Tego dnia 1947 roku pod Jabłonkami koło Baligrodu w Bieszczadach w wyniku zasadzki zorganizowanej przez UPA zginął generał WP Karol Świerczewski
W marcu Karol Świerczewski wyjechał na inspekcję garnizonów wojskowych w Bieszczadach. W tym rejonie trwały walki z oddziałami UPA. Noc przed śmiercią Świerczewski spędził w Sanoku, a następnie zdecydował się na dokonanie kontroli posterunku konnej grupy manewrowej Wojsk Ochrony Pogranicza w Cisnej.
Zginął 28 marca w potyczce pod Jabłonkami koło Baligrodu. Według różnych źródeł zasadzkę przygotowała sotnia „Bira” lub „Chrina”, która czekając na zaopatrzenie natrafiła na inspekcję dowodzoną przez samego generała. Świerczewski został pochowany 1 kwietnia 1947 roku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, w chwili śmierci miał 50 lat
(Na zdjęciu: Gen. Karol Świerczewski).
Znam osobiście (bo to dalsza rodzina, jeszcze żyje) człowieka, który był świadkiem tego zdarzenia, bo jechał w 2 ciężarówce. Padły strzały, Świerczewski wysiadł z auta, wskazał ręką i krzyknął: „chłopaki trzeba zdobyć to wzgórze” Wtedy padły strzały (wujek nie wie skąd, bo leżał już w schowany w rowie) i Świerczewski padł. Niby złapali tam pod mostkiem jakiegoś Ukraińca, ale wujek nie wie czy to on strzelał.
Dodam tylko, że wujka (rocznik 1927) wzięto normalnie do KBW, był chłopem i nie miał wyboru. Jak się wyrywał i chodził z kolegami do kościoła, to ludzie na mszach wołali na nich „stalinowcy”
nawet bandy upa do czegos sie przydaly.
Walczyl z faszyzmem już przed wrzesnem 1939. W Hiszpanii.Jacku Sławomir Flaszka Glodz to generał alkoholik
To kanalia, alkoholik który nie liczył się z ilością rozlanej krwi swoich żołnierzy , warto wspomnieć Budziszyn .
Jestem rocznik 1972 i trudno mi oceniać postać generała, ale wydaje mi się że walka z faszyzmem, a w szczególności bandami upa zasługuje na uznanie. W dzisiejszych czasach mamy mnóstwo generałów ale czy bardziej zasłużonych i lepszych niż gen Świerczewski?
Co do alkoholu to według mnie pewnego rodzaju norma w wojsku.
bart972 rocznik nie ma nic do rzeczy, a z pewnością nie jest powodem do chwalenia się niewiedzą. Świerczewski był zdrajcą, antypolską kanalią, walczącą w 1920 roku po stronie sowietów. Przez całe pozostałe życie wspierał Rosję sowiecką, Polakiem był tylko z urodzenia, jako członek to było bydlę, nie szanujące życia innych, jako dowódca absolutne zero, czego przykładem była bitwa pod Budziszynen, gdzie w pijackim amoku rzucał ludzi na śmierć.
Żył stanowczo zbyt długo, a w wolnej Polsce powinien być skazany na śmierć.
bart972 rocznik nie ma nic do rzeczy, a z pewnością nie jest powodem do chwalenia się niewiedzą. Świerczewski był zdrajcą, antypolską kanalią, walczącą w 1920 roku po stronie sowietów. Przez całe pozostałe życie wspierał Rosję sowiecką, Polakiem był tylko z urodzenia, jako członek to było bydlę, nie szanujące życia innych, jako dowódca absolutne zero, czego przykładem była bitwa pod Budziszynen, gdzie w pijackim amoku rzucał ludzi na śmierć.
Żył stanowczo zbyt długo, a w wolnej Polsce powinien być skazany na śmierć.