W Gdańsku wzdłuż Alei Żołnierzy Wyklętych można oglądać 160-metrowy mural upamiętniający patronów ulicy. Zleceniodawcą pracy był miejscowy oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Mural dedykowany jest Żołnierzom Wyklętym, którzy działali na Pomorzu.
Naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku dr Karol Nawrocki wyjaśnił intencje powstania muralu; Aleją Żołnierzy Wyklętych codziennie porusza się tysiące gdańszczan, ale nadal wielu z nich nie jest świadomych tego kto jest patronem Alei.
Projekt, który został zrealizowany wyłoniono w konkursie, który IPN rozstrzygnął w marcu. Zwycięzcą okazał się Marcin Budziński z Gdańska, zatytułował swą pracę „Wilki”. Jest to nawiązanie do utworu Zbigniewa Herberta, w którym znajduje się m.in. strofa: „Ponieważ żyli prawem wilka, Historia o nich głucho milczy, Pozostał po nich w kopnym śniegu, Ich gniew, ich rozpacz i ślad ich wilczy”. Prace nad wykonaniem malowidła liczącego około 300 m2 powierzchni trwały około dwóch tygodni. Koszt prac, w których brał udział m.in. sam autor projektu, to około 30 tys. zł. Od 27 czerwca gdańszczanie mogą oglądać malowidło w całej okazałości.
Mural upamiętnia działalność Żołnierzy Wyklętych na Pomorzu, zwłaszcza tych, którzy walczyli w szeregach 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Oprócz „Łupaszki” pojawili się na nim m.in. dowódcy szwadronów oraz legendarna sanitariuszka Danuta Siedzikówna „Inka”.
W malowidło wkomponowane zostały także kody QR. Po ich zeskanowaniu z pomocą smartfonów czy podobnych mobilnych urządzeń, użytkownik zostanie przekierowany na stronę internetową IPN, gdzie może uzyskać szersze informacje dotyczące patronów ulicy.
Źródło: dzieje.pl
Łukasz Gładysz