Tego dnia 1338 roku rozegrała się morska bitwa pod Arnemuiden między Anglikami (dowodzonymi przez kapitana Johna Kingstona) a Francuzami (pod dowództwem admirałów Huguesa Quieret’a i Nicolasa Behuchet’a) w ramach tzw. wojny stuletniej. Zwycięstwo przy dużych stratach odniosła flota francuska.
Bitwa pod Arnemuiden to pierwsze większe zderzenie obu flot w wojnie stuletniej. Było ono na swój sposób przełomowe – w trakcie bitwy po raz pierwszy w historii użyto artylerii okrętowej.
Początek konfliktu – sprawa następstwa po Kapetyngach
W 1328 roku zmarł ostatni król Francji z dynastii Kapetyngów – Karol IV Piękny. Wobec braku męskiego potomka w Paryżu rozgorzał spór sukcesyjny. Po dekrecie z 1316 roku dziedziczenie w linii żeńskiej zostało praktycznie zabronione. Najsilniejsze roszczenia miał więc syn Karola Walezjusza – Filip (był wnukiem króla Filipa III). Miał jednak konkurentów w postaci Jana d’Évreux (także wnuka Filipa III) i króla Anglii – Edwarda III (syn córki Filipa IV – Izabeli).
Filip szybko przekonał Jana do zrzeczenia się swych roszczeń, nadając jego żonie niewielkie królestwo Nawarry w Iberii. Z kolei Edward III został pominięty przez swoją małoletność.
Konflikt między Anglią a Francją trwał już jednak od setek lat. Kością niezgody pozostawała sprawa Gujenny – terytorium angielskiego w południowo-zachodniej Francji, z którego król angielski składał hołd Francji. Prowincja ta dawała ogromne dochody Plantagenetom, często większe niż z całych posiadłości na Wyspach. Przez nieokreślenie granic księstewka francuscy urzędnicy często interweniowali w jego wewnętrzne sprawy.
Do wzrostu napięć prowadziła także polityka zagraniczna obu państw. Francuzi popierali obalonego króla Szkocji Dawida II Bruce’a. Z kolei bogate miasta flandryjskie chętnie widziały Edwarda III na francuskim tronie. Wojna była nieunikniona.
Droga do bitwy – zmagania na północy
Wojna rozpoczęła się wraz z najazdem francuskim na posiadłości angielskie w Gujennie i ogłoszeniem przez Filipa konfiskaty wszystkich ziem podległych angielskiemu monarsze na kontynencie. Ważniejszy był jednak front północny, bowiem Filip zamierzał dokonać desantu do Anglii. Flota francuska miała dużą przewagę, więc szybko rozpoczęła działania zaczepne w rejonie kanału La Manche, paląc m.in. miasto portowe Portsmouth.
W tym czasie Edward skontaktował się z miastami flandryjskimi, które zgodziły się zaopatrywać armie angielskie, gdyby to one zdesantowały się na kontynent. Wobec tego obie strony rozpoczęły przygotowania do przeprawy.
W 1337 roku dużo mniejsza flota angielska dokonała niewielkich rajdów na normandzkie porty. Dodatkowo w czasie jesieni do Flandrii ruszyła 3 tysięczna armia. Została ona zlekceważona i wystawiono przeciwko niej oddziały milicji miejskiej z miast flandryjskich. Ci nie mogli jednak stanowić godnych przeciwników wobec angielskich łuczników. Anglicy zajęli wysepkę Cadzand, lecz szybko wróciły do domów. Śmiały wypad zachwiał lojalnością Flandrii, która po cichu opowiedziała się po stronie Edwarda. To sprowadziło na nich gniew króla Francji, który dokonał czystek w lokalnych komunach. To wydarzenie ostatecznie przesądziło o pro angielskiej polityce Flandrii.
Edward był zmuszony porzucić plany inwazji ze względu na ogromne zadłużenie. Specjalne podatki i pożyczki nie były w stanie załatać dziury budżetowej i angielska ofensywa znacznie się opóźniła.
W następnym roku doszło do powszechnego buntu miast flandryjskich, który pozwolił Anglikom bezpiecznie przetransportować siły na drugą stronę kanału. Wznowiono także wymianę handlową – miasta do produkcji sukna potrzebowały angielskiej wełny. Edward planował dzięki temu w końcu spłacić swoje długi.
Bitwa pod Arnemuiden
Francuzom zależało, by Anglia pozostawała słaba ekonomicznie, więc rozpoczęły się rabunki na angielskie statki handlowe.
We wrześniu 1338 roku do Flandrii płynęło 5 załadowanych wełną kog. Okręt flagowy nosił nazwę Christopher, a jego dowódcą był kapitan John Kingston. Okręty płynęły do Antwerpii, lecz zostały przechwycone przy wyspie Walcheren (miasto Arnemuiden) przez niespełna 50 statków (galer) francuskich pod dowództwem Huguesa Quieret’a i Nicolasa Behuchet’a.
Pomimo przewagi liczebnej Anglicy zdołali utrzymać flotę francuską na dystans, a to głównie dzięki dobremu wykorzystaniu terenu i artylerii (na okręcie Christopher znajdowały się 3 armaty). Mimo wszystko, po całodniowej walce kapitan angielski został zmuszony do poddania się.
Żądni zemsty za opór Francuzi nie zadowolili się konfiskatą dóbr. Wymordowano ok. tysiąca angielskich marynarzy. Straty francuskie także były znaczne i sięgały kilkuset zabitych.
Następstwa bitwy pod Arnemuiden
Francja jeszcze przez 2 lata była morskim hegemonem na kanale La Manche. To miało się jednak zmienić wraz z wielką klęską pod Sluis w 1340 roku. Wówczas Anglicy odzyskali Christophera, który służył im jeszcze kilka lat.
Bitwa udowodniła skuteczność artylerii okrętowej, która powoli torowała sobie drogę na pola bitew morskich późnośredniowiecznej Europy.
Krzysztof Izdebski
Bibliografia:
- Favier Jean, Wojna stuletnia 1337-1453, tłum. A. Foryt, Kraków 2021.
- Michałowski Roman, Średniowiecze, Warszawa 2009.