Tego dnia 1939 roku miał miejsce nalot dywanowy na Warszawę
Nalot dywanowy na Warszawę trwał niemal pól doby. W wyniku nalotu Luftwaffe, zginęło 10 000 mieszkańców miasta.
W 11-godzinnym niemieckim nalocie na stolicę Polski uczestniczyło ponad 400 samolotów i zrzucono prawie 630 ton bomb burzących i zapalających. W wyniku tego bombardowania zginęło około 10 tys. osób, a 35 tys. zostało rannych. Warszawiacy nazywali ten dzień czarnym lub lanym poniedziałkiem.
Według wspomnień Haliny Regulskiej, niemieccy lotnicy celowo bombardowali szpitale, cmentarze oraz zniżali się wystarczająco nisko, aby ostrzeliwać ludzi z karabinów maszynowych. Także pułkownik Tomaszewski stwierdził, że:
bombardowano nie stanowiska bojowe naszych oddziałów, lecz głównie miasto i ludność.
Tego dnia moja Babcia się urodziła, a moja Prababcia, tuż po urodzeniu mojej Babci, wzięła Ją i przez okno wyskoczyły, ponieważ została spuszczona bomba na dom w którym rodziła.