Wielka wojna, pierwsza z konfliktów światowych doprowadziła nie tylko do śmierci 10 mln ludzi oraz zmian na mapach politycznych świata. Stanowiła także jedną z największych rewolucji w dziedzinie wojskowości. W latach 194 – 1918 udoskonalono istniejące już, bądź wynaleziono nowe typy uzbrojenia, które sprawiły, że zabijanie stało się masowe. Wśród tych wynalazków 5 stało się symbolami nowej epoki. Samolot, czołg, gaz bojowy, okręt podwodny oraz karabin maszynowy na zawsze odmieniły pola bitew. Warto więc prześledzić początki tych broni.
Samolot
Choć idea latania towarzyszyła człowiekowi od starożytności to pierwsze maszyny będące w stanie wznieść ludzi w przestworza pojawiły się dopiero na początku XX wieku. Wcześniejsze wynalazki, takie jak używane od końca XVIII wieku balony, posiadały niewielkie walory militarne. Przełomem okazał się wynalazek braci Wright. Ich samolot był w stanie latać niezależnie od warunków pogodowych. Co ciekawe początkowo wojskowi nie byli szczególnie zainteresowani samolotem. Wpływ na to miały słabe osiągi konstrukcji braci Wright (niewielki zasięg). W konserwatywnych kręgach dużym poparciem cieszył się sterowiec. Był to długi na ok. 150 metrów statek powietrzny wypełniony (łatwopalnym) wodorem. Kształtem przypominał cygaro. W przeciwieństwie do balonów miał własny napęd, dzięki czemu był niezależny od kierunku wiatru. Wojskowym imponował wielki zasięg sterowców (kilkaset kilometrów). Samolot był postrzegany bardziej jako rozrywka sportowa dla dżentelmenów niż jako broń na polu walki.
Stopniowo, dzięki zaangażowaniu młodych oficerów samoloty zaczynały jednak zdobywać pewną popularność. Przełomem okazała się wojna trypolitańska (1911 – 1912). Walczący w niej z Turkami Włosi przetransportowali do Afryki kilka samolotów. Ich przeznaczeniem było przeprowadzanie zwiadu. Nie trzeba było jednak długo czekać na wykorzystanie nowego wynalazku w innym celu. 1 listopada 1911 roku włoski pilot zrzucił 4 bomby. Efekt psychologiczny był olbrzymi, wszakże był to pierwszy atak przeprowadzony z powietrza.
Bacznie obserwowane przez wszystkie mocarstwa zmagania w Afryce doprowadziły do wniosku, że samolot jest cennym narzędziem do przeprowadzania dalekiego zwiadu ogólnego. Co ciekawe zwiad precyzyjny miała wciąż miała przeprowadzać kawaleria.
W momencie wybuchu wojny najwięcej samolotów miały Rosja i Niemcy – każde ponad 200, Wielka Brytania i Francja ponad 100, pozostałe państwa nie więcej niż kilkadziesiąt. Jak wspomniano były to maszyny rozpoznawcze. W pierwszych miesiącach wojny nie prowadzono walki w powietrzu. Głównie, dlatego, że piloci nie mieli czym walczyć. Problemem było umiejscowienie karabinu maszynowego. Strzelając na wprost pilot odstrzeliwał własne śmigło. Przełomem okazał się synchronizator Anthonego Fokkera. Umożliwiał oddanie strzału w momencie, kiedy żadna łopata śmigła nie znajdowała się przed lufą. Powstał wówczas drugi typ samolotu – myśliwiec. Jego zadaniem było zestrzeliwanie samolotów rozpoznawczych wroga. Z czasem doszło do walk pomiędzy samymi myśliwcami.
Wraz z rozwojem technologii następował wzrost udźwigu samolotów. Możliwym stało się transportowanie bomb. Powstały pierwsze bombowce np. brytyjski Handley Page czy niemiecki Gotha. W przeciwieństwie do pilotów myśliwców bombowcy nigdy nie stali się bohaterami, podniebnymi rycerzami. Postrzegani byli bardziej jako skrytobójcy, zrzucający bomby zza chmur1.
Artykuł składa się z więcej niż jednej strony. Poniżej znajdziesz numerację stron.
Polecam! Jest w trąbke!
(Pan na historii kazał mi przeczytać)