Dzieje Polski – Rom 3 | Recenzja

A. Nowak, Dzieje Polski. Tom 3 – 1340-1468. Królestwo zwycięskiego orła

Mnóstwo na polskim rynku wydawniczym jest syntez na temat polskiego średniowiecza, tego pełnego i tego schyłkowego. Spośród wielu z nich ta jednak wybija się w sposób szczególny. Dawno już nie miałem okazji czytać tak wyrazistego i pełnokrwistego opracowanie dziejów tego pięknego okresu. I choć niektóre z też autora są dyskusyjne to „Dzieje Polski – Tom 3” po prostu trzeba znać!

Nie będę po raz kolejny pisał tu o najważniejszych zaletach i wadach książki, które identyczne są jak w przypadku tomu poprzedniego (w tym wypadku także nie do końca jasne są cezury czasowe, także osobiście mam z nimi problem, ale trzeba przyznać, iż swoje spojrzenia na nie Nowak wyłożył idealnie). Tom trzeci ma mnóstwo własnych bardziej i mniej zacnych cech do wymienienia. A na pewno należy do nich omawiana tematyka. W tym tomie autor przybliża czytelnikowi dzieje rozkwitu potęgi, chwały i majestatu Polski i Litwy, których związek, choć burzliwy, w narracji prezentowany jest jako najlepsza, najważniejsza decyzja a przynajmniej jedna z takich w dziejach obu zainteresowanych państw. O tym właśnie Nowak opowiada czytelnikowi tym razem – o tym jak Polska powoli, acz sukcesywnie stawała się regionalnym mocarstwem. Co ciekawe momentami podczas lektury zadawałem sobie pytanie czy „Dzieje Polski” to jeszcze synteza czysto historyczna, czy nie jest to już czasem studium historiozoficzne?  Bo podczas narracji Nowak nie tylko po prostu przybliża czytelnikowi dzieje. Wielokrotnie sam próbuje i czytelnikowi pomaga zrozumieć dzieje. A przynajmniej kluczowe procesy,  które je stworzyły. I to na bardzo szerokiej płaszczyźnie.

Znów podczas pisania tomu trzeciego autor za wszelką cenę stara się udowodnić czytelnikowi polską przynależność do chrześcijańskiej Europy, z jej wartościami i cnotami. I choć zdaje się ona w odniesieniu do omawianego okresu być bezsporna, o właśnie przez ten pryzmat prezentowane są dzieje państw polskiego i litewskiego. Niejako dokonuje on scalenia kwestii polskich i katolickich w prezentowanym okresie. I właśnie z tym można się nie zgodzić.

W recenzowanym tomie sporo uwagi poświęcono też kwestii narodowej, którą Nowak anonsował już od samego początku pisanie swego dzieła życia. I choć w wypadku tego właśnie okresu już możemy o takowej mówić, przynajmniej w odniesieniu do części społeczeństwa, to poprowadzenie narracji w ten sposób w mojej opinii zaszkodziło publikacji. Bo są momentu, kiedy taka właśnie forma prezentacji bierze górę nad naukową narracją. Fakt, iż „Dzieje Polski” nie są pozycją stricte naukową a badawczą już w żadnym wypadku, pozwalają historykowi na taką interpretację. A że czyni to w wyjątkowy sposób, jak a świetnego pisarza przystało, sprawia iż czyta się to z przyjemnością, nawet jeśli nie ze wszystkim się zgadzasz.

Reasumując ocenę, trzeci tom „Dziejów polski” jest pozycją bardzo dobrą, napisaną z olbrzymim wyczuciem smaku, we wspaniałym stylu a przy tym bardzo lekko. Po raz kolejny na światło dzienne wydobywa się przede wszystkim olbrzymia erudycja autora i jego obszerna wiedza. Merytorycznych błędów w książce nie zauważyłem, co nie wyklucza, że się tam kryją. A nawet jeśli nie do końca zgadzamy się z tezami i założeniami Nowaka, pamiętajmy, że dokonał czegoś spektakularnego, pisząc tak ważną i doniosłą pracę nie będąc mediewistą.

Wydawnictwo: Biały Kruk

Ocena recenzenta: 5/6

Dawid Siuta  

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*