Tego dnia 1934 roku dobiegła końca rozpoczęta w 1925 roku niemiecko-polska wojna celna
Niemiecko-polska wojna celna dobiegła końca po prawie dekadzie. Unormowanie stosunków gospodarczych pomiędzy oboma państwami było efektem ocieplenia wzajemnych stosunków i zostało wyrażone podpisaniem w styczniu 1934 roku polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy.
W początkowych latach II RP wymianę handlową Polski z Niemcami regulowały zapisy traktatu wersalskiego oraz konwencja górnośląska z 1922 roku, przyjęta w ramach podziału regionu poprzez plebiscyt. Traktat wersalski wymuszał, aby Niemcy przyznały państwom ententy (w tym Polsce) klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Konwencja górnośląska zakładała, że Niemcy dopuszczą na swój rynek określone kwoty węgla wydobywanego w kopalniach po polskiej stronie granicy. Obydwa te dokumenty wygasały w 1925 roku.
W połowie lat dwudziestych Republika Weimarska przeżywała swoje „pięć tłustych lat” – okres względnej stabilizacji politycznej i rozkwitu gospodarczego, umożliwiającego podejmowanie bardziej dynamicznych posunięć na arenie międzynarodowej. Od stycznia 1925 roku Niemcy, niezobowiązani skupem polskiego węgla, gestem politycznym w ogóle zaprzestali zakupów tego surowca w Polsce i podwyższyły cło na polskie towary.
Niektóre polskie produkty zostały objęte embargiem. Strona polska odpowiedziała podwyżką cła na towary niemieckie. Wojna celna poskutkowała spadkiem wartości złotego, co niweczyło część pozytywnych skutków reformy skarbowo-walutowej. Zamknięcie rynku niemieckiego przyczyniło się do nieopłacalności i spadku produkcji przemysłowej (40% polskiego eksportu było wcześniej kupowane przez Niemcy: w tym 80% węgla), najbardziej dotkniętym sektorem stał się przemysł wydobywczy skupiony w województwie śląskim.
Pojawiło się masowe bezrobocie, powróciła inflacja i nadmierny deficyt budżetowy, pokrywany emisją dodatkowego bilonu. Wojna celna doprowadziła do upadku rządu Władysława Grabskiego w listopadzie 1925 roku.
Załamanie się handlu zagranicznego spowodowało konieczność inwestycji i wzrostu produkcji krajowej. Bezrobocie wywołane kryzysem starano się zagospodarować poprzez prace interwencyjne i wielkie inwestycje publiczne. Do najważniejszych z nich należy zaliczyć budowę magistrali węglowej łączącej Tarnowskie Góry i port w Gdyni oraz budowę samego miasta i portu Gdynia.
Niski kurs złotego czynił eksport bardzo opłacalnym, linia kolejowa i nowy port umożliwiły uruchomienie sprzedaży polskiego węgla na innych, niż niemieckie, rynkach, głównie skandynawskich i we Włoszech. Paradoksalnie, w dłuższej perspektywie, wojna celna wymusiła przyspieszenie inwestycji i modernizacji kraju oraz znalezienie nowych partnerów handlowych dla przemysłu II RP.