a także udostępnianie na całym świecie.
Wraz z postępem digitalizacji rośnie także świadomość historyczna i dbałość o kulturę, której przekazywanie stanie się możliwe również dla kolejnych pokoleń.
Źródło: Książnica Cieszyńska/Facebook
Fot. Książnica Cieszyńska/Facebook